Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Profesjonalna pomoc prawna bliżej mieszkańców. Nowa kancelaria adwokacka we Wrześni

artykuł sponsorowany 14:58, 05.12.2025 Aktualizacja: 15:14, 05.12.2025

W trudnych momentach warto sięgnąć po profesjonalne wsparcie. Klaudia Rupniak, adwokatka, która właśnie otworzyła nową kancelarię we Wrześni, oferuje pomoc w sprawach karnych, rozwodowych i majątkowych. Z prawniczką rozmawiamy o tym, co zrobić, kiedy podejmiemy trudną decyzję o zakończeniu małżeństwa.

Adwokat Klaudia Rupniak od dwóch lat prowadzi kancelarię adwokacką w Poznaniu. Jak podkreśla, otwarcie filii kancelarii we Wrześni jest odpowiedzią na potrzeby klientów z regionu. Wrzesińska kancelaria mieści się przy ul. Jana Pawła II 3/1.

Jedną z głównych specjalizacji adwokat Rupniak są postępowania karne. Kancelaria zapewnia całodobową pomoc prawną w przypadku zatrzymania lub aresztowania, kiedy obecność adwokata jest niezwykle ważna. Klaudia Rupniak zajmuje się również sprawami rodzinnymi, cywilnymi, spadkowymi, a także reprezentuje przedsiębiorców. W swojej praktyce często prowadzi sprawy rozwodowe – jedne z najtrudniejszych życiowych decyzji, które wywołują silne emocje. W takich sytuacjach profesjonalne wsparcie prawnika bywa nieocenione.

„WW": Co poradziłaby pani osobie, która staje przed decyzją o rozwodzie?

KLAUDIA RUPNIAK, adwokatka: – Kluczowe jest przede wszystkim przemyślenie przyczyn rozwodu i uspokojenie emocji. W procesie rozwodowym sąd koncentruje się głównie na pierwotnej przyczynie rozpadu małżeństwa. Na początku strony często skupiają się na całym nagromadzonym złu z okresu małżeństwa, zamiast na tej jednej, najważniejszej przyczynie. To moment, w którym warto skorzystać z pomocy adwokata – wskaże, co w sprawie jest kluczowe i jakie okoliczności mogą później wpłynąć na ustalenie winy. Trzeba pamiętać, że winę trzeba udowodnić, przedstawiając dowody, iż to drugi małżonek doprowadził do rozpadu pożycia.

Jak przygotować się do pierwszego spotkania z adwokatem?

– Warto zrobić krótką notatkę porządkującą myśli – opisać przebieg małżeństwa oraz okoliczności, które doprowadziły do jego rozpadu. Proces rozwodowy obejmuje wiele kwestii: ustalenie winy lub rezygnację z jej orzekania, sprawy dotyczące dzieci (władza rodzicielska, kontakty, miejsce zamieszkania, alimenty), a także potencjalne sprawy związane ze wspólnym zamieszkiwaniem czy – wyjątkowo – podziałem majątku, o ile nie przedłuży to postępowania.

W zależności od tego, czy strony chcą ustalać winę, należy przygotować odpowiednie dokumenty, np. raport detektywistyczny, wydruki SMS-ów czy billingów wskazujących na zdradę, dokumenty dotyczące przemocy, czyli zawiadomienia na policję lub do prokuratury oraz sygnatury spraw. Obowiązkowo należy dostarczyć akt małżeństwa, a w przypadku posiadania dzieci – także ich akty urodzenia.

Jeżeli domagamy się alimentów, sąd bada sytuację finansową stron, więc warto zabrać umowę o pracę, zaświadczenie o zarobkach czy PIT. Należy przygotować również listę świadków oraz zestawienie kosztów utrzymania dzieci. Konieczne są faktury imienne – paragony nie są uznawane w postępowaniu cywilnym. Jeśli małżonkowie podpisali intercyzę lub inną umowę majątkową, trzeba dostarczyć akt notarialny.

Czy zdarza się, że intercyza jest zawierana dopiero po rozpoczęciu postępowania rozwodowego?

– Tak, zdarza się to dość często. Małżonkowie decydują się na zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej już podczas trwania procesu, zwłaszcza gdy mają wspólne zobowiązania kredytowe. Dzięki temu łatwiej później rozliczyć się przy podziale majątku. Brak intercyzy oznacza, że rozdzielność majątkowa powstaje dopiero z chwilą prawomocnego rozwodu, więc wszystkie spłaty dokonane w trakcie procesu nie będą później rozliczane. Intercyza zawarta na początku postępowania ułatwia sprawiedliwy podział.

Co ma kluczowe znaczenie dla rozpoczęcia procedury rozwodowej?

– Najważniejszym dokumentem jest pozew rozwodowy. Jego dobre przygotowanie to ponad połowa sukcesu, zwłaszcza gdy dochodzimy winy, alimentów czy kontaktów z dziećmi. Po złożeniu pozwu w sądzie okręgowym, właściwym według miejsca ostatniego wspólnego zamieszkania, czekamy na doręczenie go drugiej stronie i wyznaczenie terminu rozprawy. Pozew podlega stałej opłacie 600 zł. W przypadku rozwodu bez orzekania o winie sąd zwraca połowę tej kwoty (300 zł).

Co decyduje o tym, czy sąd orzeka rozwód z winą?

– Podstawą są wnioski stron. Rozwód bez orzekania o winie jest możliwy tylko wtedy, gdy obie strony tego chcą. Jeśli choć jedna domaga się ustalenia winy, sąd musi to zbadać. Może orzec wyłączną winę jednego małżonka lub winę obojga. Nie ma tu stopniowania winy – nawet jeśli jedna strona zawiniła w 99 proc., a druga w 1 proc., sąd orzeknie winę obojga.

Jest pani także mediatorem. Czym są mediacje, jak przebiegają i czy warto z nich skorzystać?

– Mediacje to alternatywna, mniej formalna metoda rozwiązywania sporów. Odbywają się przed bezstronnym mediatorem, który nie reprezentuje żadnej strony, lecz pomaga wypracować porozumienie. Atmosfera jest z reguły spokojniejsza niż w sądzie, co zmniejsza stres.

Podczas mediacji można ustalić warunki rozwodu, np. zgodny wniosek o rozwód bez orzekania o winie. Nie można natomiast uzgodnić, który z małżonków ponosi winę, ponieważ sąd nie jest tym związany, może to być co najwyżej wskazówka dla sądu. Strony mogą jednak wypracować ustalenia dotyczące dzieci: władzy rodzicielskiej, kontaktów, miejsca pobytu czy alimentów. Mediacje są szybsze, tańsze i zwykle usprawniają cały proces. Trzeba dodać, że jeśli para zgłosi się do mnie na mediację, nie mogę później reprezentować żadnej ze stron w procesie rozwodowym i odwrotnie – jeśli reprezentuję jedną ze stron, nie mogę być w tej samej sprawie mediatorem.

Jak konstruktywnie podejść do ustalania kontaktów z dziećmi?

– Najważniejsze jest dobro dziecka i jego potrzeby. Rodzice często zapominają, że kontakty mają być przede wszystkim dobre dla dziecka, a nie dla nich. Jeśli dziecko potrafi wyrazić rozsądne życzenia, powinny być uwzględniane – również przez sąd. Sposób ustalenia kontaktów zależy od wieku dziecka, sytuacji rodzinnej i jego bieżących potrzeb. Inaczej rozpatruje się sprawy nastolatków, a inaczej niemowląt karmionych piersią. Kwestie dotyczące opieki nad dziećmi wymagają spokojnej rozmowy i porozumienia.

W Polsce chyba częściej opiekę przyznaje się matce.

– To zależy od konkretnej sytuacji. Prowadziłam również sprawy, w których opiekę przyznawano ojcom, a sąd ustalał kontakty z matką i alimenty od niej.

Rozwiązaniem bywa opieka naprzemienna. Na czym ona polega?

– To model, w którym rodzice sprawują pieczę nad dzieckiem w zbliżonych, naprzemiennych okresach. Nie musi to być tydzień na tydzień, możliwe są różne konfiguracje, np. cztery dni na cztery dni. Każdy z rodziców pełni w swoim czasie funkcję głównego opiekuna.

Opieka naprzemienna jest dobrym rozwiązaniem, ale tylko wtedy, gdy rodzice współpracują, nie są skonfliktowani i potrafią stawiać dobro dziecka ponad własnymi emocjami. Zdarza się również, że dziecko stale mieszka w jednym domu, a to rodzice się wymieniają, jeśli pozwalają na to możliwości finansowe i lokalowe.

Rozwód to silne emocje, a one nie zawsze są racjonalnym doradcą. Co poradziłaby pani w tej kwestii swoim klientom?

– Emocje są naturalne i nie da się ich uniknąć. Doradzam klientom, aby – na ile to możliwe – starali się je tonować, a kwestie prawne oddali w ręce specjalisty - adwokata To bardzo trudny czas, ale opanowanie emocji pomaga uniknąć błędów i skupić się na najważniejszych kwestiach.

Więcej informacji: 

adwokat-rupniak.pl

facebook.com/adwokatrupniak/

instagram.com/adwokat.rupniak.poznan/

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%