WW”: W tym roku obchodzimy 100-lecie szkoły rolniczej we Wrześni. Czy jako historyk jest pan w stanie ocenić, w jaki sposób zmieniła się oświata rolnicza na przestrzeni wieku? Czy w ogóle coś się zmieniło, oprócz budynków i techniki?
DAMIAN HOFFMANN: – Kiedyś szkoły rolnicze podlegały resortowi rolnictwa, a dzisiaj tylko nieliczne zostały pod jego kuratelą. Zmieniły się realia, źródła i warunki finansowania. Ponadto zostały uwolnione pewne zawody dla dziewcząt. Przypomnę, że kiedyś do klas weterynaryjnych uczęszczali wyłącznie chłopcy. Niestety stwierdzam również, że kilka specjalistycznych kierunków bardzo się upowszechniło, co oznacza, że praktycznie każda szkoła może zaproponować taką ofertę edukacyjną, jaką chce i jaka zostanie zatwierdzona przez dany organ prowadzący. Mam jednak nadzieję, że wieloletnia tradycja, rekomendacje i doświadczona kadra mają wciąż znaczenie, zwłaszcza dla tych, którym zależy na jakości nauczania.
Na koniec września planowany jest jubileusz. Dlaczego warto wziąć udział w tym wydarzeniu?
– Jak najbardziej warto! Każde spotkanie niesie ze sobą wartość dodaną. Zwłaszcza po okresie pandemii i izolacji doceniamy możliwość spotykania się w realnym świecie. A zjazd absolwentów to jeszcze coś innego. To nie tylko spotkania towarzyskie – to podróż sentymentalna. Piękne wspomnienia, odnawianie starych znajomości i przyjaźni. To budowanie mostów w czasoprzestrzeni, między przeszłością a teraźniejszością. Między miejscami, w które rzucił nas los.
ZSTiO dziedziczy tradycje szkoły mleczarskiej, która działała do 2003 roku. Czy dawny „mlecz” w jakiejś formie też będzie obecny na jubileuszu?
– To święto wszystkich absolwentów, ze wszystkich typów szkół, które połączył obecny Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących we Wrześni. Jak najbardziej kontynuujemy i kultywujemy tradycję dawnej szkoły mleczarskiej, przede wszystkim ze względu na ludzi z nią związanych: nauczycieli, uczniów i jej przyjaciół.
To pana druga kadencja na stanowisku dyrektora szkoły. Jaką ma pan refleksję po 20 latach pracy dydaktycznej: „O Boże, w co ja się wpakowałem” czy może raczej: „Tak to sobie właśnie wyobrażałem”?
– Wyboru tej funkcji dokonałem świadomie. Wcześniejsza praca w Kuratorium Oświaty pomogła mi zrozumieć meandry tego zawodu. Podejmuję nowe wyzwania i pokonuję piętrzące się trudności. Jednym z największych wyzwań współczesnej szkoły są kwestie związane z dobrostanem ucznia, a dokładnie rzecz ujmując, z jego kondycją psychofizyczną. Nawet trudno sobie wyobrazić, jakie pokłosie pandemii COVID-19 zbieramy w szkołach. My, dyrektorzy, wraz z psychologami, pedagogami i wychowawcami mamy naprawdę wiele do zrobienia w tej materii.
Od radnego Waldemara Bartkowiaka, przewodniczącego komisja rolnictwa Rady Powiatu Wrzesińskiego, usłyszałem w ubiegłym roku, że szkoła przy ul. Kaliskiej nie prowadzi teraz praktycznej nauki zawodu, bo pan przewodniczący „nie widzi uczniów na polu”. Jak ta sprawa wygląda i czy komisja w ogóle odwiedziła szkołę w tej kadencji?
– Praktyczna nauka zawodu prowadzona jest w oparciu o działania ujęte w podstawie programowej w zawodach związanych z branżą rolniczą. Podążając za postępem technologicznym w kulturze agrarnej, odeszliśmy od kształcenia w zawodzie technik rolnik na rzecz nowego kierunku – technik mechanizacji rolnictwa i agro-troniki. Nawiązując do słów radnego Waldemara Bartkowiaka, istotnie trudno będzie teraz zauważyć naszych uczniów chodzących po polu. Czasy się zmieniają, zmieniają się również potrzeby rynkowe i kadrowe.
Czego oczekuje od pana organ prowadzący, czyli Starostwo Powiatowe we Wrześni?
– Wspólnie działamy na rzecz budowania dobrej atmosfery wokół polskiej oświaty, chociaż widzimy, z jakimi problemami się boryka. Malejące wydatki państwa na edukację, zarobki nauczycieli i klika innych grzechów ciążących na systemie edukacji – z tym mierzymy się na co dzień. Współpracujemy z organem na wielu płaszczyznach i w miarę możliwości podejmujemy starania, by polepszać uczniom codzienne warunki do nauki, wypoczynku i uprawiania sportu.
10 7
Ahh Panie dyrektorze każdy chwyt dozwolony aby promować z siebie z ramienia PIS-u
6 4
do @mnm; rozumiem, że Jaśnie Pan z PO jesteś? 🤣🤣🤣 I poziom inteligencji nie POzwala zrozumieć o czym rozmawiają? 🤣🤣🤣 I wyłącznie hejt i nienawiść? W tej jakże POstępowej gazetce? 🤣🤣🤣
16 2
To dlaczego w Rolnik są największe problemy z zaliczaniem matury np; z matematyki! Zdawalność dużo poniżej normy krajowej ? Statystyki nie kłamią
8 3
Zdawalnosc niska,bo szanowni uczniowie z klas rolniczych w 99 % nigdzie dalej się nie wybierają i się nie przykładają do nauki,bo i tak wiedzą, że będą sobie spokojnie pracować w polu ...A tam z matmy tylko podstawy się przydadzą
12 3
To już poziom tak niski że nawet rolnicy ze szkoły na Kaliskiej nie będą nic umieli robić na polu? Brawo wreszcie prawda
9 2
Dość ciekawe jak niektórzy coś mówią a to tylko jedno wielkie tłumaczenie się 😭😭😭
5 5
W milicji matura nie jest potrzebna
14 4
rządami obecnie panujących klepią biedę. I raczej nic lepiej nie będzie. Organ prowadzący nie liczy się z uczniami, bo o nauczycielach to nawet nie ma co wspominać. Liczy się tylko lans, bzdurne akcje powiatowe typu piknik naukowy, niedziela z powiatem, które nic nie wnoszą do edukacji młodzieży szkół ponadpodstawowych. Patrząc na to co się dzieje, to jedyna jednostka, która zbiera profity, to pseudo centrum nowoczesności z jej szefem na czele. Tragedia
9 2
Szkoła rolnicza i nie ma klasy technik rolnik🤦, gospodarstwo szkolne też zniknęło 🤔 a w Polsce chętnych na 200 tys z programu młody rolnik tylko 100 osób. Nie ma dobrej finansowej przyszłości to kierunek na wymarciu 😉
13 1
Matematyka leży w całej szkole tak jak i chemia! Rolnik kształci nie tylko Rolników ale np; Weterynarzy ! Nie jest tak kolorowo. Dzieciak na studia maja problemy sie dostać bo za niski poziom . Rozumiem jeden lub dwa przypadki ale problem dotyczy całej szkoły
6 5
wystarczy wejrzeć na twarz i wszystko wiadomo
9 3
Damian Hoffmann: „Trudno będzie zauważyć naszych uczniów na polu” hmm to już tak źle ze rolnicy , absolwenci szkoły z Rolnika nie wyjdą w ogóle na pole? To czego wy ich tam uczycie? agroturystyki czy rolnictwa ???
8 3
Nauczycielka z Historii żąda poziomu chyba ze stadiów, Białorusinki fizyczki juz nie ma a kobietka miała wiedze i umiała uczyć, Matematyka ....tylko że matematyk nie umie nauczyć i przekazać wiedzy taka prawda. Nie dziwie się że trudno będzie zauważyć uczniów na polu
5 4
PIS-or
12 1
Pewnie połowa uczniów musi chodzić na korepetycje. To już w Polsce norma. Tego ministerstwo nie wie. Czy nauczyciele będą w końcu uczyć, czy tylko udawać. Bo niska pensja...
5 1
Będą udawać tak jak udają od 50 lat 🤣🤣🤣