Za czym kolejka ta stoi? Za pączkami! Dziś Tłusty Czwartek

Pączkowania Smak Sprzed Lat działa we Wrześni od stycznia i przez cały czas cieszy się niezmiennym zainteresowaniem mieszkańców. 24 lutego kolejka przy Warszawskiej 27 była jednak wyjątkowo długa. W Tłusty Czwartek każdy chciał spróbować tradycyjnych słodkości, których smak przywodzi na myśl dzieciństwo.

Damian Krysiński, właściciel Pączkowni, który w Tłusty Czwartek osobiście obsługuje klientów mówi, że choć tradycja rządzi, to wrześnianie wyraźnie są otwarci na nowe smaki.

– Największą popularnością cieszą się pączki z powidłami, ale klienci chętnie wybierają też te z nadzieniem malinowym oraz kinder bueno – stwierdza pan Damian.

W Tłusty Czwartek praca przy smażeniu pączków wre. Żeby sprostać zapotrzebowaniom klientów Pączkownia  z 23 na 24 lutego działała całą noc.

W czym tkwi tajemnica pączków z Pączkowni?

Podstawą jest ciasto, a sekretem proporcje składników i odpowiednia kolejność ich mieszania. Ciasto wyrabiane jest na stole. Wałeczek dzieli się na tzw. presy, czyli równe kawałki szprycowane marmoladą.

Gotowe i uformowane pączki trafiają do garownika, gdzie rosną w wilgotnym i ciepłym miejscu. Po nabraniu objętości trafiają do smażenia, a następnie kąpieli w tradycyjnym smalcu aż do uzyskania rumianego koloru i idealnej obrączki.

Po odparowaniu, pączki lądują w pomadzie, a stamtąd już na półki Pączkowni, do pudełek i dalej na nasze stoły.

Wrzesińska Pączkownia planuje dalej rozszerzać działalność. Już niedługo w ofercie pojawią się tradycyjne lody. Szczegóły niebawem.