Po bardzo zaciętym spotkaniu MKS Września przegrał z Wiarą Lecha Poznań 71:73 w 25. kolejce III ligi koszykówki mężczyzn. Sporo działo się na trybunach, gdzie zasiadła spora grupa kibiców Kolejorza.

Wrześnianie zaskoczyli rywali i dzięki skutecznemu kontratakowi szybko zdobyli przewagę 12:3. Wiara Lecha jednak opanowała sytuację, przed wszystkim zdominowała obie tablice, a Jacek Wyrwas raz za razem rozrywał zasieki MKS-u w pierwszej linii, sam kończył lub podwajany podawał kolegom. Przewaga gospodarzy malała, pierwsza kwarta zakończyła się nieznaczną przewagą MKS-u 19:17.

Koszykarze Wiary Lecha Poznań dosyć szybko odzyskali kontrolę nad meczem. Przez następne dwie kwarty utrzymywali kilku punktową przewagę. W końcówce trzeciej zyskali nawet sześć oczek. Widmo porażki zajrzało wrześnianom w oczy.

Grę MKS-u w ataku (kilka przechwytów) ciągnął Krzysztof Dembiński, którego nakręciły przyśpiewki kibiców Lecha Poznań „Zawsze i wszędzie policja je… będzie”. Policjant po każdym trafionym koszu pozdrawiał kiboli, a tego dnia trafił ich 26.

Dembiński pociągnął team w końcówce, i zaistniała możliwość wygranej. Jednak w ostatnich sekundach decydującej trójki nie trafił Piotr Prętkowski.

Zbigniew Rakowski, trener MKS Września: - To jeden z naszych najlepszych meczy w tym sezonie. Koszykówka jest taką grą, że ten kto popełnia mniej błędów ten wygrywa. Nie udał się rzut w ostatniej sekundzie, gdyby się udał bylibyśmy zwycięzcami. Nie ma co rozpaczać, jest wyraźny progres. Możemy w tej chwili nawiązać rywalizację z silnymi zespołami. Sezon jest długi, chłopacy cały czas grają . Jutro przed nami kolejny mecz.

Dariusz Andrzejewski, prezes MKS Września: - Każdy kibic, który przychodzi marzy o tym, aby przeżywać takie emocje dzięki temu co się działo na parkiecie. Jeżeli dołożymy atmosferę z trybun, myślę że to jest dokładnie to, o co w sporcie chodzi. Jestem bardzo zadowolony, również z postawy naszej drużyny, która stawiła dzielnie czoła naszym gościom. W poprzednim spotkaniu przegraliśmy 6 punktami, dzisiaj tylko dwoma. Widowisko było warte zainteresowania kibiców , którzy przyszli na ten mecz.

Daria Mieloszyńska-Zwolak, trener Wiary Lecha Poznań: - Dzisiejsze zwycięstwo szczególnie cieszy, gdyż mieliśmy braki w kadrze. Niektórzy musieli grać na nieswojej pozycji, graliśmy bez jedynki, a więc tym bardziej wszyscy stanęli na wysokości zadania. Na pewno pierwsza kwarta nas zabolała, ponieważ przeciwnik postawił wysoko poprzeczkę, cieszę się wytrwaliśmy to i wracamy do Poznania ze zwycięstwem.

MKS Września-Wiara Lecha Poznań 71:73 (19:17, 16:20, 19:21,17:15)

MKS Września: Kosmala 0, Dembiński 26, Szafraniak 6, Makowski 12, Prętkowski 15, Andrzejewski 2, Bilski 10, Jasiński 0

Wiara Lecha Poznań: Stróżyński 2, Menesiak 0, Lachowski 8, Baganc 13, Martuzalski 15, Wyrwas 18, Pampuch 12