Bezcenne zwycięstwo siatkarzy Krishome

W swoim ostatnim meczu gracze Krishome pokonali w tajbreku Tarnovię Volleyball Tarnowo Podgórne. Punkty zdobyte przez wrześnian z wyżej notowanym przeciwnikiem mogą okazać się bezcenne.

Po dłuższej przerwie siatkarze Krishome mogli rozegrać mecz we własnej hali sportowej przy ulicy Wojska Polskiego. Atut własnego boiska i doping kibiców zmotywował wrześnian do walki na tyle, że potrafili odwrócić losy meczu i cieszyć się ze zdobycia dwóch punktów. Podopieczni Mariana Kardasa ponownie pokazali, że potrafią zdobywać punkty seriami, by po chwili je oddawać popełniając błędy własne.

W pierwszym secie wrześnianie dali popis dobrej gry. Od momentu jak wyszli na pierwsze prowadzenie 4:3 już go nie oddali. Kluczowy dla końcowego wyniku partii był moment, kiedy gracze Krishome po punkcie zdobytym przez Michała Torzewskiego, dwóch udanych blokach i błędzie własnym przeciwnika uzyskali prowadzenie 13:8. Przewagę uzyskaną w tym momencie udało się im utrzymać i wygrać seta 25:20.
Wygranie drugiej partii, a było to możliwe, prawdopodobnie pozwoliłoby graczom Krishome wygrać mecz za trzy punkty. Początek okazał się bardzo obiecujący. Przy zagrywce Marcina Iglewskiego gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu odskakując na 8:3. Potem było nawet 11:4. Niestety bolączki Krishome objawiły się w następnej części seta w pełnej okazałości. Goście z Tarnowa Podgórnego zaczęli skutecznie blokować wrześnian na siatce i doliczać sobie kolejne punkty po ich błędach. Z 11:4 zrobiło się 14:14 i set rozpoczął się jakby na nowo. Gra punkt za punkt doprowadziła do stanu 24:23 dla Krishome. Niestety piłki setowej nie udało się miejscowym wykorzystać i ostatecznie w grze na przewagi przegrali seta 25:27.

W trzeciej partii wrześnianie na początku ponownie prowadzili. Niestety od stanu 8:4 goście ponownie zaczęli odrabiać straty doprowadzając do remisu 10:10. Potem przy 14:14 siatkarze Krishome stanęli w miejscu, a przyjezdni uzyskali prowadzenie 18:14. Przewagi tej już nie roztrwonili wygrywając partię 25:22.
Czwartego seta gospodarze zaczęli od 2:4. Szybko jednak doprowadzili do remisu. Potem odskoczyli na 8:5, ale też szybko stracili uzyskaną przewagę. Kluczowym momentem w tej partii było zdobycie przez wrześnian czterech punktów z rzędu i wyjście na prowadzenie 14:10. Niesieni dopingiem kibiców gospodarze grali już potem bardzo równo wygrywając ostatecznie 25:20, wypracowując sobie szansę na zwycięstwo w meczu w tajbreku.

W tajbreku kibice ponownie mieli całą gamę emocji. Krishome na zmianę boisk przechodził prowadząc 8:5. Niestety już chwilę później było 10:11. W tym momencie niezwykle skuteczny okazał się Iglewski, a Banaszak popisał się zdobyciem punktu z zagrywki. Wrześnianie wygrali 15:13 odnotowując bardzo ważne zwycięstwo.

Krishome Września zagrał w składzie: Torzewski, Rybak, Banaszak, Iglewski, Adamski, Malczewski, Ligocki (l) oraz Banaś, Sajnóg, Gieszcz, Więcek
II liga – gr. 1, Krishome Września – Tarnovia Volleyball Tarnowo Podgórne 3:2 (25:20, 25:27, 22:25, 25:20, 15:13)