Krishome wraca z wyjazdu z kompletem punktów

Bardzo cenne i budujące zwycięstwo odnieśli w minioną sobotę siatkarze Krishome. W wyjazdowym pojedynku z SUS Travel Elephant Trzebiatów wrześnianie potrafili zachować zimną krew w końcówkach trzech setów i zamknąć to spotkanie.

Oba mierzące się ze sobą zespoły tydzień wcześniej, w pojedynku inaugurującym rozgrywki ligowe, doznały porażek. Gospodarze w trzech setach ulegli na wyjeździe Wilkom Wilczyn. Gracze Z Trzebiatowa postawili się Wilkom tylko w pierwszym secie. Krishome po zaciętym boju uległ ostatecznie po grze na przewagi w tajbreku Stoczniowcowi Politechnika Gdańska.

Pierwszego seta wrześnianie rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Potem powiększyli przewagę do staniu 12:6 i stanęli w miejscu. Gracze z Trzebiatowa mozolnie zaczęli odrabiać straty, by doprowadzić do remisu 16:16. W tym momencie wrześnianie nieco ochłonęli i ponownie uzyskali trzypunktową przewagę. Ostatecznie seta wygrali 25:23.
Początkowo druga partia meczu przebiegała tak samo jak pierwsza. Krishome uzyskał przewagę 12:8. Gospodarze ponownie potrafili odrobić straty doprowadzając do stanu 16:16. Miejscowi nie poprzestali na tym odskakując wrześnianom na 20:18. Gracze Krishome odrobili straty doprowadzając do 21:21, ale po tym gracze Trzebiatowa ponownie prowadzili 23:21. W tym momencie wrześnianie wygrali cztery kolejne piłki zamykając seta 25:23.
Trzecia partia w wykonaniu siatkarzy Krishome była najbardziej równa. Wrześnianie od początku  uzyskali kilkupunktowe prowadzenie. Było 12:8 i 19:13. W tym momencie miejscowym udało się zniwelować straty na 18:20, ale to było już wszystko na co mogli sobie pozwolić. Ostatecznie Krishome wygrał partię 25:21 i cały mecz 3:0.

 - Chociaż mieliśmy przeciwnika z Trzebiatowa, to mecz rozgrywany był w bardzo ładnej hali sportowej w Mrzeżynie. Całe spotkanie mieliśmy praktycznie pod kontrolą. Co prawda w drugim secie  przeciwnik nas w pewnym momencie punktowo przeskoczył, ale w końcówce zafunkcjonowały przeprowadzone przeze mnie zmiany i ostatecznie potrafiliśmy wygrać. W każdym z setów prowadziliśmy, ale w ich końcówkach popełnialiśmy błędy własne i to one spowodowały, że musieliśmy grać na przewagi. Wracamy w bardzo dobrych humorach. Takie wyjazdowe zwycięstwa za trzy punkty mocno budują. Po powrocie natychmiast rozpoczynamy przygotowania do sobotniego pojedynku we własnej hali z Volley Team Żychlin. Bardzo ważna informacja dla kibiców – mecz rozegrany zostanie już w hali przy ulicy Wojska Polskiego – podsumowywał tuż po meczu sobotnie spotkanie w Mrzeżynie trener Krishome Marian Kardas.

Krishome Września zagrał w składzie: Malczewski, Jakubowski, Torzewski, Rybak, Banaś, Adamski, Kosmowski (l), Ligocki (l) oraz Gieszcz, Malczewski, Sajnóg, Banaszak

II liga – gr. 1, SUS Travel Elephant Trzebiatów – Krishome Września 0:3 (23:25, 21:25, 23:25)

Fot. Łukasz Radziejewski