Pierwsze mecze ćwierćfinałowe III ligi siatkówki kobiet nie przyniosły żadnej zdobyczy reprezentantkom naszego powiatu. Zarówno Orlik Miłosław jak i Milesza Targowa Górka mają już tylko teoretyczne szanse na awans do finałowej czwórki.
Orlik, który w rundzie zasadniczej swojej grupy zajął trzecie miejsce, potykał się z drugą ekipą grupy B Piątką Turek. Niestety, rywalki okazały się lepsze. Szczególnie w dwóch pierwszych setach była widoczna różnica klas. W trzeciej odsłonie miłosławianki próbowały się odgryzać, ale starczyło to jedynie na 21 oczek. Trudno sobie wyobrazić, by w rewanżu karta tak diametralnie się odwróciła. Choć to jest sport, sprawa awansu praktycznie jest przesądzona.
Podobnie rzecz ma się z Mileszą. Siatkarki z Targowej Górki, czwarte w swojej grupie, mierzyły się w Baryczą Janków Przygodzki. Rywalki wygrały wszystkie mecze grupy B i były zdecydowanymi faworytkami pojedynku. Udowodniły to na parkiecie, pozwalając naszym zawodniczkom zdobyć w trzech setach jedynie 33 punkty. Mileszanki będą chciały szybko zapomnieć o ostatniej partii, w której wygrały jedynie cztery piłki.
Orlik Miłosław – Piątka Turek 0:3 (15, 12, 21)
Milesza Targowa Górka – Barycz Janków Przygodzki 0:3 (10, 19, 4)
Mecze rewanżowe zostaną rozegrane już w najbliższą sobotę. Nasze siatkarki zagrają je na wyjazdach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz