W pierwszej lidze przed ostatnią kolejką spotkań wiadomo już prawie wszystko. W drugiej lidze o miejsca na podium w sobotę i niedzielę bić będą się trzy drużyny.
W przedostatniej kolejce rozgrywek pierwszej ligi WTPN nie było wielkich niespodzianek. Zwyciężali faworyci. Zaskakujący był tylko rozmiar porażki Wooden Villa z Capri Lucca w meczu na szczycie ligi. Lider i wicelider ligi jest już znany dziś. W ostatniej kolejce toczyć się będzie walka o najniższe miejsce na podium. Aby je wywalczyć zespół Ignasiak musi pokonać LZS Białężyce/BOB Invest.
Bardzo ciekawa sytuacja wytworzyła się w tabeli drugiej ligi. Po wygranej w bezpośrednim pojedynku Techpak zrzucił z pozycji lidera zespół Miskant Centrum Ogrodnicze. Do końca ligi zostały jeszcze dwie kolejki, a oba zespoły dzieli tylko jeden punkt. Potknięcia którejś z tych drużyn będzie wypatrywała drużyna Psary Team, która do lidera ma stratę trzech punktów.
I liga, kolejka XIII
Capri Lucca – Wooden Villa 5:1
LZS Białężyce/BOB Invest – Master Sport 3:8
Ignasiak – Izo-Expert 3:0
II liga, kolejka XX
APP – Psary Team 0:7
Miskant Centrum Ogrodnicze – Techpak 0:1 (0:1)
Najważniejszy pojedynek kolejki okazał się bardzo wyrównany. Każda z drużyn miała momenty przewagi na boisku. O wyniku meczu zadecydowała bardzo szybka akcja przeprowadzona przez Techpak w 7. min spotkania, zakończona doskonałym uderzeniem piłki głową przez Marcina Iglewskiego. Na sekundy przed końcem pierwszej połowy gracze Miskant Centrum Ogrodnicze mieli szansę na doprowadzenie do wyrównania wykonując rzut wolny z 7. metrów. Świetną obroną wykazał się znakomicie w tym dniu dysponowany bramkarz Techpaku – Bartłomiej Stasiak.
Od początku drugiej części gry Techpak został zepchnięty do obrony i szukania prób na zdobycie gola w kontrataku. Bardzo pomocny w opanowywaniu sytuacji okazywał się wówczas znajdujący się cały czas w doskonałej formie były gracz Victorii Września – Jarosław Jabłoński. Okazja do przypieczętowania zwycięstwa trafiła się Techpakowi na 4. min przed końcem meczu. Bramkarz Miskant Centrum Ogrodnicze obronił jednak w sytuacji sam na sam z Iglewskim. Na niespełna 2. min przed zakończeniem pojedynku zawodnicy Miskant Centrum Ogrodnicze zdecydowali się zastąpić bramkarza zawodnikiem z pola. Dwukrotnie udało im się doprowadzić do rozgrywania piłki pod bramką przeciwnika, ale bez wyraźnego efektu.
Motoklinika – Letniaprzygoda.eu 5:0
Malibu – Fundamenty 2:7
Sigvaris S.A. – WKS 2:3
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz