W sobotni wieczór futsaliści KP Woodem Villa ograli Pogoń Połczyn-Zdrój 9:6. Nasi drugoligowcy odrodzili się po wcześniejszych przegranych. Dwóch wrześnian zaliczyło hat-tricka.
Pojedynek nie zaczął się po myśli naszych piłkarzy. W 3. min pogubili krycie, długi przerzut trafi do napastnika gości, który otworzył wynik. Na wyrównanie trzeba było poczekać do 7. minuty. Z kilkunastu metrów Bartłomiej Figas egzekwował rzut wolny i w swoim stylu atomowym uderzeniem umieścił piłkę w siatce rywali. Niestety nie minęło 100 sekund, a połczynianie ponownie wyszli na prowadzenie, a w 11. min podwyższyli je na 3:1.
Kontakt złapaliśmy po golu Szymona Lewandowskiego (12. min), a wyrównaliśmy po bramce Łukasza Fechnera (18.). Goście długie minuty grali z pięcioma faulami na koncie i wydawało się, że dotrwają do przerwy, jednak na 22 sekundy przed gwizdkiem nie utrzymali nerwów na wodzy i sfaulowali po raz szósty. Z przedłużonego rzutu karnego na prowadzenie wyprowadził nas Figas.
W drugiej odsłonie także nie brakowało goli. W 26. min na 5:3 podwyższył Filip Janiszewski. Chwilę później ponownie stanął oko w oko z bramkarzem rywali, jednak próba zabawienia się z nim (uderzenie piętą) spaliła na panewce. W 28. min hat-tricka skompletował Figas. Popularny Figo, który jakiś czas temu wszedł w piątą dekadę swojego życia, przeżywa któryś już renesans formy.
Prowadzenie trzema bramkami jedynie wydawało się bezpieczne. Rywale szybko odpowiedzieli dwoma golami i na parkiecie zrobiło się nerwowo. Tylko na chwilę sytuację uspokoił Artur Giżewski wykorzystując podanie od Igora Zielińskiego. Połczynianie ponownie zmniejszyli stratę do jednej bramki, jednak końcówka należała do wrześnian, a właściwie do Janiszewskiego, który - zdobywając dwa gole - skompletował hat-tricka.
Cieszy komplet punktów, bo kibice powoli zaczynali się niepokoić o dyspozycję swoich piłkarzy. W sobotę oko cieszyła też otwarta gra, emocje i sporo bramek. Oby więcej takich widowisk.
II liga: KP Wooden Villa Września - Pogoń Połczyn-Zdrój 9:6 (4:3)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz