Hala przy Kosynierów w sobotni wieczór była areną futsalowego meczu na poziomie II ligi. Wrzesiński KP Wooden Villa wykazał swoją wyższość nad AZS-em UMK Toruń.
Wrześnianie przystępowali do mecz w roli zdecydowanego faworyta. W pierwszym pojedynku - rozegranym w grodzie Kopernika - KP wygrał przecież 7:3. Liczymy, że i tym razem nasi futsalowcy wykażą swoją wyższość. Inaczej kalkulowali goście. Wiedzieli, że ewentualna porażka przygwoździ ich do ostatniego meczu w tabeli. Nie mieli wyjścia – musieli podnieść rękawicę.
Przez długi czas meczu wydawało się, że wrześnianie mogą połamać sobie zęby na twardych toruńskich piernikach. To goście pierwsi objęli prowadzenie w meczu (6. min), a do przerwy za sprawą Mikołaja Plichty (11.) był ledwie remis 1:1. Worek z bramkami rozwiązał się po zmianie stron. KP rozpoczął od dwóch kolejnych trafień Bartłomieja Figasa (21.) i Łukasza Fechnera (26.), jednak akademicy do 34. min odpowiedzieli także dwoma. Końcówka zdecydowanie należała jednak do naszych futsalistów. Zaaplikowali torunianom jeszcze pięć goli, tracąc ledwie jednego. Bramki dla wrześnian w ostatnim fragmencie meczu zdobywali: Fechner (36.), Jakub Cierpiszewski (37.), Artur Giżewski (38.), Plichta (40.) i Figas (40.). Plan został wykonany.
II liga: KP Września – AZS UMK Toruń 8:4 (1:1)
KP Września: Marcin Siepielski, Mikołaj Plichta, Łukasz Fechner, Damian Tonder, Bartłomiej Figas, Krystian Dzwonarkiewicz, Artur Giżewski, Jakub Cierpiszewski, Igor Zieliński, Jakub Parchanowicz, Szymon Lewandowski, Jakub Michalak
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz