Południowa Wielkopolska jest niegościnna dla wrzesińskich czwartoligowców. Po porażce 0:6 w Kościanie, w ostatnia niedzielę Victoria przegrała 1:7 z rezerwami KKS 1925 Kalisz, choć wzmocnionymi zawodnikami z kadry pierwszego zespołu.
Wrześnianie już w 13. min stracili pierwszego gola. Po chwili karnego i okazji do wyrównaniania nie wykorzystał Mikołaj Jankowski. W 24. było już 0:2. Co prawda kilkadziesiąt sekund później Piotr Gułajski zdobył kontaktowego gola, ale był tylko jedynie łabędzi śpiew Victorii. Jeszcze do przerwy kaliszanie dołożyli bramkę, a po zmianie stron między 58., a 77. min wcisnęli kolejne cztery.
Piłkarzom Victorii, a szczególnie liniom defensywnym, współczujemy powrotnej drogi do Wrześni.
IV liga: KKS II Kalisz – Victoria Września 7:1 (3:1)
spokojnie14:38, 11.10.2021
2 1
Dajcie nam jeszcze dwa lata- zarząd. 14:38, 11.10.2021
Były kibic23:27, 12.10.2021
1 0
Nowickiego dawno do wymiany
B
Prezes już dawno do wymiany kiedyś wyrzucił bardzo dobrych piłkarzy
23:27, 12.10.2021
Były kibic23:33, 12.10.2021
2 0
Kilka lat temu kto mu się nie podobał to wyrzucił każdy wie o kim mowa
🔥 23:33, 12.10.2021