Zamknij

Krwawy Willy z Miłosławia. Poszukiwany żywy lub martwy

Filip Biernat Filip Biernat 07:00, 01.11.2025 Aktualizacja: 21:31, 31.10.2025
25

Wilhelm Fitzke dusił bułki w piekarni ojca, ale od życia chciał czegoś więcej. Dusił więc i gazował ludzi w obozie koncentracyjnym. Rzeczpospolita nie zdołała ukarać zbrodniarza.

Niewysoki, ciemny blondyn. Wilhelm Fitzke, urodzony w 1908 roku, był synem miłosławskiego piekarza Wilhelma seniora (matka Otylia z d. Gatczengis). Rodzina od pokoleń zajmowała się piekarstwem. Jego dziadek Adolf w miejscowym cechu piekarskim był nawet majstrem egzaminacyjnym. Willy uchodził za stuprocentowego Polaka pochodzenia niemieckiego. Ukończył szkołę powszechną. W latach 1929–1931 odbył zasadniczą służbę wojskową. Nie chciał wypiekać chleba i kontynuować rodzinnych tradycji. Marzyła mu się kariera i zwiedzanie świata. Taką możliwość stworzyła wojna.

AŻ DO ŚMIERCI

Willy stał się Niemcem. 2 października 1939 roku wstąpił do policji pomocniczej (Hilsfpolizei) i został kandydatem do SS. Już 4 listopada trafił do kompanii wartowniczej w obozie koncentracyjnym w Forcie VII w Poznaniu, który podlegał wówczas Gestapo: 

Przysięgam Ci, Adolfie Hitlerze, lojalność i odwagę oraz ślubuję posłuszeństwo Tobie i wyznaczonym przez Ciebie przełożonym, aż do śmierci – deklarował Wilhelm Fitzke.

Kompania wartownicza składała się wówczas z folksdojczów i policjantów pomocniczych, takich jak nasz Willy. Była to grupa, w której nie brakowało osób o zdegenerowanej psychice. Przemoc i tortury były na porządku dziennym.

OBÓZ KRWAWEJ ZEMSTY

Gdy Fitzke służył w Konzentrationslager Posen (KL Posen), miejsce to zostało nazwane przez założycieli „obozem krwawej zemsty". Niemcy mścili się na ludziach, którzy stawili opór pruskiemu zaborcy. Dlatego w ramach Intelligenzaktion trafili tutaj m.in.: powstańcy wielkopolscy, powstańcy śląscy, urzędnicy, nauczyciele i profesorowie, księża, działacze polityczni, samorządowi i społeczni. Większość z nich zginęła w masowych egzekucjach w lasach Palędzia, Zakrzewa, Dąbrówki i Dębienka niedaleko Poznania. Część mordowano na miejscu w Forcie VII.

Piekarz z Miłosławia służył w obozie koncentracyjnym do 31 stycznia 1940 roku. Dlatego współuczestniczył w kolejnej zbrodni. W specjalnym bunkrze zagazowano tlenkiem węgla kilka grup osób chorych psychicznie ze szpitali w Owińskach, z Dziekanki w Gnieźnie oraz pacjentów oddziału psychiatrycznego szpitala przy ulicy Grobla w Poznaniu.

Fitzke jest niezastąpiony na dłuższą metę – ocenił pracę miłosławianina Herbert Lange, komendant KL Posen.

TRAMPOLINA DO KARIERY

Morderczy sprawdzian w Forcie VII nie poszedł na marne. Kariera 30-latka przyśpieszyła. Przeszedł przeszkolenie oficerskie w Gdańsku, następnie został oddany do dyspozycji starosty w Kępnie. Po podbojach Niemców w Związku Radzieckim w latach 1941–1942 miał zostać kierownikiem fabryki pod Smoleńskiem. Tam też Fitzke został wcielony do wojska, gdy front ruszył na zachód. Został ranny i skierowany do rezerwy.

W 1944 roku pojawił się w Poznaniu i rozpoczął pracę operacyjną jako agent Gestapo na terenie powiatu wrzesińskiego.

PO CYWILNEMU

Wilhelm Fitzke pracował po cywilnemu. Nie chciał za to zapłaty, uważał się za ideowca. Wciągnął do tego wolontariatu swojego młodszego brata Arthura (ur. 1917). Po polsku mówili jak Polacy, znali teren. Potrafili samodzielnie zebrać informacje. Ale niektórzy znali ich facjaty. Dlatego werbowali informatorów, „podagentów" – Polaków – aby docierali tam, gdzie oni mogli być zdekonspirowani.

Werbunek wyglądał w ten sposób, że Gestapo aresztowało różnych ludzi, pod różnymi zarzutami. W trakcie śledztwa funkcjonariusze werbowali te osoby do własnych potrzeb. W ten sposób Willy pozyskał co najmniej dziewięcioro informatorów w Miłosławiu – dzisiaj znanych z imienia i nazwiska.

Działalność braci Fitzków została podsumowana po wojnie przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich:

Obie te osoby pozostają pod zarzutem popełnienia zbrodni na szkodę ludności polskiej, przy czym mowa jest o współudziale w morderstwach – raportował wiceprokurator A. Lehmann.

ZWIALI DO NRF

Raport ten powstał w roku 1972, ale obaj zbrodniarze byli ścigani od zakończenia wojny. Uciekli z Miłosławia w styczniu 1945. Czynności dochodzeniowo-śledcze w ich sprawie co kilka lat podejmował kontrwywiad bezpieki. Ostatni raz informacje na ten temat zbierał w latach 70. Okazało się, że obaj przebywają na terenie Niemieckiej Republiki Federalnej – jak wówczas nazywano Niemcy Zachodnie.

Dzisiaj wiemy, że Wilhelm przebywał w Hamburgu, a Arthur w Rotenburgu. Władze niemieckie dowiedziały się o przeszłości swoich dwóch obywateli i wszczęło przeciwko nim dochodzenie. Zostało jednak umorzone.

Dalsze losy braci Fitzków są nieznane.

Fotografia główna: Zdjęcie legitymacyjne Wilhelma Fitzke z archiwum Gestapo.

Czy zbrodnie niemieckie w Polsce zostały rozliczone?Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (25)

PiernatPiernat

5 1

Artykuł na Wszystkich Świętych?

09:05, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

2 3

Na cmentarzach leżą wszyscy, nie tylko święci. O niemieckich zbrodniarzach nie powinniśmy mimo wszystko zapominać; ich podłe życie powinno być swego rodzaju memento... Chodzi o to, abyśmy nie przeoczyli momentu, w którym nacjonalizm znowu zacznie podnosić łeb...

09:37, 01.11.2025

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

2 1

Ciekawy artykuł.

09:27, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Patriota Patriota

5 0

Bardzo ciekawy artykuł. Niemcy mordowali , kradli i niszczyli. Większość nigdy nie odpowiedziała za swoje czyny. Prawie całkowicie uniknięcia kary mieszkający w NRD. W RFN nie było lepiej.

10:50, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

1 4

Odpowiedzieli i zapłacili... Ale nie przed Polakami i nie Polakom.

11:11, 01.11.2025

IRIR

3 1

W nagrodę radni wrzesinscy z burmistrzem na czele parę lat temu nazwali rondo imieniem niemieckiego miasta.Tyle pozostało z pamięci o mordowaniu Polaków.

12:18, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:3
Odpowiedz

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

1 4

A co proponujesz? Wieczną nienawiść między naszymi narodami?

13:45, 01.11.2025

Polak do Ewangelik zPolak do Ewangelik z

2 0

Jeżeli została wyrządzona krzywda to najpierw prośba o wybaczenie potem zadośćuczynienie ze strony sprawcy. Następnie można razem robić interesy, nazywać ulice itd. Ze strony Niemiec nigdy nie otrzymaliśmy zadośćuczynienia.

07:50, 02.11.2025

Ewangelik do PolakaEwangelik do Polaka

0 1

Jak wiesz, zaraz po wojnie Polska nie była samodzielnym państwowym podmiotem, który mógłby starać się o reparacje wojenne. Byliśmy w strefie wpływów ZSRR, a Stalin w zamian za Kresy Wschodnie dał nam Śląsk, Pomorze, Warmię i Mazury - tereny niemieckie. Wielu Niemców (z Hupką, Czają i Steinbach na czele) nigdy nie pogodziło się z tą stratą. Powiem szczerze, że ja dzisiaj cieszę się, że Lwów nie jest polski, za to mamy Szczecin, Wrocław, cały Gdańsk, Zieloną Górę. Oczywiście, że Niemcy zaczęli tę wojnę i nie powinni "podskakiwać" w kwestii tzw. Ziem Odzyskanych. No ale Ruscy też nas zaatakowali i Lwowa nie oddali. Więc być może reparacji powinniśmy domagać się też od Rosji? Ja nie wiem, czy to wszystko dałoby się jakoś odkręcić, przeliczyć... Niemcy nie oponowali w kwestii przyjęcia nas do NATO i UE. Przepraszali... Były nawet msze pojednawcze... Listy... Czego oczekujesz od Niemiec? Pieniędzy? Ile? Dasz rade to wyliczyć? Odejmiesz od tego wartość Wrocławia, Szczecina, Warmii, Śląska sprzed wojny? Nasza gospodarki są dzisiaj powiązane; mamy to zepsuć? Czy kasy za reparacje wystarczy, aby pokryć straty po zerwaniu stosunków z Niemcami? Wypisujemy się UE i NATO..? Zamykamy VW we Wrześni? Każemy wracać polskim emigrantom z Niemiec? Wprowadzamy zakaz kupowania BMW, Mercedesów i Opli?

19:15, 02.11.2025

f_huj.info.com f_huj.info.com

3 1

W tekście przysięgi wystarczy zmienić nazwisko i aktualna dzisiaj 🤣
Tak bardzo 🤣

13:01, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:3
Odpowiedz

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

0 4

Daj spokój, Kaczyński nie jest aż takim megalomanem.

13:47, 01.11.2025

KartkyKartky

2 1

@Ewangelik z ...; Kaczyński nie mieszka we Wrześni 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

15:51, 01.11.2025

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

1 0

A Hitler mieszkał?!

16:33, 01.11.2025

....,........,....

4 0

Czyli rodzinka dalej mieszka w Miłosławiu

13:08, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

1 2

Oho! Pierwszy "patriota" gotowy hejtować wszystkie osoby o nazwisku Fitzke. Gdzie wy się wszyscy lęgniecie?

13:56, 01.11.2025

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

1 3

W zamian okażmy trochę dobroci i przyjmijmy zbłąkane owieczki z Afryki.

14:02, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:3
Odpowiedz

Roberciku...Roberciku...

2 2

.... Znowu zaczynasz tę swoją manierę podszywania się pod cudze nicki? Minęło tyle czasu, a ty wciąż to samo. Pora załatwić sobie większy kask, ten zaczyna cię coraz bardziej uwierać.

14:32, 01.11.2025

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

3 1

I zapraszam na koncert pastorałek w pobliskim meczecie.

15:21, 01.11.2025

KM..KM..

1 3

Już nie mamy co przyjmować.. Pie...ne PISiory wpyscily kilkaset tysięcy zbłąkanych owieczek do Polski

15:27, 01.11.2025

fucty tefałenufucty tefałenu

4 0

A ktoś zna jeszcze jakiegoś stuprocentowego Polaka pochodzenia niemieckiego?

14:08, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:3
Odpowiedz

Ewangelik z DuchaEwangelik z Ducha

3 1

Ja znam! To Grzegorz Braun.

14:29, 01.11.2025

KM....KM....

1 3

Kaczyński

15:24, 01.11.2025

IRIR

3 0

Admirał Urung dowódca wybrzeża w 1939, który w niewoli zażądał tłumacza choć znał język niemiecki perfekcyjnie

17:57, 01.11.2025

ciekawskiciekawski

2 0

On też się załapuje na wystawę Nasi chłopcy?

08:19, 02.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Polexit Polexit

3 0

Jak świat światem, nie będzie niemiec Polakowi bratem.

10:10, 02.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%