Zamknij

Schorowany mężczyzna miał pod opieką sto psów. Dramatyczna sytuacja we wsi pod Krotoszynem

11:46, 13.05.2025 Aktualizacja: 14:48, 13.05.2025
Skomentuj

Blisko 100 psów przebywało na terenie gospodarstwa w Trzemesznie (powiat krotoszyński) pod opieką starszego, schorowanego pana. Zwierzęta zostały odłowione i rozlokowane w schroniskach na terenie Wielkopolski. Dwie suczki trafiły do Wrześni.

Mężczyzna od kilkunastu lat przygarniał błąkając się w okolicy psy. Nie sterylizował i nie kastrował zwierząt przez co mnożyły się one w niekontrolowany sposób.

 Starszy pan nie radził sobie z opieką. Problemem nikt się nie zainteresował – ani urzędnicy, ani okoliczni mieszkańcy. Gospodarstwo było nieco oddalone od drogi, więc psów nie było widać ani słychać. Mężczyzna nie miał rodziny, mieszkał samotnie. Dopiero, gdy trafił do szpitala, a psy zostały bez opieki, sprawa wyszła na jaw. Interweniowali działacze Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane.

Psy przebywające na terenie gospodarstwa były stłoczone w prowizorycznych kojcach, budynkach gospodarczych oraz wykopanych przez siebie norach. Choć nie były niedożywione, to żyły w fatalnych warunkach. Wolontariusze, którzy weszli na teren gospodarstwa znaleźli rozkładające się zwłoki zwierząt. W oczy rzucał się brak opieki weterynaryjnej. Niektóre z suczek prawdopodobnie zjadały swoje szczeniaki.

Wolontariusze są w szoku, że nikt nie zainteresował się sytuacją starszego pana, który nie miał sił, aby odpowiednio zająć się zwierzętami.

Fot.  Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane

Ich właściciel  przez wiele lat był samotny i schorowany. Niezrozumiałe dla nas jest to, że szpital, w którym przeszedł różne zabiegi nie zainteresował się czy tak chory człowiek ma jakąkolwiek opiekę.  Dlaczego nie powiadomiono MOPS-u ani gminy? – czytamy w relacji Fundacji Mondo Cane.

Mężczyzna prawdopodobnie nie wróci już do swojego domu.

Psy zostały wyłapane. Gmina nie była jednak w stanie zapewnić wszystkim opieki, ponieważ ma podpisaną umowę z mały schroniskiem. Działacze Fudnacji Mondo Cane zwrócili się więc z apelem o pomoc do fundacji i stowarzyszeń zajmujących się opieką nad zwierzętami.

Dwie suczki trafiły do schroniska we Wrześni. To małe, młode kundelki, które niedawno rodziły. Są już pod opieką weterynaryjną. Od opiekujących się nimi wolontariuszy dowiedzieliśmy się, że są bardzo przyjazne wobec ludzi i są przygotowywane do adopcji.

Dwie suczki zabrane z gospodarstwa czekają na adopcję we wrzesińskim schronisku

Materiał na temat tej sprawy nakręciła TVP 3. Można go zobaczyć: TUTAJ.

Fot. nagłówkowe:  Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane.

(JOG)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%