Do tego głośnego zdarzenia doszło we wrześniu minionego roku w Swarzędzu. Wiktoria wraz z przyjacielem i dwójką znajomych pojechała pociągiem do Poznania. Zgodnie z planem miała wrócić po południu do domu.
– Następnego dnia miała iść na praktyki zawodowe. Przez telefon poinformowała mnie, że jednak wróci wieczorem, ale na pewno będzie w domu. Niestety kontakt z nią się urwał. Bardzo się martwiłam, że nie oddzwania – wspomina mama nastolatki.
– Po jakimś czasie zadzwonili z policji, żeby poinformować mnie, że moja Wiktoria miała wypadek… W niewiadomych okolicznościach wpadła pod pociąg, a jej najlepszy przyjaciel, który ją w ostatnim momencie uratował, zginął na miejscu – opisuje mieszkanka Słupcy.
Chłopak, który uratował Wiktorię okazał się 14-letnim Ukraińcem mieszkającym we Wrześni. Jego śmierć wywołała duże poruszenie w lokalnej społeczności.
Wiktoria w stanie krytycznym trafiła do szpitala w Poznaniu. Miała poważne urazy głowy i narządów wewnętrznych. Konieczna była amputacja ręki na wysokości ramienia.
– W tym momencie mój świat się zawalił, bardzo bałam się, że ją stracę jak wcześniej męża. Na szczęście Wiktoria ma w sobie wolę walki i to co najgorsze już za nami. Przeżyła ogromną traumę, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Żeby mogła wrócić do sprawności potrzebna jej będzie proteza, której koszt przekracza nasze rodzinne możliwości. Proszę Was o pomoc, przed Wiktorią jeszcze całe życie – apeluje mama nastolatki.
Do uzbierania są 73 tys. złotych. Pieniądze można wpłacać TUTAJ. Wiktorię można wspierać także poprzez 1,5 proc. podatku (numer KRS: 0000769935, cel szczegółowy: Wiktoria Schubert).