11 lutego po godz. 1.00 doszło do czwartego w ostatnich dniach pożaru w miejscowości Gizałki-Las (powiat pleszewski). Trzeci raz z rzędu strażacy interweniowali na tej samej posesji.
Przypomnijmy, że pierwszy pożar w miejscowości Gizałki-Las wybuchł 30 stycznia 2022 roku. Ogień zauważono około godziny drugiej. Gdy na miejsce dotarły pierwsze wozy gaśnicze żywioł opanował już większą część stodoły, a płomienie wychodziły na dach budynku. Gwałtownie rozprzestrzeniający się pożar zagrażał również pobliskim budynkom gospodarczym: wiacie i oborze, w której znajdowało się dziesięć cieląt. Zwierzęta ewakuowano, ale już znajdujących się w środku maszyn i urządzeń nie udało się uratować.
Do drugiego pożaru doszło 6 lutego na sąsiedniej posesji, tam płonęły drewniane budynki gospodarcze i garaż, w którym znajdował się samochód osobowy.
9 lutego na tej samej posesji spłonął przeznaczony do rozbiórki samochód osobowy. Kilkadziesiąt godzin później strażacy interweniowali po raz trzeci. Tym razem spalił się budynek gospodarczy o drewnianej konstrukcji.
Sprawą pożarów w miejscowości Gizałki-Las zajmuje się pleszewska policja. Wśród mieszkańców pojawiają się podejrzenia, że w gminie może grasować podpalacz.
Fot. KP PSP Pleszew
Źródło: pleszew.naszemiasto.pl
Captcha16:04, 11.02.2022
„ W okolicy grasuje podpalacz?”; czy redakcja może odpowiedzieć na to trudne pytanie? Czy dziennikarze rozpoczną śledztwo? Czy „metodami operacyjnymi” zdemaskują zbrodniarza?
Captcha16:07, 11.02.2022
Czy po prostu skopiują kolejny artykuł z internetów? I będą chwalić się kolejnymi „osiągnięciami”? 🤣🤣🤣
Chyba20:10, 11.02.2022
Chyba to internetowy Trollek
5 1
nisko trzeba upaść by samemu ze sobą pisać idiotyzmy licząc nie wiem na co?