130 osób pojawiło się na premierze filmu „Otchłań”. To reżyserski debiut wrześnianina Mariusza Kubczaka. 

„Otchłań” to trwający 42 minuty dramat psychologiczny z elementami thrillera. Praca nad nim zajęła 33-letniemu reżyserowi 2 lata. W tym czasie powstało łącznie 100 godzin materiału.

Mariusz Kubczak był reżyserem i scenarzystą, ale też operatorem, montażystą… i na tym nie koniec. Razem z kierowniczką produkcji Zuzanna Andrzejewską organizowali castingi, wyszukiwali lokalizacje, przygotowywali scenografię, szkolili ekipę.

– Zuza to moja prawa ręka i mogę śmiało powiedzieć, że bez niej nie dał bym rady tego sam ogarnąć – mówi Mariusz. Członkami ekipy byli przede wszystkim jego znajomi z Poznania, ale też dwóch wrześnian.

– Mój brat Tomasz Kubczak był dźwiękowcem, a Szymon Długosz – nieocenionym wsparciem. Byli zawsze i wszędzie, cały czas mogłem na nich liczyć – podkreśla twórca. 

Premiera filmu odbyła się w kinie Rialto. Pojawili się oczywiście bliscy Mariusza oraz ekipa filmowa, ale też tłum ludzi zainteresowanych owocami ich pracy.

Po projekcji Tomasz Kubczak zaprosił na scenę całą ekipę, a swojego brata uhonorował... statuetką Oscara.

Teraz Mariusz Kubczak planuje wysyłać film na festiwale oraz przymierza się do zorganizowania pokazu we Wrześni. Docelowo film udostępni bezpłatnie w internecie.

Więcej o premierze „Otchłani” napiszemy w najnowszym numerze „Wiadomości Wrzesińskich”.

Obszerną galerię zdjęć z premiery prezentujemy poniżej.