Lepka skorupa taniego farbowanego lukru, którą amfiteatr pokryły śląsko-szlagierowe niedziele, została rozbita w pył i zastąpiona szlachetną platyną.

Sprawił to koncert na koniec pierwszego dnia XIII Wrzesińskiego Festiwalu Orkiestr Dętych. Wystąpiła na nim Grażyna Łobaszewska, wokalistka i kompozytorka, która od 40 lat wzbogaca polską estradę swoją mądrą wrażliwością i satynową chrypką.

Czający się gdzieś w powietrzu deszcz nie zniechęcił miłośników dobrej muzyki, sobotni wieczór w amfiteatrze spędziło kilkaset osób. Widzowie w nagrodę dostali właściwe dwa osobne koncerty. Za pierwszy można uznać występ Łobaszewskiej z jej zespołem Ajagore. W tej części zabrzmiały nowe i już klasyczne utwory artystki, takie jak "Sklejam się", "Czas nas uczy pogody", "Brzydcy" czy "Piosenka o ludziach z duszą". 

W drugiej części wokalistkę wsparła Wrzesińska Orkiestra Dęta. Zespół Jacka Rybczyńskiego znów dowiódł, że potrafi być rasowym big bandem. Ich finałowe wspólne wykonanie "Rolling on the river" z repertuaru Creedence Clearwater Revival nie pozostawiło chyba żadnej nieporuszonej stopy w amfiteatrze.

Drugi dzień festiwalu rozpocznie się o godz. 10.00 od krótkich koncertów na rynku. Konkursowe przesłuchania w amfiteatrze ruszą o godz. 14.00. Ogłoszenie wyników zaplanowano na godz. 18.00.