No to mamy kolejny sukces wizerunkowy: Września koniecznie musi zrzucić z siebie historyczne plamy na honorze, bo inaczej na zawsze już kojarzyć się będzie z ciemnogrodem. "Gazetowyborcza" metoda odczarowywania świata poprzez pedagogikę wstydu została tu zastosowana w pełnej krasie. A kreowanie na symbole dzsiejszych wrześnianek, szczególnie takiej jednej, stanowi szczyt hochsztaplerki intelektualnej. Można jedynie mieć nadzieję, sądząc po tłumach na wernisażu, że nikt tego nie łyknie. Szkoda tylko fajnej idei Kolekcji Wrzesińskiej, która od kilku lat schodzi na psy. Ale zawsze tak kończy się wszystko, co wyrasta na zaczadzeniu ideologią. Tu mamy podręcznikowy przypadek tego zjawiska.

@Szachista
Tak! tak! Miłość bliźniego - szczególnie wyraźnie artykułowana w hasłach: "***** ***" i "wypier....ć!"
O czym jeszcze chciałbyś porozmawiać?

Bardzo się cieszę, że na wrzesińskim Rynku odbywają się tego typu wystawy, koncerty i wywiady... Okazuje się, że prowincja nie musi kojarzyć się tylko z dożynkami i meczami 6. ligi w piłkę kopaną..;)

Piękne to nasze miasto! Fotografia, jazz, Dali.... Wspieram i popieram. Pomysł na Kolekcję niezwykły, i daleki, i bliski. A że mamy fajne kobiety, to cieszy. I nie mieszajcie do tego polityki, bo nudą wieje..... Brawo Panie! NIECH ŻYJE SZTUKA!

Były już "Kobiety z płomieni", to może już czas na WŁODAŻY Z BETONU? Betonoza i samochodoza okiem kolejnych fotoartystów?

Tak piękne to nasze miasto i różnorodne, że dziś kolejny koncert- tym razem dla JPII. I to tez sztuka. A pan narzekasz, pokrzykujesz, złe miny robisz....

Magdalena Rigamonti była dzisiaj w "Drugim śniadaniu mistrzów". Mówiła o "Stosie", o kolekcji i o Wrześni

Niestety, jak widać, nie każdy może mieć swoje zdanie. Żeby być towarzysko akceptowanym, musi przyklaskiwać w tłumie - i to takim, który jest odpowiednio "zorientowany" i wyznający odpowiednie, słuszne poglądy. Jeśli nie przyklaskuje, to od razu zyskuje gotową etykietę: mizogin i nacjonalista.
Sam przeczytaj - niejaki Wiedźmin okazał swój sceptycyzm i już załadowali go do odpowiedniej szuflady. I tak okazali łaskę, bo przecież mogli nazwać antysemitą lub homofobem. Albo narodowym socjalistą. Ludzcy panowie, nie powiem. Przecież mogli też zabić, a nie uczynili tego.
Niech żyje zatem tolerancja, z którą się obnoszą.
A tak zupełnie z innej beczki. Września, zdaje się, dawno temu dokonała już ekspiacji za haniebny czyn, który zdarzył się 300 lat temu. Święta figura postawiona w tym miejscu przetrwała dziesięciolecia i świadczyła wyraźnie o tym, kto był przeciw ciemnocie i barbarzyństwu. Przeciw był Kościół! To on stanął wówczas po właściwej stronie!
Dziś o tym się zapomina i po „właściwej stronie” stawia się jedynie słuszne towarzystwo, z kręgów wiadomo jakich. To ono posiadło glejt na moralną słuszność i to ono na nowo pisze historię, kreując nowych bohaterów i nowe wzorce osobowe. A czy za nimi stoi prawda, kłamstwo, miłość bliźniego czy budowanie nowych podziałów - kogo to dziś obchodzi? Narracje budowane przez te środowiska są do bólu przewidywalne, ale też niebezpieczne. To właśnie na takich narracjach wyrosła nowa wersja Holokaustu, w myśl której to nie tylko Niemcy są winni. I ta wersja jest podsycana przez dokładnie te same środowiska, które z „wypadków wrzesińskich” sprzed 300 lat czynią czytelną kontrę wobec innych „wypadków” sprzed 120 lat, niektórych bardzo mocno kolących w oczy z uwagi na widoczną w nich rolę religii i rodziny. Trzeba zatem wstrząsu, by wrześnianie nie myśleli o sobie zbyt krzepiąco. I najlepiej, jeśli zafundują sobie ten wstrząs za pieniądze własnego podatnika.
A kto to dostrzega i próbuje o tym mówić, tego najlepiej szybko wrzucić do wora z jednoznaczną, „gazetowyborczą” etykietą. Zawsze znajdą się chętni, by wór jak najszybciej wrzucić do jeziora.
W imię tolerancji, oczywiście.

Rzeczywiście porywające "wydarzenie"! Więcej zdjęć niż "odwiedzających" 🤣 z których większość "przybyła" służbowo!!! Taka Leninowska "ustawka", dzięki, której niszowi i to bardzo "artyści" mogli się pokazać 🤣 i w końcu ktoś im zapłacił za ich "twórczość"! Porywające "wydarzenie" 🤣

"kiedy chodził po Wrześni w poszukiwaniu tematu potknął się o tablicę"; qra ale wzniosły tekst 🤣

Prosto po tym "evencie" pojechaliście na paradę "równości"! Krzewicie idee wolnościowe czekam zatem na "relację" z tego "wydarzenia"! Tylko błagam nie kopia 😭

Ciekawe jak państwo Rigamonti radzą sobie na „wolnym” rynku? Bez sponsorów - podatników? Jeżeli tak dobrze czują się żyjąc za pieniądze nas wszystkich może znajdą sobie pracę w jakimś urzędzie?

„Stos czyli kamieni kupa”; boję się gdy wróci Donald będziemy karmieni wyłącznie tego typu „sztuką” 🤣🤣🤣👎 i to za nasze pieniądze!

„Stos czyli kamieni kupa”; boję się gdy wróci Donald będziemy karmieni wyłącznie tego typu „sztuką” 🤣🤣🤣👎 i to za nasze pieniądze!

Według mnie małżeństwo Rigamonti powinno przeprowadzić reasarch na temat osób, o których piszą. Bo, która z pań będących bohaterkami KW wyraża poglądy z narażeniem na ostracyzm? Która mówi coś, czego wcześniej nie powiedziało tysiąc innych osób? Którą z nich ostracyzm dotknął? W jakich okolicznościach? Z jakiego powodu? Czy ktoś z forumowiczów mógłby mi odpowiedzieć na to pytanie?

.

O takich "bohaterkach dnia codziennego Rigamonti też będą pamiętać? W ostatnim czasie kilka podobnych przypadków takich "matek polek" przewinęło się przez te "łamy" https://wrzesnia.info.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/635_wrzesnia/15485_pijana-i-bez-prawa-jazdy-zatrzymana-we-wrzesni.html 🤣

Nic tak nie wkurza wrzesińsko-nekielskich starych dziadów jak pewne siebie i niezależne kobiety, które coś w życiu osiągnęły.

Nie wyobrażasz sobie jak szanuję kobiety niezależne, takie które coś osiągnęły! Mnóstwo ich wokół mnie! Tylko co nazywasz osiągnięciem i niezależnością? Pokrzykiwanie #wy...ć? ***** ***? Żałosny jesteś jak ta cała gazecinka popierająca "strajk kobiet" i inicjatywy j.w ! Czy Pani opisywana np. dzisiaj w gazecinie "z Wrześni do Poznania..." jest dla ciebie wyznacznikiem niezależności Kobiet czy panienka, która kiedyś pisywała w tej "szmaciance"?

Jeżeli "WW" chcą mieć dużo wejść, to wystarczy napisać coś dobrego o kobietach; natychmiast uaktywnia się pewien lokalny onanista, który w przerwach między aktami samogwałtu pluje na lewo i prawo mizoginicznym jadem. Lęk przed silnymi i niezależnymi kobietami nie przeszkadza mu fantazjować o nich...

Uderz w stół, a ręka się odezwie! A nawet dwie! Dajesz facet, dajesz!

Ale uściślij może, co takiego dobrego i wyjątkowego napisano o kobietach w komentowanym tu artykule. Uściślij i napisz. Przy okazji zauważ, proszę, że prezentowane tu komentarze (w każdym razie - ich większość) nie wyrażają żadnych negatywnych emocji względem kobiet, tylko odnoszą się do beznadziejnej wystawy fotograficznej i całej rozciągającej się wokół niej "folklorystyczno-politycznej" otoczki. Nie wciskaj więc ludziom w usta słów, których nie wypowiedzieli. No, chyba że taką obrałeś strategię dyskusji, ale grubość nici użytych do szycia tej strategii jest fatalnie dobrana. Zmień, dobrze radzę, "pasmanterię" z argumentacją :)))
Albo zaczerpnij wiedzy z porządnego podręcznika erystyki. To też dobry sposób. W każdym razie lepszy niż lektura kolejnych wcieleń "notatników prelegenta i agitatora". One są wiecznie żywe, niestety.

Jak to jest: mieć żonę, dzieci, i tak nienawidzić kobiet..? Chyba że... Zaraz... Może mamy do czynienia z incelem?! Ojej, która cię tak skrzywdziła? Co ci zrobiła? Nie dałeś rady?

Czy te książki będą wręczane najlepszym uczniom na zakończenie roku szkolnego?

To dobrze, że Stwórca stworzył kobiety. Bez nich świat byłby jeszcze gorszy niż jest. One próbują go naprawić. Wielu facetom się to nie podobało i nie podoba... Mizogini i incele... Kiedyś byli nawet gotowi je z tej nienawiści spalić... Dzisiaj nie mają takiej możliwości, ale resentymenty pozostały...

A ten "damski bokser" na zdjęciach jest tam w ramach terapii? Czy jak zawsze kręci się przy kobiecych tematach?

Mam nadzieję, że burmistrz oraz ludzie zajmujący się w naszym mieście szeroko pojętą kulturą będą nadal organizować tego typu imprezy, nie oglądając się na pojedyncze głosy dziwaków z zaburzeniami.

Szeroko pojęte zaburzenia osobowości u mężczyzn z kompleksami objawiają się m.in. używaniem przez nich słów, które mają podnieść ich nadwerężone poczucie męskiej wartości. Jest jeszcze jeden objaw, ale tym za chwilę.

Znam jedną z tych osób. W pracy mierny lizus silnie promujący się. W pasji kabotyn bez pomysłów i polotu. Życiowy tchórz, który nigdy niczego nie zaryzykuje, dlatego nigdy nie będzie skazany na ostracyzm. I tyle w temacie.

Otóż facet, który ma zaburzenia psychiczne wynikające z niedowartościowania seksualnego (które przeważnie jest efektem traumatycznego doświadczenia) jest przewrażliwiony na swoim punkcie. Wszystko bierze do siebie; boi się oceny ze strony innych, zwłaszcza kobiet. Część moich postów w tym wątku nie miało określonego adresata; jednak ów zakompleksiony mizogin tudzież incel natychmiast na nie odpowiadał. Oczywiście, że była to prowokacja z mojej strony. Dla kogoś normalnego prowokacja czytelna, ale nie dla osoby zaburzonej. Mało tego - w końcowej fazie naszej "dyskusji" zaczął używać jednego (pierwszego) nicka, aby było wiadomo, że on to on, i abym zaczął zwracać się bezpośrednio do niego. To, oraz wyszukany (jego zdaniem) aparat pojęciowy (mający w zamyśle przekonać mnie, że mam do czynienia z wybitnym erudytą) świadczy o jego niskiej samoocenie. Ale, paradoksalnie, to dobrze rokuje w ewentualnej terapii... Chyba na dzisiaj skończyłem.

Przeczołgałem się przez te wszystkie wpisy i jedno tylko można powiedzieć: jest typowo. Gdy zabrakło argumentów, pojawiły się (niby "uczone") osobiste wycieczki pod adresem najbardziej aktywnego dyskutanta. Można się z nim zgodzić albo nie, ale on nikogo nie obrażał. A @Szachista, wielbiciel miłości bliźniego? Ostatnim swoim wpisem rozebrał się do naga. Całkowicie i ostatecznie, do tego z uruchomionym mechanizmem projekcji. Naprawdę, szkoda czasu na dalszą rozmowę i lekturę jej zapisu tutaj.👎

te wszystkie wypowiedzi; impreza była niszowa, świadczy o tym liczba „zwiedzających”. Większość była tam służbowo lansując się chyba wyłącznie w „sosie własnym”. Zaskakuje obecność zwalczających się środowisk; WW vs burmistrz, burmistrz vs PW. No ale gdzieś polansować się trzeba! Wygranymi byli Rigamonti; mogli się pokazać! Nikt nie przeszkadzał, a i kasę (naszą wspólną!) przytulili! No cóż; Września; miasto w centrum zainteresowania! (niektórych!)🤣

No to, Szachisto, podsumujmy.
Oto Twój stosunek do drugiego człowieka ujęty w pigułce (wszystko to wyimki z Twoich postów):

- „mizoginizm i nacjonalizm zaburzają Twoje postrzeganie rzeczywistości”,
- „czy jest sens wchodzenie w polemikę z gołębiem”,
- „wrzesińsko-nekielskie stare dziady”,
- „pewien lokalny onanista, który w przerwach między aktami samogwałtu pluje na lewo i prawo mizoginicznym jadem”,
- „Może mamy do czynienia z incelem?! Ojej, która cię tak skrzywdziła? Co ci zrobiła? Nie dałeś rady?”,
- „głosy dziwaków z zaburzeniami”,
- „facet, który ma zaburzenia psychiczne wynikające z niedowartościowania seksualnego,
ów zakompleksiony mizogin tudzież incel”,
- „dobrze rokuje w ewentualnej terapii...”.

Czy coś zgubiłem, przeoczyłem?
Tak właśnie wygląda Twoje postrzeganie różnorodności, inności i tolerancji. Nikt nie żąda od Ciebie akceptacji, ale oczekuje tolerancji właśnie. Można domniemywać, że tak ona wygląda w Twoim rozumieniu.
Ale żebyś nie myślał, że ktoś teraz oczekuje Twojej odpowiedzi. Powiedziałeś już wystarczająco dużo. A nawet trochę za dużo, za to wszystko na jedną modłę.
Bez odbioru.