Ponad tydzień temu w Liceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza we Wrześni odbyło się wyjątkowe wydarzenie. Dwie uczennice i zawodniczki szkolnej drużyny Lax Warriors Września, Klara Domachowska i Roksana Dębicka, oficjalnie podpisały dokumenty akcesyjne na Post University.
Ta amerykańska uczelnia znajduje się w mieście Waterbury, około półtorej godziny autem od Nowego Jorku. Dzięki uzyskanym stypendiom dziewczyny przez najbliższe cztery lata będą tam studiować na kierunku przedmedycznym i łączyć to z grą w uniwersyteckim zespole kobiecego lacrosse’a The Eagles.
W podpisaniu umów, poza samymi zainteresowanymi, wzięli udział ich rodzice, dyrekcja szkoły oraz władze miasta i powiatu.
– Bardzo cię cieszymy, że to właśnie naszym uczennicom udało się osiągnąć taki sukces. Życzę wam, żebyście jak najlepiej zdały maturę i żeby pobyt w Stanach Zjednoczonych był dla was czasem poznawania języka ludzi i kultury, ale też szlifowania umiejętności sportowych. Rozwijajcie się dalej, jesteśmy z was dumni! – chwaliła Violetta Zdunowska, dyrektorka LO.
– Chciałbym tu wyraźnie zaznaczyć, że lacrosse sprowadził do Wrześni Leszek Nowacki. Przyznaję, że z początku byliśmy pełni wątpliwości, ale okazuje się, że ta egzotyczna dyscyplina przyjęła się u nas i przynosi konkretne sukcesy. Dziewczyny z Wrześni i okolic należą do polskiej czołówki lacrosse’a i wygrywają nawet na arenie międzynarodowej. Gratuluję zawodniczkom i trenerowi Nowackiemu – stwierdził burmistrz Tomasz Kałużny.
– Ja z kolei chciałbym podziękować panu burmistrzowi i panu staroście Dionizemu Jaśniewiczowi za wspieranie tej inicjatywy. To właśnie dzięki pomocy i przychylności gminy i powiatu lacrosse może się rozwijać we Wrześni – zaznaczył wywołany do głosu Leszek Nowacki.
„WW”: Z jakim nastawieniem wybieracie się do Ameryki?
ROKSANA DĘBICKA: – Z ogromną radością! Lubimy się uczyć, poznawać nowych ludzi, grać w lacrosse’a i szlifować angielski, a tam wszystko to mamy zapewnione w jednym miejscu. Czego chcieć więcej!
KLARA DOMACHOWSKA: – To będzie dla nas niesamowita przygoda i możliwość sprawdzenia samych siebie. Jestem pewna, że damy sobie świetnie radę i podbijemy ten college. Wiemy, że już wzbudzamy tam pewne zainteresowanie, bo będziemy pierwszymi Polkami w historii tej uczelni.
Czym wywalczyłyście sobie te stypendia?
R.D.: – Ciężką pracą i zaangażowaniem. Dajemy z siebie wszystko na treningach i meczach, inwestujemy w siebie i motywujemy się nawzajem. Oczywiście nie byłoby tego sukcesu bez wsparcia naszych rodziców, trenerów i innych dziewczyn z drużyny.
K.D.: – Wydaje mi się, że nasza droga do Stanów zaczęła się na turnieju we Włoszech, gdzie pokazałyśmy się z najlepszej strony jako rezerwowe zawodniczki. Później był turniej w Dallas w USA, gdzie zauważyli nas trenerzy i trenerki rekrutujący na amerykańskie uczelnie.
Miałyście inne propozycje?
R.D.: – Tak, negocjowałyśmy też z innymi uczelniami, wiedziałyśmy, co każda z nich oferuje i dlatego jesteśmy pewne, że wybrałyśmy najlepiej. Byłyśmy już w Waterbury, miałyśmy okazje poznać trenera i zawodniczki, więc wiemy, na co się decydujemy. W zasadzie to pierwsza oferta, jaka do nas dotarła, więc widocznie los tak chciał.
Jak często będziecie wracać do domu?
K.D.: – Będziemy miały tam dość napięty grafik, bo musimy się uczyć, trenować i grać sporo meczów w lidze akademickiej, ale postaramy się wracać tak często, jak to możliwe. W amerykańskim roku akademickim jest jedna miesięczna przerwa świąteczna i później wakacje letnie.
Jak Lax Warriors Września da sobie radę bez swoich czołowych zawodniczek?
R.D.: – Jestem pewna, że z czasem dziewczyny dadzą sobie świetnie radę bez nas i może nawet któraś z nich dołączy do nas w Stanach. Będziemy czekać i trzymać kciuki!
Jak możecie zachęcić młodsze koleżanki do gry w lacrosse’a?
R.D.: – Zaczynałyśmy dosłownie od zera. Na początku nie wiedziałyśmy tak naprawdę, jak się w to gra. Wystarczyła jednak ciężka praca, zaangażowanie, współpraca z innymi, nauka od lepszych – i teraz możemy grać w świetnej lidze w Stanach Zjednoczonych. Myślę, że każdy może osiągnąć to samo, jeśli tylko włoży w to całe serce.
K.D.: – Najbardziej niesamowite w tym sporcie jest to, że niemal nie ma w nim ograniczeń. Mogą tu grać osoby wysokie i niskie, szczupłe i grubsze. Każdy może znaleźć swoją rolę i miejsce na boisku.
KoleśGit 16:13, 24.03.2023
Naprawdę zazdroszczę, ja po śmierdzącym UAM roboty znaleźć nie mogłem. Ciekawe czy dzieciaki ze szkół średnich zauważyły, że polska edukacja nic nie znaczy, a studia są po to, żeby profesorowie mieli pracę.
Omiiol16:42, 24.03.2023
Dziewczyny gratulacje, tak trzymać. Pozdrawiam
ompteda16:44, 24.03.2023
Brawo! Gratulacje. To jest sukces! I trzeba przyznać, że burmistrz Kałużny również sponsorował lacrosse we Wrześni.
pytek16:54, 24.03.2023
Ompteda, to Ty? Co się stało? Aż takie przeobrażenie?
Joanna16:49, 24.03.2023
Gdzie można zapisać córkę do klubu? Od ilu lat można trenować?
len18:23, 24.03.2023
Proszę napisać na adres mejlowy redakcji. Udzielimy wyczerpujących informacji.
To ja17:17, 24.03.2023
Gratulacje!!!! 🙂 Rozwijajcie się, trenujcie i nie wracajcie z powrotem. Macie fajna szansę na życie w ciekawym kraju. Powodzenia 👍
nestorka17:19, 24.03.2023
Gratulacje, dziewczyny! Jesteście chyba pierwsze, które polecą "tam" grać i mam nadzieję, że nie ostatnie. Zazdroszczę jak jasny diabeł :)
Junona17:21, 24.03.2023
Patrzę i nie wierzę. Same gratulacje? A gdzie hejterzy? No ruszcie tyłki, bo coś wam ucieka.
Stały hejter periody18:13, 24.03.2023
Brawo dziewczyny! 🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Kasjusz21:15, 24.03.2023
Brawo. Tylko Gratulować 😊 Piękna przygoda i szansa na przyszłość.
ciekawski07:12, 25.03.2023
Rozumiem, że te orle dzioby na koszulkach to logo nowego klubu. Jak wygląda ta liga akademicka w USA? Ktoś wie?
len10:37, 25.03.2023
W lidze akademickiej są cztery szczeble rozgrywek podzielone jeszcze na na okręgi. W sumie gra blisko 400 zespołów akademickich. Od szkół średnich wzwyż tych klubów jest już 2500, a zarejestrowanych 69 000 lacrosistek.
Odkrycie19:12, 25.03.2023
Poniżej artykuły w polecanych znalazłem tekst z sierpnia ubiegłego roku o tych samych dziewczynach na turnieju we Włoszech. Szkoda, że nie znajdują się pieniądze, by mógł jeździć zespół, bo ponoć tam też jest kilka talenciaków. Wrześni nie jest potrzebna promocja poza Polską?
Woj10:05, 28.03.2023
Co to jest lakros? Piszcie po polsku.
len10:41, 28.03.2023
Gra z kilkusetletnią tradycją. W Europie od 150 lat. Szczególnie popularna w krajach anglosaskich. Polega na umieszczeniu piłki w bramce. Piłkę przenosi się kijem zaopatrzonym w koszyczek. Lakros już dwukrotnie był dyscypliną olimpijską i ma powrócić na IO w Los Angeles (2028)
średnio zasobny13:11, 28.03.2023
To może złożymy się dla dziewczyn na jakiś turniej? Mały pstryczek w nos samorządom by się przydał, a dziewczyny byłyby wniebowzięte :)
bieda aż piszczy13:16, 28.03.2023
Jestem za. Niech założą zbiórkę
kasjer13:43, 28.03.2023
po ile proponujesz
bieda aż piszczy14:25, 28.03.2023
Ze stówki wyskoczę
kasjer15:57, 28.03.2023
bieda- ty chyba żartujesz, ja proponuję powyżej tysiaka
bieda aż piszczy16:28, 28.03.2023
Ciebie stać, Ty płać. Wiesz, grosz do grosza, aż będzie kokosza
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 1
trzeba było studiować o o Tadeusza w Toruniu to by praca była
3 0
nie mogłeś znaleźć bo nie chciałeś pracować tylko przychodzić do pracy - takie czasy dawno minęły
0 0
jaki kierunek na UAM skończyłeś