Film z dożynek gminnych w Kołaczkowie z 1990 roku, to fantastyczny zapis epoki schyłku PRL-u i początku III RP. Tak było 28 lat temu.
Czy chciałaby pani Murzyna? Murzyna, Murzyna, ach nie! Bo Murzyn z Afryki, to kocha jak dziki. Murzyna, Murzyna ach nie!
Tak śpiewał kabaret „U Władka” podczas dożynek gminnych, które odbyły się 2 września 1990 w Kołaczkowie. Po ulicach jeździł wówczas tylko maluchy, duże fiaty i polonezy. Pałac Reymonta miał jeszcze niebieską elewacje. PGR Bieganowo i SKR-y były lokalnymi potentatami. Krzykiem mody były tureckie swetry i dekatyzowane dżinsy. W telewizji królowała Genowefa Pigwa. Ale już szło nowe. Niezwykłą karierę robiło słowo: „reforma”.
W maju 1990 odbyły się pierwsze od wojny wolne wybory samorządowe. Mieszkańcy wybrali 20 osobową radę gminy. Wójtem gminy został Jan Bilski a przewodniczącym rady Aleksander Michalak. Wójt Bilski w dożynkowym przemówieniu zapowiadał nadchodzące zmiany.
Zmiany polityczne i gospodarcze w naszym kraju zmuszają nas do rezygnacji z monopolizmu, akceptacji konkurencji i swobody lokacji kapitału. Również w naszej gminie będziemy dążyli do powstawania zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, ponieważ dysponujemy bardzo bogatą i stabilną bazą surowcową – mówił wójt Jan Bilski.
W 1990 roku w gminie Kołaczkowo było 9650 ha użytków rolnych. 113 gospodarstw miało wielkości od 1 do 5 ha, 121 od 5 do 10 ha, 166 od 10 do 15 ha, 185 miało wielkość powyżej 15 ha . Kombinat PGR Bieganowo miał 2665 ha (w granicach gminy) RSP i SKR 270 ha. Niewiele się od tego czasu w strukturze rolnej zmieniło, upadły tylko PGR-y i SKR-y.
Plony w 1990 roku wyniosły 50-60 q zbóż z hektara i były niezłe. Jako ciekawostkę podam, że we władaniu rolników indywidualnych (jeszcze wówczas funkcjonowała taka terminologia) było 86 kombajnów bizon, 76 pras zbierających i 57 wozów zbierających, w PGR 17 kombajnów, 5 pras zbierających i 22 wozy, w SKR 14 kombajnów i 13 pras.
[[ankieta2]]
W filmie widać przede wszystkim ludzi kultury, którzy przecież dożynki organizują do tej pory. Działa nadal kabaret „U Władka”. No może nie ma już takiej żywiołowości, jak dawniej, ale tradycja jest pielęgnowana.
Anty UE22:46, 21.08.2018
Dziś, gdyby UE dowiedziało się, to Kołaczkowo zostałoby obwołane wylęgarnią homofobów, faszystów i moje ulubione... KSENOFOBÓW. Zapewne spec komisja UE zbadałaby te okolice i nałożyła sankcje. ;)
keramp05:09, 22.08.2018
rozumiem że to jest podróba oryginalnej Genowefy Pigwy ;) Oryginał kilka dni temu zmarł :( Zdrówka
Konto usunięte07:01, 22.08.2018
Kiedyś to kurła bylo...
Kusy09:02, 22.08.2018
Filip, a wiesz może kto nagrywał ten filmy?
ZwykłyMieszkaniec05:53, 24.08.2018
Pozwolą Państwo, że ja tak trochę nie w temacie. Czy dożynki to wystarczający powód aby w końcu wyprać tą biedną flagę wiszącą na przeciw urzędu? Ja rozumiem, że może okna brudne i nie widać ale ona już nawet nie jest szaro-czerwona. Ten biały obecnie podchodzi pod jakiś błotnisty. Trochę wstyd i żal na nią patrzeć. I tak od kilku tygodni zastanawiam się czy zapytać czy podejść, ściągnąć i osobiście wyprać. Chociaż nie wiem czy ktokolwiek potrafi przywrócić jej poprawne kolory. Może co najwyżej Chajzer.
to juz koniec11:41, 24.08.2018
NIC juz nie widzi tylko dozynki, dozynki nie wazne jakim kosztem ,byleby sie wypromowac za gminne. Ale to juz jest koniec ,nie ma juz nic. Wnuki czekaja .
Rolnik14:34, 25.08.2018
Nikt na tych dożynkach nie bawił się telefonem
I ...sruuuu06:36, 01.09.2018
28 lat minęło i NADAL nie widać zakładów Przetwórstwa Rolno-Spożywczego na terenie gminy. To niestety pokazuje poziom gospodarowania - przede wszystkim rolników "indywidualnych". Nie umieją się zjednoczyć, rozwijać w pokrewnej branży. Nikt do tej pory odpowiednio nie zagospodarował potencjału pozostawionego po upadku PGR czy SKR. Nie chodzi mi tu tylko o "hektary", ale przede wszystkim o ludzi, których często pozostawionych z problemem początku lat 90-tych. A do tego wpuszczono zewnętrzne firmy, które delikatnie mówiąc NIC nie wniosły, a dużo wywiozły. Uważam, ze kasa i rozwój jest nie dla tych którzy produkują, ale dla tych, którzy umieją przetworzyć i sprzedać z zyskiem. Dopłaty, suszowe, klęskowe, preferencyjne kredyty itp. itd. są często bezproduktywnie zjadane. Również poprzez kupowanie bezzasadnie drogiej ziemii, w którą tak lubią bezrefleksynie inwestować "NASZE CHŁOPY".
Rolnik 320:56, 04.09.2018
Zawsze możesz to zrobić za rolników, jeżeli widzisz w tym biznes zagospodarować budynki po PGR otworzyć skup, przetwórstwo itp. Bieganowo obchodzi dożynki a ziemię po PGR obrabia ktoś z trzeciego województwa, budynki bez komentarza. Dla rolników te grunty nie były bo warunkiem było przejęcie ponad 70 osób, warunek okazał się jednak sztuczny. Łatwo innym pokazywać jak być powinno lecz samemu coś stworzyć z niczego już trudniej.
0 0
Kto nagrywał nie wiem, ale film pochodzi z archiwum GOK-u.