16 września powtórzyła się sytuacja z rozpoczęcia roku szkolnego – w dwóch szkołach ogłoszono alarm bombowy.
Informacja o podłożeniu i ewentualnym rozpyleniu gazu bądź wybuchu bomby trafiła do podstawówki w Marzeninie i zawodówki przy ul. Koszarowej. Celem takiego działania, jak twierdzi Adam Wojciński, rzecznik wrzesińskiej policji, jest zaburzenie funkcjonowania placówek.
– W obu przypadkach ocena informacji przekazana przez Centralne Biuro Śledcze Policji była jasna: informacje są bardzo niskiej wiarygodności – przekazał Wojciński.
Administratorzy budynków nie zdecydowali się na ewakuację, a alarmy rzeczywiście okazały się fałszywe.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze takie zdarzenia w tym roku szkolnym. Pracownicy i uczniowie ZSZ nr 2 dostali takie „ostrzeżenie" już drugi raz. Za pierwszym razem maile o rzekomych ładunkach wybuchowych w szkole odebrano 1 września. Wtedy też podobne wiadomości otrzymało LO im. H. Sienkiewicza, szkoła w Targowej Górce oraz ZSTiO.
[tohh11:04, 20.09.2021
11 0
Za moich czasów jak się nie chciało iść do szkoły do się szło na wagary! Nikt nawet nie pomyślał o fałszywym alarmie bombowym! Gdybym wpadł na tak *%#)!& pomysł to raczej do domu nie miałbym po co wracać a o spotkaniu z Ojcem wolałbym już nie myśleć! No cóż takie czasy i brak kary 11:04, 20.09.2021
czego niektórzy16:14, 20.09.2021
6 0
uczniowie nie wymyślą żeby się tylko nie uczyć 16:14, 20.09.2021
żałosne17:02, 20.09.2021
7 1
jest to, że nikt nie potrafi ich namierzyć i ukarać. 17:02, 20.09.2021