Krwawy Księżyc: w niedzielny wieczór rozpocznie się kosmiczny spektakl!

Już dziś (7 września)  będziemy mogli obserwować najbardziej niezwykle zjawisko astronomiczne tego roku – całkowite zaćmienie Księżyca. Przy dobrej pogodzie zapowiada się niezwykły widok!

Dziś przypada wrześniowa pełnia. Będzie ona wyjątkowa, ponieważ Słońce, Ziemia i Księżyc ustawią się w jednej linii, a cień Ziemi zasłoni naszego naturalnego satelitę. Dodatkowo Księżyc zabawi się na krwawo-czerwony kolor. Tak to zjawisko wyjaśnia Karol Wójcicki, autor popularnego bloga astronomicznego „Z głową w gwiazdach”:

W cieniu Ziemi nigdy nie jest idealnie ciemno. Gdybyście w niedzielę wieczorem stanęli na powierzchni Księżyca, zobaczylibyście na niebie Ziemię zasłaniającą Słońce. Wokół naszej planety dostrzegalny byłby subtelny, czerwony pierścień – to atmosfera Ziemi podświetlona od tyłu. To ten sam efekt, który widzimy podczas wschodu czy zachodu Słońca: warstwy atmosfery rozpraszają światło niebieskie i zielone, a przepuszczają głównie czerwień. To właśnie suma „tysięcy zachodów Słońca” sprawia, że atmosfera Ziemi delikatnie podświetla tarczę Księżyca, nadając jej charakterystyczny kolor i obrazowy przydomek: Krwawy Księżyc.

Zaćmienie nad Polską zacznie się o 19.30. Księżyc stanie się wówczas czerwony i ciemny. Będzie trudno go dostrzec – przyda się lornetka lub teleskop. Maksimum zjawiska przypadnie na 20.11. Najlepsze warunki do obserwacji będą około 20.40.  Zaćmienie zakończy się o 22.55.

Do obserwacji nie potrzeba żadnego specjalistycznego sprzętu. Wystarczy znaleźć miejsce bez dużego natężenia świateł ulicznych z odsłoniętym widokiem na wschodni i południowo wschodni horyzont.

Najbardziej spektakularne będą zmiany jasności nieba. Na początku fazy całkowitej Księżyc będzie bardzo ciemny, a zmierzch dopiero ustępował – jego odnalezienie może być zaskakująco trudne. Im bliżej godziny 20:45, tym ciemniejsze stanie się niebo – wtedy zobaczymy najpiękniejszy moment: głęboko czerwony Księżyc otoczony setkami gwiazd. Chwilę później, od 20:52, Księżyc zacznie wychodzić z cienia i szybko pojaśnieje, rozświetlając niebo i przyćmiewając większość gwiazd. To unikalne doświadczenie – w ciągu jednej godziny zobaczyć, jak nocne niebo najpierw ciemnieje, a potem gwałtownie się rozjaśnia – pisze Karol Wójcicki.

Warto spojrzeć w niebo. Kolejna okazja do obserwacji takiego zjawiska trafi się dopiero za trzy lata.

Będziecie fotografować zaćmienie? Będzie nam miło, gdy podzielicie się zdjęciami. Możecie wysyłać ja na Facebooku lub na mejla ([email protected]).

Na zdjęciu sierpniowy Księżyc tuż przed pełnią w obiektywie Mariusza Pielichowskiego