Zamknij

Małe mydełka, wielka nadzieja. Jeden post przyniósł milion dla Emilki

MOK 13:06, 21.08.2025 Aktualizacja: 13:15, 21.08.2025
Skomentuj

Emilka walczy z neuroblastomą. Trzylatka sprzedaje własne mydełka na wrzesińskim targu

We Wrześni, wśród straganów z owocami i warzywami, pojawiło się dzisiaj wyjątkowe stoisko. Nie stoi za nim zawodowy sprzedawca, lecz trzyletnia Emilka chorująca na neuroblastomę – jeden z najtrudniejszych nowotworów wieku dziecięcego. Dziewczynka wraz z mamą, Weroniką Zdendiak, postanowiła sprzedawać własnoręcznie robione mydełka, by zebrać ogromną kwotę potrzebną na leczenie w USA.

– Córeczka wymyśliła sobie taki biznes, że będzie sprzedawała sama. My tylko pomogliśmy, kupiliśmy składniki, foremki. Zaczęło się od zabawy, od zestawu do robienia mydełek dla dzieci. Potem wpadliśmy na pomysł, że skoro sprzedaż na Instagramie idzie słabo, to spróbujemy na targu – opowiada pani Weronika. – To nasz pierwszy dzień. I od razu spotkaliśmy cudowną panią Natalkę, która pokazała nam, że są ludzie chętni do pomocy. Dzięki niej i Facebookowi każdy już wie o Emilce.

Natalia Skotarczak, sprzedająca na targu owoce, przypadkiem miała swoje stoisko tuż obok stoiska Emilki. To ona wysłała wiadomość do posła Łukasza Litewki, znanego w internecie z nagłaśniania akcji pomocowych. Litewka, choć przebywał na urlopie, nie przeszedł obojętnie. W swoim emocjonalnym wpisie na Facebooku opowiedział historię dziewczynki i poprosił o wsparcie.

– Nie chcę wchodzić w dyskusję, czy miejsce dziecka w takim stanie jest na targu. Wszyscy znamy odpowiedź. Ale znamy też realia i walkę rodziców o życie dziecka. Emilka ma trzy lata, jest pełna energii i marzy, żeby sama wręczać klientom swoje mydełka. Do zebrania jest ogromna kwota – ponad 2 mln zł, ale proszę Was: kupcie wirtualne mydełko i podajcie tę historię dalej – napisał poseł.

Post rozszedł się błyskawicznie. Jeszcze tego samego dnia zbiórka Emilki na portalu Siepomaga wzrosła z 324 tys. zł do ponad miliona.

Rodzice dziewczynki nie kryją wdzięczności.

– Emilka bardzo chce sprzedawać sama, żeby każdemu podać to mydełko do ręki. Niestety, jej zdrowie nie zawsze na to pozwala. Czeka ją poważna operacja, być może też chemia. Ale nawet jeśli jest gorzej, to ona w domu pakuje mydełka, robi figurki – misie, jednorożce. Brat też czasami pomaga. Najważniejsze, że Emilka czuje, że robi coś swojego – mówi mama.

Zebrane środki mają pokryć koszty leczenia w Stanach Zjednoczonych. Tam Emilka może otrzymać szczepionkę zapobiegającą nawrotom nowotworu. Czas gra ogromną rolę, bo neuroblastoma jest chorobą wyjątkowo agresywną i szybko dającą przerzuty.

Historia dziewczynki poruszyła serca mieszkańców Wrześni i internautów w całej Polsce. W planach rodziny jest dalsza sprzedaż mydełek na lokalnym targu – jeśli tylko zdrowie Emilki pozwoli – a także uruchomienie specjalnej grupy na Facebooku.

Zbiórka na leczenie Emilki trwa na stronie: siepomaga.pl/waleczna-emilka

(MOK)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%