Do tej tragedii doszło 18 sierpnia we Władysławowie. 18-letni mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego zniknął podczas kąpieli. Jego ciała do tej pory nie znaleziono.
Chłopak był cenionym zawodnikiem hokeja trawie, grał klubie UKH Start 1954 Gniezno. Cała klubowa społeczność jest poruszona tym wydarzeniem.
- Dotarła do nas bardzo tragiczna informacja. Morze zabrało naszego przyjaciela, zawodnika, ostoję drużyny i największego fana naszego klubu, Natana Stranz - czytamy w komunikacie klubu.
- Ogromna tragedia jaka się wydarzyła we Władysławowie wstrząsnęła całą naszą hokejową społecznością. Trudno uwierzyć w to, co się wydarzyło oraz napisać cokolwiek, bo żadne słowa nie opiszą naszego bólu po stracie tak wspaniałej osoby. Jesteśmy całymi siłami z rodzicami Natana - piszą działacze.
- Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny Natana w tak ogromnie trudnym dla nich etapie życia. W imieniu rodziców prosimy również wszystkich o modlitwę, aby ciało Natana wróciło jak najszybciej do rodziny, aby mogli godnie pochować swojego syna - apeluje klub.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz