Czwartek 5 czerwca okazał się najgorszym dniem w wieloletniej historii hurtowni Bemag w Gutowie Wielkim pod Wrześnią. W wyniku pożaru z nieustalonych jeszcze przyczyn spłonął cały kompleks budynków wraz z towarem.
Choć w wielogodzinnej akcji gaśniczej brało udział 37 jednostek strażackich z kilku powiatów, to nie udało się uratować nic z dobytku firmy w tym miejscu. Jednak pracownicy hurtowni na czele z właścicielem Krzysztofem Wołoszynem nie dali się złamać tej tragedii i od razu zabrali się do roboty.
Ekipa Bemagu szybko znalazła nową lokalizację i przeniosła w nią towar z zewnętrznych magazynów. Ponowne otwarcie nastąpiło dzisiaj we wtorek 24 czerwca, co pracownicy ogłosili na Facebooku. Spotkało się to z bardzo pozytywnym odzewem mieszkańców.
- Muszę powiedzieć dzieciakom, dosłownie płakały, że jak to się mogło stać, że ich ulubiony sklep, niemożliwe. Super nowina! Trzymam za Was kciuki! - napisała m.in. pani Magda.
Nowy sklep znajduje się naprzeciwko dawnego, po drugiej stronie ulicy, w dawnej hurtowni Bimex. Już od pierwszych godzin pierwszego dnia znowu zaczęli się pojawiać klienci. Zabawek już jest dużo, a będzie ich jeszcze przybywać, bo miejsca jest sporo. Sklep będzie otwarty w tygodniu od godz. 8.00 do 18.00, a w soboty od 9.00 do 15.00.
W pierwszy dzień reaktywacji na miejscu można płacić tylko gotówką, bo nowy terminal płatniczy jest jeszcze w drodze. Jutro karty powinny już być przyjmowane. Znowu działa za to sprzedaż hurtowa na stronie internetowej Bemagu, choć w ograniczonym asortymencie.
Dodajmy, że pracownicy ruszyli także ze zbiórką figurek słoni, które przez wiele lat kolekcjonował pan Krzysztof, licząc na pobicie rekordu Guinnessa. Do czasu pożaru posiadał największą kolekcję w Polsce. Tego rekordu póki co nie udało się pobić, ale z pewnością ekipa Bemagu może sobie przypisać rekord świata we współpracy i niezłomności.
[FOTORELACJA]5803[/FOTORELACJA]
15 3
Pełen szacun za siłę i hart ducha! Dla szefa i całej załogi. Gratuluję Wam!
11 3
NA pewno wrócimy do Was niedługo. Fajnie że jesteście :)