W poniedziałek 12 maja w miejscowości Białężyce zauważono leżącego na poboczu mężczyznę oraz uszkodzony skuter. Świadkowie zachowali się odpowiedzialnie – natychmiast powiadomili dyżurnego Komendy Powiatowej Policji we Wrześni.
Na miejsce zdarzenia skierowano patrol z Wydziału Ruchu Drogowego. Już po wstępnych oględzinach i rozmowie z 42-letnim mieszkańcem Wrześni funkcjonariusze wyczuli wyraźną woń alkoholu. Mężczyzna odmówił jednak poddania się badaniu alkomatem, dlatego został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano krew do dalszych analiz.
Po ponad dwóch godzinach funkcjonariusze ponownie przeprowadzili badanie trzeźwości – tym razem wynik był jednoznaczny: 1,52 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co odpowiada ponad 3 promilom alkoholu we krwi. Jakby tego było mało, skuter, którym poruszał się mężczyzna, nie posiadał ważnego przeglądu technicznego.
Po wytrzeźwieniu 42-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Co więcej, nie był to jego pierwszy taki wybryk – wcześniej dopuścił się tego samego przestępstwa. W związku z recydywą, grozi mu teraz surowsza kara: od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do kierowców o odpowiedzialność i przypomina, że jazda po alkoholu to poważne przestępstwo, które może mieć tragiczne konsekwencje – zarówno dla kierującego, jak i innych uczestników ruchu.
Czytelnikk 11:20, 14.05.2025
Informacja nie z REGIONU. Sukces
Zachował się 12:00, 14.05.2025
Odpowiedzialnie. Był pijany. Nie jechał. Leżał pod skuterem. Pilnował, że polaki, ukraince i hindusy mu nie ukradli!
Powinni 12:01, 14.05.2025
Go w więzieniu dymać w odbyt butelką po alkoholu, jeżeli go tak bardzo lubi.
Widzę że 12:52, 14.05.2025
Tobie by się podobało. To może idź do więzienia i się spełnisz
Do widzenia, że 12:54, 14.05.2025
Hmmm to twój brat? Czy po prostu to o tobie piszą alkoholiku?
Chwilę chwila13:18, 14.05.2025
Skąd wiadomo, że kierował skuterem, a nie prowadził go poboczem? Widzieliście go jak kierował? Macie na to jakieś dowody?
3 1
A może zwyczajnie się przewrócił, na wrzesińskich dziurawych drogach to żaden problem. A potem z tych nerwów i z radości, że nic mu się nie stało, wypił troszkę.