Stajnia Bierzglinek prowadzona przez rodzinę państwa Tomczaków słynie z hodowli koni rasy wielkopolskiej. Działa tu także ośrodek jeździecki. Od kilku lat jesienią organizowane są hubertusy. Tradycja ta związana jest z kultem św. Huberta, patrona jeźdźców i myśliwych. Jej najważniejszym elementem jest pościg za lisem, czyli jeźdźcem, którym ma lisi ogon przypięty do rękawa.
Choć dzień św. Huberta przypada 3 listopada to stajnie gonitwy organizują praktycznie już od początku października odwiedzając się wzajemnie.
Bierzglinek rozpoczął sezon hubertusowy w okolicy. Na imprezę przybyli goście z zaprzyjaźnionych stajni, m.in. Niderssusa z Noskowa, którzy do Bierzglinka przyjechali konno przejeżdżając kawalkadą przez Wrześnię.
Łącznie na starcie stawiło się kilkudziesięciu konnych oraz kilka zaprzęgów.
Hubertus rozpoczął się od „terenu”, czyli rajdu po okolicy. Wyjazd zakończył się na łące, gdzie rozegrano gonitwy. Doświadczeni jeźdźcy zmierzyli się w galopie, a początkujący w kłusie.
W rolę lisów wcielili się ułani. Łatwo nie było, ale ostatecznie lisy zostały złapane.
Impreza była okazją do spotkania koniarzy, których w okolicy Wrześni nie brakuje. Jazda konna staje się coraz bardziej popularną formą rekreacji, a w powiecie działa już kilka mniejszych i większych ośrodków jeździeckich.
Lis 🦊 21:57, 06.10.2024
A teraz trzeba tereny posprzątać z dróg , tyle pozostało nieczystości, że można się poślizgnąć
0 2
Zbierz wrzuć w kwiaty, to wszyscy będę Ci zazdrościć w przyszłym roku.