W ostatnim czasie dość popularna stała się sprzedaż lemoniady przez małoletnie dzieci przy sklepach znajdujących się na terenie Wrześni.
Zaniepokojone społeczeństwo coraz częściej zgłasza Państwowemu Powiatowemu Inspektorowi Sanitarnemu, że taka sprzedaż prowadzona jest w upalne dni bez zachowania zasad higieny. Poniżej publikujemy komunikat PSSE we Wrześni.
Według wytycznych dotyczących wykonania niektórych przepisów rozporządzenia w sprawie higieny środków spożywczych nr 852/2004/WE działania takie jak sporadyczna obróbka, przygotowywanie, przechowywanie i podawanie żywności przez osoby prywatne podczas wydarzeń w rodzaju kiermaszy kościelnych, szkolnych lub wiejskich nie są objęte zakresem rozporządzenia. Ponadto, co wynika już z samego rozporządzenia, jego przepisy powinny mieć zastosowanie jedynie do przedsiębiorstw, których specyfika działania zakłada pewną ciągłość działań oraz pewien stopień organizacji, z czym przy sprzedaży okazjonalnej nie możemy mieć do czynienia.
Tak więc forma sprzedaży okazjonalnej czyli sporadycznej lub jednorazowej, jak np., sprzedaży lemoniady przez dzieci nie znajduje się pod nadzorem inspekcji sanitarnej.
Brak urzędowego nadzoru nie zwalnia jednak z przestrzegania podstawowych zasad higieny mających na celu zapobieganie zanieczyszczeniom żywności. Ważnym elementem przy produkcji i sprzedaży żywności jest przestrzeganie higieny na każdym etapie, biorąc pod uwagę warunki przygotowywania, sprzedaży, czynniki zewnętrzne, a przede wszystkim edukację o potencjalnych zagrożeniach związanych z żywnością.
Niezależnie od powyższego pod uwagę należałoby wziąć inne przepisy prawne, które odnoszą się do formy zarobkowej osób niepełnoletnich, które sprzedają produkty we własnym zakresie.
0
0
0
0
0
0
Blabla14:23, 07.08.2024
Ktoś ewidentnie miał ból dupy 14:23, 07.08.2024
Psubrat14:25, 07.08.2024
Mój ojciec mawiał:
*Jak zbierają na pół litra, to zawsze się dorzuć. Pić nie musisz.*
Krótko mówiąc:
kupować lemoniady nie trzeba, ale rzucić *szczunowi* piątaka zawsze można. Szacunek dla szczuna, że nie chce nic za darmo, tylko usiłuje zarabiać.
Kto jest z pokolenia, które za dzieciaka zbierało butelki, zrywało i suszyło kwiat lipy albo białego bzu, żeby sprzedać w Herbapolu i mieć na lody, wejście na basen lub wypożyc,nie nad jeziorem roweru wodnego, ten zrozumie, o co mi chodzi...
14:25, 07.08.2024
~~róża21:40, 07.08.2024
Dawniej były saturatory, piło się z 1 kubka przepłukanego zimną wodą. Nikt nie miał zastrzeżeń, nikt nie był chory, teraz wszystko ludziom przeszkadza. Nawet dzieci, które używają jednorazowych kubeczków. Zaraz trzeba sanepid wzywać? Nie chcecie, nie kupujcie, ale dajcie dzieciakom spokój, bo uczą się szacunku do pracy. 21:40, 07.08.2024
walić kapusiów 17:34, 08.08.2024
Zamiast się cieszyć ,że dzieciaki nie grandzą i nie demolują parku lub śmietników , nie mówiąc już o siedzeniu przed kompem, tylko chcą zarobić parę groszy, to nasyła się na nich urzędników. Lepiej niech zarabiają ,ucząc się podstaw przedsiębiorczości, niż mają być kolejnym pokoleniem Karyn i Brajanków stojących w kolejce po świadczenie z MOPSu. Kij w d.upy kapusiom ,którzy donoszą na te zaradne dzieci. 17:34, 08.08.2024
jojo17:58, 08.08.2024
Pochwalam dzieciaki i ganię donosicieli. Żałujecie pomysłu? Chęci zarobienia paru groszy? Pewnie wolelibyście wypominać pijącą alkohol i palącą młodzież i dzieci. Teraz nie macie na co narzekać? Donosiciel zostanie donosicielem - ma to wyssane z mlekiem matki z bezpieki. 17:58, 08.08.2024
SzkodaSłów22:42, 09.08.2024
Rękę sobie dam obciąć że osoby które to zgłosiły jadą na wakacje do tajlandi czy do innego typu kraju i kręcą shortsy jakie to super jedzenie jest. Masakra. Ciekawe czy jak byli dzieciakami to też byli tacy "prawilni". *%#)!& ściska że inne dzieci a nie ich wpadły na fajny pomysł a nie waliły małpki w użyciu. 22:42, 09.08.2024
2 0
Oczywiście: *WYPOŻYCZENIE*...👍🙂 14:27, 07.08.2024
3 0
Święta prawda. Też zbierałem kocankę, butelki wokół stadionu, wykopywałem chrzan. Jak byłem starszy pracowałem w GS, później myłem wagony w Poznaniu. Ciekawe, skąd się bierze to "zaniepokojone społeczeństwo", że tak bardzo przeszkadza im zaradność innych ludzi a już tym bardziej dzieci. Choć może nie będzie tak źle. W Wałczu sąd oddalił wniosek SANEPIDU o ukaranie dziewczynki sprzedającej wiśnie z sadu dziadka. 10:07, 08.08.2024
0 0
Ale wtedy nie było +więc jak mało to niech idą na zbiory lub zbierać puszki
08:53, 12.08.2024