„WW”: Człowiek znany z niesienia pomocy innym (m.in. z akcji Misja Calineczka). Funkcjonariusz Służby Więziennej w stanie spoczynku, zastępca dyrektora generalnego. Fan sportu i aktywnego działania. Szczęśliwy mąż i ojciec dwojga dorosłych dzieci, człowiek z ogromną potrzebą działania na rzecz innych ludzi, z ogromnym doświadczeniem w zarządzaniu. Czy Września mogła sobie wymarzyć lepszego kandydata na senatora?
GRZEGORZ FEDOROWICZ: – To są bardzo miłe słowa, szczególnie te, które dotyczą mojej rodziny, sportowej pasji i aktywnego działania. Pewnie każdy mężczyzna chciałby je słyszeć codziennie. Jednak z tych wszystkich cech najbardziej istotną z racji bycia kandydatem do Senatu jest moje doświadczenie zawodowe. Nabyłem je przez lata służby jako funkcjonariusz Służby Więziennej – obecnie w stanie spoczynku. Zaczynałem od najniższych służbowych stanowisk, a doszedłem do funkcji zastępcy dyrektora generalnego. Proszę mi wierzyć, to długa i ciężka droga. Zanim zostałem zastępcą dyrektora generalnego Służby Więziennej, przez 13 lat zarządzałem samodzielnie jednostką penitencjarną – i ten okres był dla mnie najważniejszy, dlatego że to właśnie on kształtował moją pozycję służbową i to dzięki niemu mogłem awansować, czyli powierzano mi coraz bardziej odpowiedzialne zadania. Po tym 13-letnim okresie w jednostce przez pięć lat byłem szefem bardzo dużego okręgu penitencjarnego. Proszę sobie wyobrazić: 2500 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych oraz ogromna liczba 7500 osób pozbawionych wolności. Łącznie 15 jednostek penitencjarnych w Wielkopolsce i części Ziemi Lubuskiej. Jako dyrektor okręgowy poznańskiego okręgu Służby Więziennej naprawdę miałem co robić. Ale robiłem to, co naprawdę lubię – pracowałem z ludźmi. Był to czas nabywania niezwykle cennych doświadczeń. Operowanie dużym budżetem, mnogość inwestycji, a także podejmowanie czasami bardzo trudnych decyzji. Sądzę, że sprawdziłem się, bo powierzono mi jeszcze bardziej odpowiedzialne zadanie – współkierowanie całą Służbą Więzienną, po wojsku i policji trzecią co do wielkości umundurowaną i uzbrojoną formacją. To około 30 tysięcy ludzi. Pozostaję w przekonaniu, że za moim awansem stało doświadczenie i merytoryczne przygotowanie. Nigdy też nie ukrywałem, że dla mnie osobiście, ale też dla moich funkcjonariuszy i współpracowników był to ogromy zaszczyt i powód do satysfakcji. Niestety muszę stwierdzić, że moja służba skończyła się przez politykę. Przez te lata w mundurze zawsze starałem się służyć i funkcjonować z dala od niej. Podejmować nawet te najtrudniejsze decyzje w ramach swoich kompetencji. Niestety, będąc wiceszefem formacji, od polityki nie mogłem uciec.
Co dokładnie się wydarzyło?
– Przede wszystkim nie godziłem się z krzywdzącym podejściem do funkcjonariuszy zarządzających tą służbą. Polegało ono na często niesprawiedliwym, bezrefleksyjnym i nieetycznym działaniu. Jeżeli stało się coś w danym obszarze służby, np. w jednostce, to od razu, bez żadnej merytorycznej refleksji, dymisjonowano dyrektora lub osobę współzarządzającą tą jednostką. To był główny punkt niezgody pomiędzy mną a moimi przełożonymi, różnego szczebla. Nie było we mnie na to zgody, często opowiadałem się przeciwko takim rozstrzygnięciom „bodziec – reakcja”. Uważałem i nadal tak twierdzę, że wyszkolenie osoby, która dochodzi do takiego poziomu zarządzania, jej doświadczenie i umiejętności, są zbyt ważne i cenne dla służby, by pod pretekstem incydentu wyrzucać ją poza nawias formacji – często, jak pokazuje moje doświadczenie, zupełnie bez jej winy. Generalnie pozbywanie się takich osób jest nie tylko nieetyczne, ale również nieekonomiczne. To najczęściej młodzi ludzie, dobrze przygotowani do swoich funkcji i pełni energii, którzy po dymisji czy odwołaniu ze stanowiska musieli de facto przejść na zaopatrzenia emerytalne. Proszę mi wierzyć, że ich doświadczenie nabyte w służbie mogło jeszcze przez wiele lat procentować rzetelną, uczciwą i praworządną służbą. Znam osobiście wielu takich funkcjonariuszy. Co jest charakterystyczne dla państwa PiS-u, to zdumiewające, bezsensowne i absolutnie nieuprawnione zawłaszczanie decyzyjności we wszystkich obszarach, które winny pozostać w gestii samorządu i jednostek służących społeczeństwu. Dotyczy to niestety również służb mundurowych.
Jak wygląda państwo PiS-u z lotu ptaka? Bo z takiej wysokości mógł się pan temu wszystkiemu przyjrzeć. Co się zmieniło?
– Zmiany są zatrważające. Byłem bardzo blisko kręgów decyzyjnych i w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej w Warszawie, więc mam taką wiedzę. Jeszcze nie tak dawno centralny zarząd pracował samodzielnie. Wszystkie decyzje, które były podejmowane w obszarze więziennictwa, były domeną osób kierujących służbą. Kiedy jednak trafiłem do Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie, ze zdumieniem doświadczyłem, że nie było dnia, by dyrektor generalny bądź jego zastępcy nie byli wzywani do Ministerstwa Sprawiedliwości. Otrzymywali tam wytyczne i polecenia, które tak naprawdę należały jedynie do ich kompetencji. Nie dotyczy to tylko Służby Więziennej, ale wszystkich innych mundurowych formacji. Powiem dosadnie, że szefowie służb chodzą na bardzo krótkiej, coraz krótszej smyczy. To jest złe i naprawdę niebezpieczne. Doświadczeni funkcjonariusze wiedzą, co mają robić – i polityczne „wskazówki” nie są im do niczego potrzebne.
Personalnie z kim miał pan do czynienia? Ministerstwo Sprawiedliwości to Zbigniew Ziobro.
– Generalnie z resortem sprawiedliwości oczywiście, z samym ministrem Zbigniewem Ziobrą także. Te kontakty nie były aż tak częste, ponieważ minister sprawiedliwości dysponuje licznym sztabem wiceministrów. Jest to rekordowa liczba wiceministrów w rządzie. Dlatego najczęstsze kontakty miałem z wiceministrami, począwszy od Patryka Jakiego, w czasie gdy trafiłem do Warszawy, następnie z wiceministrem Michałem Wójcikiem – który zresztą mnie odwołał. Służbowe kontakty utrzymywałem także z Marcinem Warchołem czy Sebastianem Kaletą i innymi, którzy pracowali w ministerstwie. To były bardzo częste spotkania, dotyczyły spraw formacji i właściwie powinny być rozwiązywane w ramach jej struktur organizacyjnych. Służba wiedziała, co zrobić. Nie potrzebowaliśmy wskazówek czy zaleceń, a te spotkania niestety do tego się ograniczały.
Czyli jako kandydat na senatora wie pan, jak się w Warszawie poruszać. Zna pan ludzi, ma pan kontakty.
– Zawsze starałem się żyć i funkcjonować z daleka od polityki. Wszyscy funkcjonariusze na mocy ustawy powinni być apolityczni i apartyjni. Oczywiście miałem własne preferencje wyborcze, które wyrażałem, jak każdy obywatel w lokalu wyborczym. Służąc jednak na stanowisku zastępcy szefa, ma się kontakt z polityką. Dosyć często bywałem uczestnikiem posiedzeń komisji sejmowych, przy okazji różnych sytuacji kryzysowych, których wyjaśnienia politycy się domagali. W ten sposób praktycznie nabyłem umiejętności obrony interesów służby i funkcjonariuszy.
Pana kandydatura została ciepło przyjęta przez lokalną społeczność. Wśród moich znajomych słyszałem, że nareszcie startuje ktoś normalny, że nie będzie się trzeba znowu wstydzić. Widziałem, że poparło już pana wielu wrzesińskich samorządowców i działaczy społecznych. Odczuwa pan to wsparcie?
– Odzywa się do mnie wiele osób, z którymi wcześniej nie miałem kontaktu, z wyrazami takiego wsparcia. Ofiarują mi swoją bezinteresowną pomoc. Teraz jesteśmy na etapie „rozruchowym” czegoś, co fachowcy nazywają kampanią wizualną. Poprosiłem w mediach społecznościowych o pomoc, o udostępnienie przestrzeni do zaistnienia. Otrzymałem oferty z konkretną pomocą, taką organizacyjną. Są ze mną również osoby, które chcą mnie wspomóc finansowo, bo kampania wyborcza to naprawdę ogromny wydatek. Trzeba otwarcie powiedzieć, że startuję z komitetu, który tak naprawdę musi sobie sam finansować kampanię. Polska 2050 ma jedynie fundusze pochodzące ze składek – w tym także i moich. Wszystko musi być finansowane przez komitet wyborczy. Kilka osób zadeklarowało wsparcie mojej kampanii, gdyż uważają, że jestem dobrym kandydatem do mandatu senatorskiego. I to jest bardzo miłe. Praktycznie nie spotkałem się z żadną osobą, która powiedziałaby: „Nie rób tego, po co ci to?” czy też: „Gdzie się pchasz?”. Wręcz odwrotnie – są sygnały wsparcia, poparcia. To dla mnie ogromnie mobilizujące.
Wiele osób ma nadzieję, że Września i powiat wrzesiński po przerwie będą miały kolejnego swojego reprezentanta w parlamencie. Jak ocenia pan swoje szanse na zdobycie mandatu senatorskiego, tym bardziej że o głosy trzeba walczyć w pięciu powiatach? Jak pan myśli, czy będzie to głosowanie na Grzegorza Fedorowicza, czy na anty-PiS?
– Myślę, że we Wrześni, w powiecie wrzesińskim i średzkim obywatele będą głosowali na mnie. Jestem przekonany, że będzie to głos na osobę, którą znają, o której wiedzą, jaka była jej przeszłość zawodowa i obecna działalność. Natomiast faktycznie: Gniezno, Słupca, Śrem – tutaj liczę na głosy na senatora z opozycji. Z tych miejsc mam też bardzo pozytywne doświadczenia i wsparcie. Tak się dzieje naturalnie, nie jest to jakieś skalkulowane. To też poparcie bardzo serdeczne, takie osobiste. Jestem nawet zdumiony i niezmiernie pozytywnie zaskoczony, ponieważ Lewica w sposób bardzo spontaniczny, ale też poprzez działaczy, którzy mnie znają, zebrała ponad 1200 podpisów. To jest coś, co wydaje mi się swoistym ewenementem. To świetnie, że nie każdy myśli wyłącznie o sobie, o swojej kampanii, o swoich podpisach.
Były senator Robert Gaweł, dziś kandydat do Sejmu, powiedział niedawno we Wrześni, że pakt senacki to fortel, bo Platforma Obywatelska i inne partie opozycyjne boją się stanąć oko w oko z PiS-em. Czy zatem Grzegorz Fedorowicz boi się PiS-u?
– Absolutnie się nie boję. Gdybym ulegał strachowi, to nie służyłbym przez wiele lat w mundurze. Nie narażałbym się na niebezpieczne, stresogenne sytuacje, które zdarzały się również już po jej zakończeniu. Warto mieć świadomość, że służyłem w bardzo trudnych warunkach, gdzie ta psychika jest bardzo ważna. To fundamentalna rzecz. Strach, jak każdemu normalnemu człowiekowi, nie jest mi obcy, ale nie odgrywa decydującej roli. Wybrać się w podróż rowerem 3300 km i nie bać się jechać samemu – to też świadczy o cechach mojego charakteru. Nie boję się PiS-u, bo czym jest PiS? To tylko partia ludzi, która rządzi krajem. Tak naprawdę, gdybyśmy obliczyli poparcie, to PiS jest mniejszością. Czyli nie ma czego się bać. Pakt senacki pokazuje, że partie opozycyjne nie boją PiS-u, tylko są w stanie porozumieć się co do wyboru kandydata na senatora i współpracować w wyborach. To jasny sygnał, że opozycja jest w stanie stworzyć jeden rząd.
Czy Grzegorz Fedorowicz jest osobą wierzącą?
– Tak, jestem osobą wierzącą. Wychowałem się w rodzinie, w której kwestie religii i wiary były ważne. Byłem przez dziewięć lat ministrantem, a i do kościoła chodzę regularnie. To dla mnie osobiście bardzo ważne.
Czyli podziela pan poglądy Szymona Hołowni np. o tym zblatowaniu się Kościoła z PiS-em?
– Tak. Nasze postulaty rozdziału Kościoła od państwa nie dotyczą kwestii wiary. Szymon Hołownia też jest osobą wierzącą. Uważam, że w tej kwestii to jest bardzo słuszny postulat i tak naprawdę nie politykom powinno na tym zależeć, tylko właśnie Kościołowi. Największą szkodę z mariażu z obecną władzą ma właśnie Kościół. Widzimy to chociażby po statystykach dotyczących liczby osób chodzących do kościoła. Ta liczba sukcesywnie spada. Kiedy w 1990 roku odzyskaliśmy niepodległość, było to ponad 50 proc. osób czynnie uczestniczących we mszy świętej w niedzielę i wtedy to się wiązało m.in. z wprowadzeniem religii do szkół. Od czasu, gdy państwo mocniej związało się z Kościołem, następuje spadek wiernych chodzących na msze święte w niedzielę. W ubiegłym roku to było na poziomie średnio 28 proc. w skali kraju. To nie jest oczywiście dużo i uważam, że ten rozdział Kościoła od państwa posłużyłby jemu. Wiemy też, że obecnie Kościół finansowany jest z funduszu kościelnego, który powstał w latach 50., miał on rekompensować straty Kościoła po zabraniu przez państwo jego dóbr. W 2011 roku była dość ożywiona dyskusja na temat usunięcia funduszu kościelnego i zastąpienia go odpisem podatkowym. Myślę, że Kościół skorzystałby na tym, dlatego że to by były pieniądze od ludzi, którzy deklarują, że są katolikami. To byłoby w zgodzie z tymi, którzy nimi nie są, którzy uważają, że Kościół nie powinien być finansowany z podatków państwa. A poprzez opodatkowanie każdego obywatela 1-procentowym podatkiem tak naprawdę szacunkowo te wpływy byłyby o wiele większe aniżeli fundusz kościelny, który w tej chwili bodajże w budżecie przyszłorocznym jest zaprojektowany w granicach 12 mln zł, a faktycznie skończy się wydatkowaniem na poziomie 200 mln zł. Gdyby był ten odpis 1-procentowy, to te przychody byłyby w granicach miliarda złotych. Podobnie dzieje się w Niemczech, gdzie w poszczególnych landach odpis jest większy i sięga 8–9 proc.
Podczas prezentacji swojej kandydatury we Wrześni mówił pan, że idzie do Senatu, aby powalczyć m.in. o lepsze życie dla ciężko chorych, niepełnosprawnych dzieci. Czy dzisiaj można już mówić, że sprawę tę na sztandary weźmie cały pakt senacki?
– Dokładnie tak. Do tej pory bardzo mało o tym wiedziałem. Jak byłem w służbie, w ogóle niestety nie interesowałem się tym bardzo istotnym obszarem życia społecznego. Kiedy skończyłem służbę, postanowiłem wypełnić ten czas działalnością również w tym zakresie. Dlatego też bardzo rzetelnie przygotowywałem się do mojego ostatniego przedsięwzięcia (Misja Calineczka – przyp. red.), czytając, rozmawiając z beneficjentami. Żeby zrobić coś takiego, musiałem w sobie poszukać motywacji i rozpoznać problem. Teraz już wiem, jak to wszystko funkcjonuje. Dlatego postanowiłem działać. Rzeczywiście część leczenia jest finansowana z budżetu państwa, ale to jest tylko ułamek tego, co jest potrzebne. I tak naprawdę, gdyby nie aktywność, inwencja i upór rodzin, to ta dziewczynka, dla której ruszyłem w podróż, nie chodziłaby. Prawdopodobnie leżałaby w łóżku. Teraz, jak na swoją kondycję zdrowotną, jest w bardzo dobrym stanie, dlatego że rodzice robią bardzo dużo. Doświadczyłem też, że tak naprawdę mogą liczyć tylko na siebie. I dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że tych osób jest bardzo mało i ich postulaty dotyczą wąskiej grupy. Generalnie nikt się nimi nie interesuje. Powiem wprost: lepiej rzucić kiełbasę wyborczą w postaci 500 czy 800 plus, bo z tego ma się więcej głosów, niż zajmować się osobami niepełnosprawnych. W związku z tym, gdybym znalazł się w parlamencie, to starałbym się aktywnie działać na rzecz osób z niepełnosprawnościami, a szczególnie tych, których dotyczą rzadkie choroby. Bo to już jest w ogóle obszar zupełnie zaniedbany przez państwo.
Wiem, że interesuje się pan filmem, kolekcjonuje pan plakaty filmowe. Ostatni film Agnieszki Holland – Zielona granica – wywołał krytykę panów z Ministerstwa Sprawiedliwości, że to atak na polski mundur itd. Jak pan to skomentuje jako były mundurowy?
– Film to działalność artystyczna. Artyści mogą i powinni dzielić się swoją twórczością i swoimi pomysłami – i w tych kategoriach powinniśmy podchodzić do tego tematu. Jeśli ktoś czuje się obrażony albo twierdzi, że to obraża jego uczucia, to niech nie idzie do kina i nie kupuje biletu. Uważam, że nie chodzi tutaj o kwestię munduru, a bardziej o podejście do problemu imigracji. Tego, jak państwo polskie zajmuje się tym zjawiskiem. Czy powinno się zgadzać na przyjmowanie imigrantów, czy nie. Osobiście uważam, że to jest nieuniknione. Europa idzie w tym kierunku i z tym trzeba się zmierzyć. Natomiast co do filmu, to pokazuje podejście funkcjonariuszy do kwestii obrony granicy. Ja oczywiście jestem za mundurem, współczuję tym funkcjonariuszom, którzy muszą tam pełnić służbę, którzy są narażeni na ataki ze strony grup bardziej zorganizowanych niż grupy nielegalnych imigrantów. Natomiast w innych kwestiach nie zwalnia się funkcjonariuszy od przestrzegania zasady humanitaryzmu. Jest ona niezwykle istotna. To dotyczy każdej służby, w rocie ślubowania kładzie się na nią nacisk. To jest niezwykle istotne. Tak więc, czy to funkcjonariusz Służby Więziennej, policjant, żołnierz, czy funkcjonariusz Straży Granicznej – powinien się tą zasadą w swoich działaniach zawsze kierować. To jest kwestia podejścia do drugiego człowieka. To nie podlega dyskusji.
Michał Kołodziejczak jest jedynką Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu w naszym okręgu. Czy szef AgroUnii udzieli poparcia Grzegorzowi Fedorowiczowi i vice versa?
– Jeżeli chodzi o Michała Kołodziejczaka, był to punkt sporny w Trzeciej Drodze, w naszej koalicji. PSL chciał, by startował z ich listy, a my nie chcieliśmy się na to zgodzić. Doszło niemal do rozpadu koalicji, ale w konsekwencji została utrzymana, idziemy razem. Michał Kołodziejczak znalazł się na listach Koalicji Obywatelskiej i my tego nie komentujemy. To jest sprawa KO. Michał Kołodziejczak jest obrażony na Trzecią Drogę, ponieważ nie trafił na nasze listy. Jego frustracja osiągnęła taki stan, że odgrażał się w VIP-roomie naszej posłance Paulinie Hennig-Klosce. Niestety, to przykre, ale taka sytuacja miała miejsce. My zachowujemy dystans wobec takich zachowań. To jest sprawa tylko i wyłącznie KO. Podsumowując – zrobili tak, jak chcieli. Czy będziemy wspierać Michała Kołodziejczaka? Nie, bowiem mamy swoich posłów, których wspieramy. Uważam natomiast, że to Michał Kołodziejczak powinien wesprzeć kandydata do Senatu, który reprezentuje całą opozycję. Jestem więc w komfortowej sytuacji i liczę na wsparcie.
Kolllo07:06, 15.09.2023
Ty się lepiej bój wyborców 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Jaro Sław08:01, 15.09.2023
***** **** **** Trzecią nogę! 🤣🤣🤣 Filipku; nie zapytałeś o źródła finansowania Szymusia? 😭😭😭 ps. znalazłeś sobie nowego idola? 🙂🙂🙂
f_huj.info.com08:05, 15.09.2023
Dlaczego Paulinka w realu wygląda *nieco* inaczej niż na plakatach wyborczych? Nowe hasło *oszukiwać zawsze i wszędzie*? 🤣🤣🤣
Czy 08:13, 15.09.2023
Redaktor prowadzący użył wazeliny? Bo włazi w du p e, że wstyd czytać.
Mój nick08:45, 15.09.2023
Tani lansik w taniej gazetce? 🤣
Słoma z butów09:02, 15.09.2023
Jak widać Biernat znalazł sobie nowy obiekt uwielbienia? Wylizywanie odbytu level professional 🤣🤣🤣 Ale cóż Kołodziejczak zdradził ideały redaktora, trzeba POkochać innych 🤣🤣🤣 ps. nawet najlepszy ganitur nie zrobi... 🤣🤣🤣
Bogumiła 09:05, 15.09.2023
Czekam jak wygra totalna opozycja. Wtedy to będzie się Polakom dobrze żyło. Obiecują takie cuda, że PiS przy tym siada. Rozdawnictwo 3× większe.
f_huj.info.com09:11, 15.09.2023
A ilu kandydat przyjmie do swojego domu uchodźców? Albowiem fuhrer Szymuś zaprasza wszystkich z Lampeduzy! Czekamy na odpowiedź 🤣🤣🤣
a/k09:21, 15.09.2023
te wszystkie twarze- osoby są aktywne tylko przed wyborami a w czasie kadencji ślad po nich ginie. Ważna dla nich ciepła posadka i że kasa się zgadza a reszta o niej już zapominają.
Nie boję się niczego09:23, 15.09.2023
Dziś obiecujemy, a jutro zapominamy co obiecaliśmy? 😭😥🙁🤣*Czecia noga*, ja prdę!
ktos tam10:31, 15.09.2023
Popaprańcy z pis-u w akcji... Banda darmozjadów i złodziei
podatnik10:38, 15.09.2023
może-pan-fedorowicz-się przejdzie do ludzi zapomnianych odciętych od świata -od drogi scieżki rowerowej o uczniach którzy dojeżdzaja do wrzesni do szkół -do pracy panie fedorowicz niech pan tam zobaczy jak sie przechodzi ++++++++jak to wygląda+++tylko tory szyny
ih10:46, 15.09.2023
Pis-ory to złodzieje i łapówkarze tylko kasa się liczy i bycie przy korycie aby żreć
km...11:37, 15.09.2023
He heee tu nie chcą wpuszczać emigrantów do Polski ale z grubą łapówkę wjeżdżają tysiące emigrantów i kilkunastu poszukiwanych terrorystów. Brawo Łapówkarze z PIS-u.
Cela12:15, 15.09.2023
Przeszedl pan na suta emeryturę a teraz pan pluje na mundur wstyd
Leonard12:29, 15.09.2023
Wyborco chcesz gigantycznej inflacji, kosmicznej szalejącej drożyzny oraz kolejnych podatków to głosuj na pisiorów
Leonardzie12:46, 15.09.2023
tak zrobię 🤣
Twój nick12:45, 15.09.2023
Czyli jedyny program to ***** PiS? Żenujące 🤣🤣🤣
Von der ...13:02, 15.09.2023
Panie Grzegorz; jak się nie podobało w pracy trzeba było zmienić! Tak zrobiłem i jestem szczęśliwy 🤣 Zabrakło odwagi? 🤣
Wiza plus14:10, 15.09.2023
NIejaki Wawrzyk ciężko się rozchorował z jakiego on ugrupowania ?
konował19:06, 15.09.2023
POszedł śladami Qnia też go na noszach wynosili a teraz bryka jak rączy ogier i hop hop PO imunitet ,a pobrkał z noszy aż do Italii a kto to wpuścił go na listę ,jaką rodzinę p. mecenas bronił?
Wawrzyk + 2.019:41, 15.09.2023
żyły sobie podciął bo wie co go czeka za łapówki
Wiza plus06:19, 16.09.2023
konował- ty masz jeszcze tupet go usprawiedliwiać
******* ww08:18, 16.09.2023
PO _huju wpis! 🤣🤣🤣
Bogumiła 14:22, 15.09.2023
Czy kandydaci z PO są za przyjęciem w naszym regionie uchodźców z Lampedusy. Tak 1000 tys. Zapewnią im dach na głową, wyżywienie i zapomogi i zachęcą do pracy.
Twój nick15:09, 15.09.2023
*zachęcą do pracy*; dzisiaj najlepszy żarcik 🤣🤣🤣
Czytelnik 10016:17, 15.09.2023
Niestety partie pomyślały o podwyżkach dla budżetówki, nauczycieli czy lekarzy w zamian dla pracowników handlu chcą handlowych niedziel. Równi i równiejsi. Proponuję aby otworzyć urzedy w weekendy. Wtedy będzie uczciwie. Z chęcią skorzystam z usług banku.
nie da się12:19, 16.09.2023
zawsze ktoś pracuje, sprawiedliwie się tak do końca nie da. Bo na pogotowiu ratunkowym mogą powiedzieć że chcemy wolne niedziele i co ?
Do @ nie da sie04:19, 17.09.2023
W komentarzu wyraźnie napisane jest otwórzmy urzędy . Te podobnie jak banki czy szkoły w weekendy są zamknięte. Mowa jest o tym co można otworzyć, a nie zamknąć.
PIS won19:37, 15.09.2023
PIS-owskie patole, złodzieje i łapówkarze walczą o swoje i juz nie wiedz jak żreć i kraś i łapówki brać! a jak cos wyjdzie na jaw to sobie żyły podcinają
Łapówka 2.0+19:42, 15.09.2023
PIS to złodzieje i łapówkarze
Łapówa 2.0 +++19:46, 15.09.2023
Wawrzyk z PIS żyły sobie podciął bo był odpowiedzialny za wizy do Polski za łapówki . PIS-ory to łapówkarze i złodzieje
f_huj.info.com13:44, 17.09.2023
ów kandydat kazał ci tak pisać? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
złodzieje z PIS-u19:55, 15.09.2023
Jarosław Kaczyński = Wawrzyk
Pytanko;20:31, 15.09.2023
ktoś ci kazał to napisać? Jest na zdjęciach? 🤣
Najpierw 20:33, 15.09.2023
chyba zapytam o przekroczenie progu wyborczego przez *czecią nogę*🤣🤣🤣🤣🤣?
Twój chlebodawca20:52, 15.09.2023
jedno zdjęcie wystarczy, specjalista od wszystkiego p. Sobczak dyskredytuje całą resztę - tzw. strzał w kolano
Pis21:26, 15.09.2023
Nie boję się biernata
Średziok21:53, 15.09.2023
Brawo! Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Panie Grzegorzu, szacun i trzymamy kciuki z rodzinką!
Komentariat21:56, 15.09.2023
Widzę, że PiSowskie trolle ruszyły na Grzesia. Boicie się go. 🔴Widać! Do pięt mu nie dorastacie i przegracie. Dobrze o tym wiecie
Art10:05, 17.09.2023
Poziom wypowiedzi troli wyznacza poziom myślenia PiS-u - czyli jego brak
Odpowiem;14:25, 17.09.2023
Kaczyński przynajmniej nie poklepywał się z Putinem! Wyraz najniższego poddaństwa! Chyba nikt tak się nie poniża przed obcymi jak Tusk, Hołownia, Kosiniak, innych nie będę wymieniał z nazwisk! Szkoda klawiatury! 🤣🤣🤣🤣 Więc nie pisz o jakimkolwiek poziomie! 💩💩💩💩 A konstatacja, że kto nie z nami ten z PiSu jest wyłącznie oznaką wybitnego prymitywizmu! 😭😭😭😭 ps. no cóż Września...
Bogumiła 22:14, 15.09.2023
Czekam kiedy na Facebooku będzie hasło. PANIE PREMIERZE TUSK KIEDY BĘDĄ DARMOWE LEKI NA RAKA I SMS. Jaka będzie odpowiedź.
Bogumiła 22:17, 15.09.2023
Przepraszam SMA
Aass 23:03, 15.09.2023
Panie Fedorowicza. Pomyśl pan o ludziach, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą. Bez chorobowego, urlopu tyko podwyżki ZUS.
Matka 23:10, 15.09.2023
Co z nastolatkami, którzy kończą 18 lat. Nie ma już 500+ (800+). Skończą darmowe leki (wprowadzone przez PiS). Trzeba kupić bilety miesięczne na autobus i kolej,podręczniki. Co mają zrobić rodzice jak syn lub córka ma jeszcze kilka lat nauki w szkole średniej. Wysłać ich do pracy. Wprowadzcie po 18 roku życia. Kończysz liceum, technikum to kończy się pomoc państwa.
Zlikwidować 500plus00:12, 16.09.2023
I bardzo dobrze ze nie ma, nasi rodzice nas bez pieniędzy od państwa wychowali a wy tylko brać i brać, wstydu nie macie
???02:56, 16.09.2023
Kiedyś rodzice dostawali 25 złotych rodzinnego. Dzieci chodziły zadbane, ubrane i starczało na książki. Teraz wciąż mało mało i mało.
f_huj.info.com08:20, 16.09.2023
Komuchy się odezwały? Mentalni wrzesińscy bolszewicy! Ale to dla was odpowiednie miejsce! 😭😭
50000:16, 16.09.2023
Zagłosuję na tego kto zlikwiduje 500plus. Dosyć z tymi roszczeniowymi leniami.
A na 17:32, 16.09.2023
wypłatę 1.200? _huju z peeselu? 🤣
TeFaŁeN08:50, 16.09.2023
Jak to jest żyjąc w czasach, w których wszystko łatwo sprawdzić sadzić takie 💩💩💩?
Dokładnie 11:56, 16.09.2023
Jest za kościołem, ale chce odzielić go od państwa 🤣🤣🤣🤣🤣 Lis farbowany. sejmbezaborterow.pl i senat też!!
Czesia17:04, 16.09.2023
Kościół nie jest miejscem na agitację polityczną powiedział abp Polak
Edekk 02:07, 18.09.2023
Katolik tylko z nazwy, jak Kotłownia
grupy12:02, 16.09.2023
nieważne jaki jest rząd, zawsze biedni są nauczyciele, pielęgniarki, policjanci, matki, pracownicy budżetówki itp ....- tylko reszta ludzi musi sobie jakoś radzić bo nie należy do żadnej grupy. W telewizji strajkują ludzie którzy zarabiają więcej niż ja, a ja nie mam z kim iść strajkować - bo do żadnej z tych grup nie należę. Pokazywali biedną emerytowaną nauczycielkę która ma 2400 netto i jej nie wystarcza, a jak ja mam 2700 i muszę dojeżdżać do pracy to ile mam ?? i jeszcze utrzymuję samochód z tych pieniędzy. Wszyscy chcą więcej kasy i głosują na tych którzy im dadzą. (najlepiej bez pracy) i dlatego ten kraj tak wygląda....
zdjęcie z komunistyc13:04, 16.09.2023
robią ludzie bez żadnych wartości...dno
Chwilka prawdy;13:19, 16.09.2023
***** PSL! Tak z całego serca! I jego członków! I ich obietnice! 🤣🤣🤣
Nic nie boję... 13:40, 16.09.2023
Szymuś sypnął niemieckimi pieniążkami? Wszędzie pełno plakatów! Być może jeszcze zdążymy oszukać nieświadomych? 🤣🤣🤣
Pytanko;13:55, 16.09.2023
Partia też ma sztandarach wiernopoddaństwo w stosunku do niemiec? Biernat nie zapytał 🤣🤣🤣
grypser14:51, 16.09.2023
Lekko nie będzie Banan z Konfy wkroczył do akcji, też klawisz z sąsiedniej miejscowości, ja wolę Tomka
No i po co Ci 15:49, 16.09.2023
to Senatorstwo, wsiadaj na rower i do przodu.
nie boi się 19:01, 16.09.2023
pisu tylko berlina
Stara Mama19:41, 16.09.2023
Dobra niech zabiorą. Widzę młode mamusie. Siedzi w domu, dwójka dzieci, lepsza bryka, nowy dom n ra kredyt (najlepiej oprocentowanie 0). 500+ i 12 tys. złotych (w wieku od 2 do 3 lat). Macieżyńskie ponad 1 rok. Oczywiście wyjazd w wakacje za granicę, weekend w maju w górach lub nad morzem. Ferie zimowe też. I mało. A staruchom po 13 i 14.
Nosz qrva;13:46, 17.09.2023
za tuska tak nie było prawda? *%#)!& się stara qrvo! 🤣🤣🤣
Maaa08:24, 17.09.2023
Ja zagłosuje na Niego - dość państwa PiS
Art10:02, 17.09.2023
Normalny gość - normalne poglądy
rowerek11:17, 17.09.2023
A to zdjęcie z gen. Różanskim to ten kierunek ma pan obierać ,a co gen. ma za uszami jakieś pokazy lotnicze?najprościej napisać nie boję się ***
teka10:07, 17.09.2023
Dość myślenia po PiS-owskiemu, szacun !
Stek bzdur'12:59, 17.09.2023
Dobrze, że kandydaci tak licznie się wywieszają na płotach; mieszkańcy już wiedzą na kogo NIE głosować! 🤣🤣🤣🤣
.....15:20, 17.09.2023
Szanowna Redakcjo
Gdzie jest dziennikarstwo z dawnych lat? Analizujące i dociekliwe, sprawdzające czy to co mówi kandydat do parlamentu jest prawdą.... Grzegorz Fedorowicz nie zarządzał lecz był....czy zadali sobie Państwo pytanie dlaczego awansował? Proszę spojrzeć na rolę Pana Mieczysława J. W SW potrafił łamać prawo, aby chronić kumpli a innych niszczyć...Redakcjo. Odwołali go zbyt późno..... Proponuję przyjrzeć się dlaczego odwołali.... przecież to ma być senator RP...
Sunrise15:37, 17.09.2023
Nie odpowiedzą na Twoje pytania! Mają teraz nowego idola, Michał Kołodziejczak się zeszmacił i udają, że go nie widzą! Natomiast w czasach, gdy wszystko łatwo sprawdzić, gdy ludzie rozmawiają okazuje się, że Biernat jest zwykłym ... 🤣🤣🤣
sabiba08:49, 18.09.2023
Ja się boje pis, bo to jest partia totalitarna i dba o siebie a naród ma w d...e.
Anóżwidelec;16:24, 18.09.2023
Przecież *opozycja* ma samych uczciwych! Sławomir N. na ten przykład 🤣
Nikuś09:01, 19.09.2023
Jakie masz konkretnie do niego uwagi
Keram 08:49, 19.09.2023
Nawet nie wiesz co myślę o takich... 🤣🤣🤣
13 5
Miszczu; coś się pokręciło w twojej biednej głowie? Przecież jego wuc *wesoły szymuś* chce przyjąć wszystkich! PiS nie chce wpuszczać! A ci *łapówkarze* byli w PeeSeLu. Jakżeby 🤣🤣🤣 Doczytaj a potem pisz!
1 7
f- a ten Wawrzyk z jakiego ugrupowania