W Sudanie Południowym, jednym z najbiedniejszych krajów świata, woda pitna jest cenniejsza niż złoto. Właśnie w tym kraju leży wioska Nyang, zamieszkiwana przez plemię Dinka Jang i uchodźców z plemienia Nuer, którzy dwa lata temu musieli opuścić swoje domy z powodu powodzi.
Mieszkańcy wioski Nyang to rolnicy. Zajmują się uprawą orzeszków ziemnych, sorgo i kukurydzy oraz hodowlą kóz, krów i owiec. Wspólnota nie ma obecnie żadnego dostępu do wody pitnej. W czasie pory deszczowej ludzie piją wodę, która gromadzi się na drodze. Powoduje to wiele chorób. W porze suchej kobiety chodzą do studni kilka kilometrów i czekają tam w długich kolejkach. Czasami udaje się przynieść tylko 20 litrów w ciągu dnia. Musi to wystarczyć do picia i celów higienicznych. Budowa studni przyniesie ogromną zmianę w ich życiu.
Wszystko dzięki zbiórce makulatury, którą przez osiem lat prowadziło wrzesińskie stowarzyszenie Pro Bono Familiae. Ze sprzedaży makulatury przekazanej przez mieszkańców udało się uzyskać 30 tys. zł, a 15 tys. zł dołożyła fundacja Adopcja Serca. Te środki wystarczyły na budowę studni.
– Stowarzyszenie Pro Bono Familiae chce podziękować mieszkańcom Wrześni, że w każdy piątek i sobotę uczestniczyli w zbiórce makulatury przy ul. Staszica. W pierwszym roku bardzo aktywny był pan Romuald Charko, w kolejnych pomagali uczniowie LO im. Sienkiewicza: Fryderyk Żak, Mikołaj Szczepański i Michał Kędziora. Zbiórka makulatury do kontenera, który zajmował znaczną część podwórza, możliwa było dzięki panu Szymonowi Lisowskiemu, prezesowi firmy Asirans. Zbiórkę zainicjował pan Zenon Cichy, pierwszy prezes Pro Bono Familiae. Kontynuowały ją obecne władze stowarzyszenia – prezes Sylwia Pruchnik oraz wiceprezes Hanna Czajkowska. Dziękujemy też za serce i zaangażowanie panu Wojciechowi Ziębie, prezesowi fundacji Adopcja Serca – wymienia Paweł Michalak z Pro Bono Familae.
Studnia będzie miała głębokość 60 metrów. Zostanie na niej umieszczona tabliczka z napisem „Wrześnianka”. Będzie z niej korzystać około 200 rodzin.
Nad przedsięwzięciem czuwa polski misjonarz o. Krzysztof Zębik, który na bieżąco informuje wrzesińskie stowarzyszenie o przygotowaniach do prac. Niedawno zakonnik przesłał zdjęcie wspólnoty . Do fotografii zapozowali młodsi i starsi członkowie plemienia. Pośrodku stoi wódz, który na odświętny strój założył biało- czerwoną wstęgę na dowód szacunku do naszego kraju.
Jak relacjonuje o. Zębik we wtorek 10 stycznia wykonano pierwszy odwiert. Woda już popłynęła. Teraz montowane będzie system pomp, filtrów oraz rury zabezpieczające przed zawaleniem.
Pro Bono Familiae informuje, że wznawia zbiórkę makulatury na cele charytatywne. Osoby, które chciałyby przyłączyć się do akcji, mogą kontaktować się ze Stowarzyszeniem przez ich facebookowy profil lub przez profil wiceprezeski Hanny Czajkowskiej.
Fot. Z archiwum o. Krzysztofa Zębika
Fajnie 17:01, 23.01.2023
Naprawdę. 17:01, 23.01.2023
lisek19:44, 23.01.2023
Na niektórych wsiach w powiecie też nie ma wody oraz kanalizacji 19:44, 23.01.2023
Pyzdra21:19, 23.01.2023
Paradoksalnie to Września też już nie ma wody. Zostało jeszcze maksymalnie kilkanaście lat i trzeba będzie pić wodę z Warty. Gdyby nie VW to starczyłoby na dłużej. A tak już mamy problem i trzeba natychmiast coś z tym robić. 21:19, 23.01.2023
Szkoda22:06, 23.01.2023
że o tym nie wiedziałam mam piec na ekogroszek i całą makulaturę oddaję jako segregowane śmieci :( 22:06, 23.01.2023
PWRC08:45, 24.01.2023
1 1
Gadasz głupoty, wody pod miastem mamy mnóstwo, nie bój się za Twojego życia się nie skończy a i dla Twoich dzieci starczy 08:45, 24.01.2023
Pyzdra09:23, 24.01.2023
0 1
Skoro niby gadam głupoty to dlaczego....
28 lipca Burmistrz Miasta i Gminy Września Tomasz Kałużny złożył 3 wnioski o dofinansowanie z programu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych? 09:23, 24.01.2023