Wspólnota zdrowia. Klub 36 MINUT Września zaprasza do lepszego życia

Skutecznie, sympatycznie z oszczędnością czasu i funduszy – w taki sposób dochodzi się do formy we wrzesińskim klubie fitness, który wyznacza standardy w całej Polsce.

ARTYKUŁ PARTNERSKI

Zacząć trzeba od ważnego rozróżnienia. Wbrew wielu obiegowym opiniom, Klub 36 MINUT działający w tzw. nowym centrum przy ul. Daszyńskiego we Wrześni, nie jest siłownią.

– Często jesteśmy nazywani siłownią, co jest niesłuszne. Jesteśmy butikowym studiem fitness, czyli kameralnym miejscem wspólnych treningów – zaznacza Martyna Gawrońska, założycielka i szefowa placówki (na zdjęciu powyżej).

Niedawno klub świętował trzecią rocznicę działalności, z tej okazji odbyła się impreza dla najwierniejszych uczestników. W sumie ze studia regularnie korzysta ponad 300 osób i ta liczba wciąż wzrasta.

– Udało się nam stworzyć fajną społeczność. Wszyscy się tutaj znamy, jesteśmy na „ty” i kibicujemy sobie nawzajem. Nie ważny jest wygląd, wiek czy umiejętności. Nikt tutaj nikogo nie ocenia. Takie podejście leżało u samych podstaw tworzenia naszego klubu i właśnie dzięki temu przetrwaliśmy pandemię. Ludzie po prostu do nas wrócili – zauważa Martyna.

Siłą studia są spersonalizowane treningi organizowane w interakcji z innymi uczestnikami i trenerem. Ćwiczący mają do dyspozycji kilkanaście niezawodnych, bezpiecznych maszyn niemieckiej firmy Milon ustawionych w dwóch obwodach.

– Każdy trenuje w odliczonych co do sekundy cyklach, tak więc nikt nie musi czekać i nikt nikomu nie przeszkadza. Do tego każdy ćwiczy ze specjalną kartą pamięci, która dopasowuje ustawienia maszyn do indywidualnych potrzeb i zapisuje osiągi, przez co możemy później analizować przebieg i efekty treningów – wyjaśnia szefowa klubu 36 MINUT Września.

Wszystko po to, aby dochodzić do konkretnych, wyznaczonych wcześniej celów. To może być poprawa kondycji, zrzucenie wagi, podniesienie siły mięśniowej, polepszenie krążenia czy po prostu poprawa samopoczucia. Studio działa od godz. 7.30 do 21.30. Każdego dnia swoje 36-minutowe zadaniowe treningi może wykonać około stu osób. Najczęściej uczestnicy ćwiczą dwa, trzy razy w tygodniu, a całe plany ćwiczeń rozpisane są na miesiące.

– Nie obiecujemy gruszek na wierzbie, wyznaczamy realne, mierzalne cele i budujemy formę i zdrowe nawyki na całe lata. Jeśli już osiągamy wyznaczony cel, to pokazujemy jak go utrzymać, bo to jest najważniejszy element sukcesu klubowicza – podkreśla M. Gawrońska.

Każdy z uczestników ma nie tylko własny plan treningowy z dostępem online, ale także indywidualne wsparcie trenera i osobiste zalecenia, czyli np. dodatkowe ćwiczenia do wykonania poza klubem lub plan żywieniowy. Tu z pomocą przychodzi sama szefowa, która jest dyplomowanym dietetykiem. Co ciekawe, uczestnicy spotykają się także poza klubem. W ciągu roku odbywają się ogniska, latem śniadania na trawie połączone z treningami w plenerze.

Ceny w klubie 36 MINUT Września są bardzo przystępne, zwłaszcza w porównaniu z innymi tego typu placówkami. Czekają tam jeszcze zniżki dla seniorów, pierwszy bezpłatny trening oraz tzw. Karta VIP. Dzięki niej każdy uczestnik może zaprosić nowego klubowicza, który bezpłatnie otrzymuje dwutygodniowy pakiet ćwiczeń.

Klub z ul. Daszyńskiego to działalność franczyzowa. Wrzesiński oddział sieci był jednym z pierwszych w Polsce, obecnie w kraju działa już blisko 50 takich placówek. M. Gawrońska nie ukrywa, że nowi franczyzobiorcy inspirują się na Wrześni.

– Bez zbędnej skromności mogę powiedzieć, że wyznaczamy standardy marki 36 MINUT. Oczywiście to nie przyszło samo, ciężko na to pracowaliśmy – zaznacza Martyna.

Jak zapisać się na taki bezpłatny trening? Na stronie www.36minut.pl znajduje się formularz zgłoszeniowy do wypełnienia. Trenerzy skontaktują się w krótkim czasie aby ustalić dogodny termin spotkania :)