Zamknij

Oliwka przeszła 12 operacji. Potrzebuje pomocy w walce o każdy dzień

00:58, 03.12.2021 J.G. Aktualizacja: 01:03, 03.12.2021
Skomentuj

Jaką siłę trzeba mieć, żeby przetrwać, mimo że inni nie widzą szans? Oliwka w ciągu niecałych trzech miesięcy przeszła aż 12 operacji. Żeby mogła wrócić do codzienności, potrzebuje specjalistycznego łóżka, nowego wózka, środków pielęgnacyjnych i wielu godzin rehabilitacji. 

15-letnia Oliwia Smoguła z Wrześni od blisko dwóch lat jest bohaterką naszej nakrętkowej akcji. To właśnie do niej wędrują środki uzyskane dzięki zbiórce, która prowadzona jest w naszej redakcji. Dziś Oliwka bardziej niż kiedykolwiek wcześniej potrzebuje naszego wsparcia. 

Dziewczynka przyszła na świat obarczona licznymi schorzeniami. Ma wodogłowie, rozszczep kręgosłupa, przepuklinę oponowo-rdzeniową, padaczkę i pęcherz neurogenny. Gdy się urodziła, lekarze nie dawali jej szans. Mówili, że umrze lub będzie żyć jak „roślinka”. Jej mama nie poddała się i mimo wszystko postanowiła walczyć o córkę. 

- Mimo niepełnosprawności Oli wyrosła na radosną dziewczynkę, uwielbiającą kontakt z ludźmi. Do niedawna uczęszczała do Niepublicznego Ośrodka Rewalidacyjno-Edukacyjnego Arka we Wrześni, gdzie miała grono kolegów i koleżanek. Potrafiła gadać od rana do wieczora i „zaczepiać” słówkami innych. Często się uśmiechała - mówi Małgorzata Wagner, mama Oliwii. 

Wszystko zmieniło się pod koniec sierpnia tego roku. Oliwce odkręciła się zastawka w głowie odprowadzająca nadmiar płynu mózgowo-rdzeniowego. Ciśnienie śródczaszkowe wzrosło tak bardzo, że dostała udar mózgu. Ze szpitala we Wrześni przetransportowano ą do Szpitala Klinicznego w Poznaniu. Tam od razu trafiła na blok operacyjny. Stan był bardzo ciężki. Operacja trwała kilka godzin. Okazało się jednak, że to nie koniec. Przez niecałe trzy miesiące 15-latka przeszła 12 operacji!  Po jednej z nich doznała wstrząsu septycznego i w krytycznym stanie trafiła na intensywną terapię. 

-  Nie sposób opisać wszystkiego, co przeszła. Z wesołej gadułki, która samodzielnie poruszała się na wózku, jadła z apetytem i uwielbiała się bawić, stała się dzieckiem leżącym odżywianym przez PEG-a. Przestała mówić. Wszystko, co udało nam się wypracować podczas żmudnej rehabilitacji, legło w gruzach - mówi mama Oliwki.

Kilka dni temu 15-latka i jej mama wróciły wreszcie do domu. Na co dzień mają tylko siebie.

- Niestety nasze życie się zmieniło i musimy wszystko zacząć od nowa. Oliwka potrzebuję nowego wózka , środki pielęgnacyjne, muszę też kupować specjalne jedzenie. Najważniejszą potrzebną w tej chwili jest jednak rehabilitacja ruchowa i neurologopedyczna. Niestety, to bardzo duże koszty, a wychowuję Oliwkę sama - mówi pani Małgorzata.

Mama Oliwii złożyła dokumenty do Polskiego Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie. Ma nadzieję, że jej córce uda się zakwalifikować na turnus rehabilitacyjny. Przypomnijmy, że właśnie ten ośrodek niedawno pomógł wybudzić ze śpiączki inną wrześniankę - Gosię Żuczek. 

Tymczasem potrzebna jest jednak pomoc w codziennym życiu i rehabilitacji.

- Oli znów zaczęła się uśmiechać. Wiem, że nie będzie tak samo jak kiedyś, ale wierzę, że Oli będzie mogła jeszcze cieszyć się życiem. Kiedyś też nie dawano jej szans, ale udało się! Bardzo potrzebujemy dziś pomocy! Oli, która jak każde dziecko chce żyć i cieszyć się z tego. I ja, która kocham ją najbardziej na świecie. Twoje wsparcie jest dla nas szansą na kolejny dzień - apeluje pani Małgorzata.

Pomóc Oliwii można: TUTAJ.

 

 

(J.G.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%