Baczni obserwatorzy znanego już w całej okolicy bocianiego gniazda Wojtka z Orzechowa zauważyli coś niepokojącego – brak jednego z młodych bocianów.
Sołtys Orzechowa Aleksander Warczygłowa informuje, że młody bociek rzeczywiście opuścił gniazdo – jest cały i bezpieczny, choć wymaga opieki.
– W środę, w godzinach południowych, jeden z młodych bocianów podczas nauki latania miał niefortunny upadek. Przy próbie lądowania najprawdopodobniej doznał urazu kolana – staw został uszkodzony, co uniemożliwiło mu powrót do gniazda.Na szczęście został szybko zauważony przez czujnych mieszkańców z końca ul. Jabłoniowej, którzy nie tylko zareagowali natychmiast, ale też skontaktowali się ze mną – informuje.
Dzięki współpracy z ornitologiem z Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego oraz zaangażowaniu mieszkańców, maluch już tego samego wieczoru trafił do specjalistycznej placówki tj. Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie.
Co dalej? Obecnie młody bociek oczekuje na wykonanie zdjęć RTG, które pozwolą ocenić skalę obrażeń i zaplanować ewentualne leczenie.
– Wszyscy trzymamy mocno kciuki, by diagnoza była jak najłagodniejsza, a nasz skrzydlaty przyjaciel jak najszybciej wrócił do zdrowia – dodaje sołtys.
Przypominamy, że transmisja online z gniazda w Orzechowie dostępna jest całą dobę. Wystarczy kliknąć TUTAJ.
Fot. Sołectwo Orzechowo
0 0
W Bolewicach na świat przyszło 5 młodych czarnych bocianów a obecnie są 2. Co się stało z resztą ?
0 0
Podobno rodzice nie nadążali z wykarmieniem dzieci.
1 1
Nie mają już co pisać
1 1
Nie wiem czy lubię bociany, jeszcze ich nie jadłem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz