Kolejny sprzęt trafił do OSP Miłosław. Tym razem jednostka doposażona została w dwa hełmy i samochodową płachtę gaśniczą.
– Dzięki wsparciu finansowemu firm Klafs, Pawmix Classic Cars, Transport Kosmowski Paweł oraz dwóm anonimowym darczyńcom nasza jednostka wzbogaciła się o kolejne hełmy Dragon HT05 i samochodową płachtę gaśniczą wielokrotnego użytku, którą wykorzystuje się do gaszenia aut elektrycznych i hybrydowych. Zakup był możliwy dzięki staraniom i zabiegom dwóch druhów - Jarosława Pałasza i Piotra Maćkowiaka. Dziękujemy bardzo sponsorom, na których zawsze możemy liczyć – napisano na facebookowym profilu jednostki.
Zakupiony sprzęt kosztował niemało, bo blisko 12 tys. zł. Przypomnijmy, że na początku grudnia do jednostki trafił zaś sprzęt o wartości 185 tys. zł. To zasługa Jarosława Pałasza. Sprzęt trafił do Miłosławia w ramach projektu „Ratujmy życie! Ochotnicze służby ratunkowe pierwsze na miejscu”.
Za niemal 49 tys. zł zakupiono motopompę Tohatsu o wydajności ponad 2000 litrów na minutę. Do remizy przy ul. Różowej trafił też zestaw narzędzi hydraulicznych. Są one niezbędne do prowadzenia działań podczas zdarzeń drogowych. Wartość tego sprzętu to blisko 70 tys. zł. Oprócz tego strażacy otrzymali nowoczesną sprężarkę do butli, kluczową w działaniach związanych z bezpieczeństwem podczas pożarów i ochroną dróg oddechowych.
– Nie musimy już jeździć prywatnymi autami do wrzesińskiej komendy i napełniać butle, a trzeba to było robić po każdej akcji gaśniczej. Takie są wymogi. Ze sprężarki będą mogły oczywiście korzystać inne jednostki. Koszt jej zakupu to 50 tys. zł – kontynuuje naczelnik OSP Miłosław.
Hm18:11, 23.01.2025
Lepiej nie wspierać strażaków, ponieważ za takie coś Bodnar wysyła na takich policję i do aresztu wsadza.
Grzes09:24, 25.01.2025
Miliardy na straż i ciągle mało.
0 0
Lecz się na nogi, bo na głowę już za późno.