Jarosław Sobczak w najbliższych wyborach samorządowych chce zdobyć mandat radnego Rady Powiatu Wrzesińskiego.
Poniżej publikujemy rozmowę z Jarosławem Sobczakiem, która ukazała się na łamach „Wiadomości Wrzesińskich” w połowie sierpnia br.
„WW”: Termin wyborów samorządowych jest niewiadomą. Jest pomysł, aby odbyły się wiosną 2024 roku, a nie jesienią 2023. Już dziś jednak wiadomo, że będzie pan w nich walczyć o mandat radnego Rady Powiatu Wrzesińskiego. Skąd taka decyzja?
JAROSŁAW SOBCZAK, radny Rady Miejskiej w Miłosławiu, przewodniczący powiatowego PSL: – Mimo wszystko myślę, że wybory odbędą się jesienią przyszłego roku. Stanie się tak dlatego, że będą wcześniejsze wybory parlamentarne. PiS tonie we wszystkich elementach swych rządów, a ostatnio również w sondażach. Nie widać funduszy z UE, które mogłyby ten upadek opóźnić. Im wcześniej to się stanie, tym lepiej dla Polski.
Zostawmy jednak wielką politykę, a wróćmy na lokalne podwórko.
– Jeśli chodzi o mój start w wyborach samorządowych, uznałem, że jako prezes Zarządu Powiatowego PSL powinienem kandydować do rady powiatu. Chcę poprowadzić naszą najmocniejszą listę kandydatów wraz z nowoczesnym programem wyborczym i osiągnąć satysfakcjonujący wynik wyborczy, który da nam realną szansę współdecydowania o sprawach powiatu.
Jak pan ocenia pracę radnych powiatowych wybranych z Miłosławia – Henryki Waligóry, Rafała Ziętego i Pawła Skrzypczaka?
– To doświadczeni samorządowcy. Każdy z nich ma bez wątpienia swoje osiągnięcia. Myślę, że w swej pracy społecznej skupieni są przede wszystkim na swoim środowisku. Pewnie to dobrze, ale brakuje mi w ich działaniach szerszej wizji funkcjonowania powiatu jako całości. Czyli nie tylko edukacja i sport. Nasuwa się tutaj postać Jerzego Mazurkiewicza, byłego radnego z PSL, nazwanego kiedyś przez byłego przewodniczącego rady powiatu Grzegorza Kaźmierczaka „Batmanem”, z racji jego wszechstronności w „ratowaniu i rozwikływaniu najcięższych spraw powiatowych” w różnych tematach – od rolnictwa i ochrony środowiska, po szpital i drogi powiatowe.
Jakie osiągnięcia według pana mają wspomniani radni? Pytam, bo dla wielu osób przykładem ich pracy jest basen w Orzechowie. To, czego nie mógł przez lata zrobić powiat, zrobiła gmina.
– Proszę mnie nie przyciskać do ściany, bo pewnie świeżo malowana (śmiech). A tak już na poważnie, nie chciałbym recenzować pracy tak zasłużonych, wpływowych, doświadczonych i na dodatek długoletnich radnych, żeby po biblijnemu nie być ocenzurowanym. Orzechowo ma kino, halę sportową i basen, to największa wieś i bardzo dobrze, że tak się stało. Jeśli burmistrz potrafi zrobić coś lepiej niż powiat, to piątka dla niego, a radnym powiatowym pozwólmy w nim popływać do woli.
Czy burmistrz podczas otwarcia drogi w Lipiu dobrze postąpił, mówiąc, że może znaleźć w gminnym budżecie środki na opracowanie dokumentacji remontu drogi powiatowej Lipie – Krzywa Góra? Mieszkańcy walczą o to od lat.
– I mają rację, ale prawdą jest też to, że wcześniej mieszkańcy Krzywej Góry byli przeciwni inwestycji. Po prawdzie wolałbym, aby pieniądze gminne przeznaczać na cele gminne, np. budowę nawierzchni Biechówko – Skotniki. Ale jeśli te środki i opracowana dzięki nim dokumentacja skłonią czy też pomogą władzy powiatowej w budowie drogi do Krzywej Góry, to można będzie pochwalić taką decyzję. W przeciwnym wypadku będzie to zbędny wydatek.
Myśli pan, że propozycja spodobała się staroście wrzesińskiemu i radnym powiatu z okręgu miłosławskiego?
– Mam nadzieję, że burmistrz omówił z nimi swoją propozycję. Ale na mojego czuja, dowiedzieli się o tym z mediów. Relacje burmistrza ze starostą – za klasykiem powtarzając – były i są szorstkie.
Nie interesuje już pana walka o najwyższy urząd w gminie?
– Do trzech razy sztuka, powiadają niektórzy, ale ja tym razem chyba taktycznie odpuszczę. Wolę wygrać w następnej kadencji (śmiech), tym bardziej że – niczym Biden – będę starszy i bardziej doświadczony o całe pięć lat.
Jest pan doświadczonym samorządowcem. Widzi pan kogoś, kto jest w stanie zagrozić Hubertowi Gruszczyńskiemu?
– Uważam, że burmistrz ma mocną i wzrastającą pozycję w Miłosławiu i gminie, ale mimo to nie może sobie całkiem spokojnie spać i czekać na zwycięstwo. Dużo rzeczy może się jeszcze wydarzyć. Zawsze też mogą się pojawić kandydaci, którzy namieszają w gminnym garncu.
Wracając do Rady Miejskiej w Miłosławiu – czy ludowcy wystawią w ogóle do niej listę?
– Zdecydujemy wkrótce, czy będziemy startować do niej samodzielnie jako PSL, czy wspólnie z innymi utworzymy komitet samorządowy, niepartyjny, obywatelski. Ja chciałbym współtworzyć silny merytorycznie i osobowo zespół ludzi, którym nie tylko zależy na dalszym rozwoju Miłosławia i gminy, ale też wiedzą, jak to zrobić. Najlepsza byłaby mieszanka młodości i doświadczenia, z przewagą nowych kandydatów.
Wkrótce rozpoczną się prace nad nowym budżetem gminy. Planuje pan zgłosić jakieś wnioski czy – podobnie jak w latach ubiegłych – zda się pan na pomysły rządzących?
– W ostatnich latach apelowałem jedynie do rządzących o zabezpieczenie środków na ochronę powietrza i wymianę kopciuchów na piece ekologiczne i remonty dróg wiejskich – i kolejne budżety przedstawiane przez burmistrza te rzeczy obejmowały. Nie w pełni, ale na miarę możliwości gminy. Pod publikę nie zwykłem przedstawiać swoich propozycji, gdyż w tym zakresie można się dogadać z burmistrzem, który nie odrzuca na starcie propozycji z zewnątrz. To gospodarska cecha, muszę przyznać.
27 1
Kiedy zobaczymy w samorządach nowych i młodszych ludzi. Nie partyjnych. Z nowymi pomysłami itd. Czy wciąż mamy oglądać tych samych? W Sejmie, Senacie, Sejmikach i powiatach i gminach. Ludzie macie pomysł na Wasze małe ojczyzny kandytujcie. Przegnać tą starą bandę.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
22 0
Trudno oderwać od koryta
Gdy zaparły się kopyta.
21 1
Skąd gościa wzięli. PSL to był za Witosa. Później to tylko koledzy PZPR, SLD i PO. Nieudacznicy.
0 6
Znowu dałeś ostro w szyję
14 0
PSL? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
4 3
rzeczywiście czas na zmiany. W Miłosławiu dokonano dobrej zmiany, przyszedł czas na zmiany w Powiecie. PSL potrafi łączyć i nie w nim oszołomów, nie wykluczam że zagłosuje na nich
6 3
Ja zagłosuję na Kruka bo walił prosto z mostu. Zieliński mnie wkurzał , ale o spólki wodne dba. Sobczak trzyma z dyziem wiec nie popieram
2 5
Ludowcy wrzesinscy przenikają do Projektu W. Jest tam prawdopodobnie Pan Hendrysiak i spółka, a to koledzy Sobczaka.
3 3
Pamiętajcie PSL ma jeszcze Teresę Wójtową to ich bomba atomowa na Okręg Pyzdry Kołaczkowo szczególnie z Krzysztofem Strużyńskim. Nie wspomnę o klanie Balickich, Szymczaków. I gość, który zmienił oblicze OSP druh Komendant Michał Stefański może kandydat na wójta, może do powiatu. Nie lekceważyłabym zielonych. Muszą tylko być bardziej samodzielni, czy Jarosław chociaż imię słuszne da radę?
1 0
Bomba atomowa właśnie się wypala, wpadnie na węglu, senior Struzynski śpi snem głębokim, Baliccy zbyt interesowni, milicjant były jest i tyle o arbuzach. Do siego.
4 1
<<Nie lekceważyłabym zielonych>>>; w środku mogą być czerwoni 🤣🤣🤣