W miniony piątek na drogach powiatu wrzesińskiego zapisał się wyjątkowo niebezpiecznym zdarzeniem. W ramach wojewódzkich działań „Prędkość” policjanci drogówki zatrzymali 55-letnią mieszkankę Wrześni, której brawurowa jazda zakończyła się w… kukurydzianym polu.
Patrol ruchu drogowego w Sokolnikach zmierzył prędkość peugeota 307, którym poruszała się kobieta. Na liczniku miała aż 102 km/h, mimo że znajdowała się w obszarze zabudowanym. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu kierującej do kontroli.
W chwili, gdy mundurowi dawali sygnały do zatrzymania, 55-latka niespodziewanie zawróciła i ruszyła w przeciwną stronę, próbując uciec. Rozpoczął się policyjny pościg, podczas którego kierująca rażąco łamała przepisy i stwarzała poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Szaleńcza jazda zakończyła się w Szamarzewie. Na jednym z łuków drogi kobieta nie opanowała pojazdu, wypadła z jezdni i zatrzymała się dopiero w polu kukurydzy. Na szczęście ani ona, ani osoby postronne nie ucierpiały w tym zdarzeniu.
Jak się okazało, powodem desperackiej próby uniknięcia kontroli był fakt, że mieszkanka Wrześni nie posiada prawa jazdy. Teraz będzie musiała odpowiedzieć nie tylko za szereg wykroczeń drogowych, ale również za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej, co jest poważnym przestępstwem.
Za swoje zachowanie kobieta „zarobiła” aż 63 punkty karne. Do tego czekają ją konsekwencje wynikające z kodeksu wykroczeń i kodeksu karnego. Sprawą zajmie się sąd.
0 2
Trzeba mieć Whiskas zamiast mózgu, żeby być aż tak nieodpowiedzialnym, jak ta baba.
0 0
Samochody powinny mocno podrożeć, przynajmniej mniej wypadków buło by na drodze ! 🙂 POzdrawiam.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz