Sześć zastępów straży pożarnej walczyło w czwartek 25 kwietnia z pożarem , który wybuch na terenie gospodarstwa w Szamarzewie.
Służby alarmowe informację o pożarze otrzymały kilka minut po godzinie siódmej. Wynikało z niej, że pali się ciągnik rolniczy stojący w oborze.
– Na miejscu zastaliśmy pożar ciągnika rolniczego i paszowozu. Urządzenia znajdowały się na zewnątrz, bo zostały wyprowadzone z obory przez właściciela. Ponadto w oborze paliła się słoma. Nie było w niej zwierząt. Przed naszym przybyciem wyprowadzono z budynku 13 jałówek – informuje Jakub Nawrocki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Wrześni.
W działaniach gaśniczych wzięły udział jednostki z Wrześni, OSP Zieliniec, OSP Gozdowo i OSP Kołaczkowo.
Spaleniu uległ ciągnik, paszowóz oraz około 20 m2 słomy.
Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w ciągniku.
Fot. OSP Zieliniec. KP PSP Września
1 1
20m² słomy?
Na pniu była?
0 1
Na pniu to zboże, chyba, że nie zebrane na czas to wtedy słoma do skoszenia.
1 0
Do *:
I nadal liczona w m²?
0 1
Póki na pniu to m 2 i jako ściółka w oborze to też m2
4 0
Osp Sokolniki zrobiły największą robotę. Ale na to wychodzi ze nawet nie brali udziału w akcji :) brawo dla redaktora ;)
2 0
Rolnicy jak zawsze pokażą solidarność i wesprą pogorzelca
3 0
Urządzenia zostały wyciągnięte przez sąsiada Pana Roberta, a nie przez właściciela jak podaje artykuł . To On zasługuje na największe podziękowanie . Urządzenia został wyciągnięte zanim jeszcze pojawiła się straż. Gdyby nie udział sąsiada straty byłyby dużo większe. A co do artykułu, to pozostawia wiele do życzenia, z resztą jak wiele poprzednich .