"WW”: Znam gminy, w których od dawna funkcjonuje to rozwiązanie. Skąd pomysł, by wprowadzić je także w Pyzdrach?
PRZEMYSŁAW DĘBSKI, burmistrz Pyzdr: – Przede wszystkim za tym rozwiązaniem stoją nie tyle czynniki finansowe, co kwestie administracyjne. Jak każda gmina w tym kraju, jesteśmy zobowiązani do osiągania określonych poziomów recyklingu, a one z roku na rok wzrastają. Obecnie to jest 55 proc. Najkrócej mówiąc: waga wszystkich frakcji, które są zbierane w sposób selektywny – czyli tworzyw sztucznych, szkła, papieru i bioodpadów – powinna stanowić minimum 55 proc. wagi tego wszystkiego, co wystawiamy w kuble na odpady zmieszane. To jest wysoki wskaźnik, bardzo trudny do osiągnięcia praktycznie przez każdą gminę – a przez taką jak nasza, gdzie funkcjonuje jeszcze wiele pieców na węgiel czy ekogroszek, szczególnie. Popiół z tych pieców trafia do pojemnika na odpady zmieszane, przez co zimą waży on znacznie więcej niż latem. Rozwiązanie, które wprowadzamy od 1 stycznia, ma zbliżyć nas do tych pożądanych wskaźników, dzięki czemu unikniemy płacenia kar. Bo niestety, za te nieosiągnięte poziomy recyklingu gminy będą mieć naliczane kary.
W jaki sposób mieszkańcy mogą nabyć pojemniki?
– Nikomu nic nie narzucamy, każdy ma wolną rękę. Można je nabyć na wolnym rynku, ale można też skorzystać z naszej propozycji – oferujemy zakup pojemnika poprzez Wielkopolskie Centrum Recyklingu w Jarocinie. Firma dostarczy nam ich tyle, ile zamówimy. Zapisy prowadzimy w urzędzie. Za jeden 80-litrowy trzeba zapłacić 100 zł. Będą do odbioru na miejscu. Myślę, że to dobre rozwiązanie i spore ułatwienie, zwłaszcza dla mniej mobilnych osób.
Opróżnianie tych pojemników będzie się wiązać z dodatkową usługą. Czy w związku w tym cena za odbiór odpadów komunalnych wzrośnie?
– Tego jeszcze nie wiemy, jesteśmy przed przetargiem na transport. Natomiast już teraz, wychodząc naprzeciw takim obawom, wprowadziliśmy pewne zmiany w przyszłorocznym harmonogramie odbioru odpadów. W związku z wprowadzeniem odbioru popiołów w miesiącach zimowych będziemy rzadziej odbierać kubły z frakcją zmieszaną, a częściej te pozostałe, wyselekcjonowane. To byłoby nielogiczne, gdybyśmy z jednej strony zachęcali ludzi do lepszej segregacji odpadów, a z drugiej kazali im czekać nie wiadomo jak długo na ich odbiór.
Pół żartem, pół serio: czy są jeszcze jakieś frakcje odpadów, które można by odbierać w osobnych pojemnikach?
– Oczywiście, że tak! Są gminy, które prowadzą selekcję bioodopadów na bioodopady kuchenne i tzw. zielone, czyli pochodzące z podwórek, ogródków, itd. My nie widzimy takiej potrzeby, przynajmniej na tę chwilę, choć Wielkopolskie Centrum Recyklingu bardzo do tego namawia. Jestem przekonany, że efekt w postaci poprawy wskaźników uzyskamy już po usunięciu popiołów z frakcji zmieszanej. Na razie to wystarczy.
1 0
Zróbcie rewolucję w zatrudnianiu. A nie tylko rodzinki....
1 0
Jeszcze postawcie pojemniki na popiół z węgla i popiół z drewna. Skończy to się wycieczkami na wysypisko z każdym papierkiem gdzie zapłacicie za jego odbiór, jeśli łaskawie go odbiorą. A wy i tak bedziecie płacić za robotę, którą sami odwalacie. Ciekawe który znajomy zarobi na tych nowych pojemnikach.
0 0
Pojemnik na popiół z gazu
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz