Łoś w Gorazdowie. Bliskie spotkanie z królem polskich lasów

Kolejne spotkanie trzeciego stopnia z łosiem. Tym razem zwierzę zawędrowało w pobliże Gorazdowa.

Łosia spotkała nasza Czytelniczka Amelia Bartecka. Zwierzę stało na polu i przyglądało jej się z zaciekawieniem. Łoś zbliżył się lekko, chwilę poobserwował po czym spokojnie się oddalił. W tym czasie udało się zrobić mu zdjęcia.

Łosie z reguły nie przejawiają agresji, jednak kiedy ktoś naruszy ich przestrzeń mogą poczuć się zagrożone. Pamiętajmy, że jest to dzikie zwierzę, którego zachowanie nie do końca jesteśmy w stanie przewidzieć. Lepiej nie podchodzić zbyt blisko.

Zbyt bliski kontakt niekoniecznie musi wywołać atak, ale zawsze stresuje zwierzę.

Łosie budzą respekt swoimi gabarytami. To największe zwierzę polskich lasów, które waży kilkaset kilogramów. Na terenie powiatu wrzesińskiego są obserwowane coraz częściej. Jak mówią leśnicy zwierzęta przemieszczające się w pobliżu zabudowań to najczęściej osobniki młode, które wędrują w poszukiwaniu swojego terytorium.

Przypomnijmy, że w czerwcu łoś zawędrował do Gozdowa. Pojawił się przy bramie jednego z gospodarstw. Kilka dni temu prawdopodobnie to samo zwierzę zostało zauważone na stacji benzynowej przy ul. Sikorskiego we Wrześni. 

Zdjęcie i film: Amelia Bartecka