Wrzesiński chór Camerata przedłużył nastrój Narodowego Święta Niepodległości zapraszając na Wrzesińskie Śpiewanki.
Koncert obył się 16 listopada w auli SSP nr 1. Były to już czternaste śpiewanki, które Camerata organizuje kontynuując tradycję zapoczątkowaną przez profesora Stefana Stuligrosza. Mówiąc krótko: chodzi o to, żeby spotkać się i pośpiewać wspólnie znane i lubiane utwory związane z historią naszego narodu.
Wrzesińscy chórzyści śpiewanki organizują zawsze w okolicach 11 listopada. Koncerty Cameraty wpisały się już na stałe do lokalnego kalendarza imprez. Wielu mieszkańców nie wyobraża sobie bez nich Święta Niepodległości.
Tegoroczny koncert podzielony był na dwie części. W pierwszej publiczność usłyszała piosenki patriotyczne i żołnierskie, w drugiej – biesiadne. Publiczności nie trzeba było zachęcać do włączenia się do ich wykonania. Wspólnym chórem wrześnian jak zawsze dyrygowała sympatyczna i pełna niespożytej energii Domicela Cierpiszewska.
– Te piosenki łączą i pozwalają na wspólne wyrażanie uczuć: zarówno tych patriotycznych, jak i żalu, smutku i miłości. Pewnie dlatego wpadają tak w ucho i ludzie lubią je śpiewać – mówił Wojciech Krysztofiak, prezes Cameraty, który wraz z Violettą Paszak prowadził koncert.
Camerata tradycyjnie na patriotyczne koncerty zaprasza innych wykonawców, szczególnie młodych. W tym roku wraz z chórzystami zaśpiewały dwa dziecięco-młodzieżowe zespoły: Cantylenka pod batutą Izabeli Zalewskiej oraz grupa z SSP nr 6 i SP w Nowym Folwarku, którą prowadzi Grzegorz Adamski.
Młodzi wykonawcy zaprezentowali zarówno nowe piosenki patriotyczne, jak i odświeżone interpretacje tradycyjnych utworów.
[WIDEO]500[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz