Emocjonalne i bezkompromisowe prace dwóch młodych artystek od piątku 27 września można oglądać we wrzesińskim Muzeum Regionalnym. Daria Grzegorska i Wiktoria Książkiewicz opowiedziały o bolesnych przeżyciach – gwałcie, stracie bliskiej osoby i mierzeniu się ze stereotypami związanymi z ciałem.
Obie artystki są wrześniankami. W muzeum zaprezentowały kilka projektów, dla których klamrą jest wspólny tytuł – „Sztuka, w której żyję”. Zdjęcia i obrazy składające się na wystawę to zapis intymnych emocji. Autorki postawiły na całkowitą szczerość. Sztuka jest dla nich jak powietrze, którym oddychają.
Zdjęcia i obrazy Darii to opowieść o gwałcie, który przeżyła. Historię spisała w formie spowiedzi i dołączyła do obrazów. Poruszający cykl zatytułowała „O mnie się nie módl”.
– Ta wystawa to mój manifest przeciwko kulturze gwałtu i opowieść o tym jak zostałam skrzywdzona. Teraz czuję się trochę obok tego wszystkiego. Mogę stać tutaj i patrzeć na te emocje, ale jeszcze dwa lata temu nie byłam w stanie o tym mówić – opowiadała Daria.
Sztuka miała dla niej znaczenie prawie terapeutyczne. Ten cykl to zamknięcie pewnego etapu w życiu.
– Chciałabym pokazać, że trzeba mówić o takich przeżyciach, szukać wsparcia i że da się z tego wyjść – mówi.
Wiktoria zaprezentowała trzy cykle. Jeden z nich, „Jedyne, co pozostało” poświęcony jest dziadkowi. Fotografie tworzące go pokazują pustkę, która tworzy się odejściu bliskiego człowieka. Miejsca i sprzęty naznaczone brakiem obecności wyglądają tu jak osierocone.
Dwa pozostałe cykle Wiktorii dotyczą świadomości ciała, jego niedoskonałości i stereotypów z nim związanych.
Media ukazują idealny wizerunek ludzkiego ciała, który tak naprawdę nie istnieje. Powinniśmy być szczupli, wysocy, mieć lśniące włosy, gładką cerę oraz ładne ciało. A co jeśli takiego człowieka nie ma? Jeśli to, co media określają jako wady lub niedoskonałości to tak naprawdę znaki na naszym ciele budujące nasze historie? – czytamy w opisie.
– Na rozkładówkach gazet widzimy idealne kobiety, często są to aktorki po pięćdziesiątce. A przecież one też mają zmarszczki, niedoskonałości, normalne ślady, które zostawia życie, ale ich wizerunki podawane są obróbce graficznej. Inne kobiety patrząc na te zdjęcia wpadają w kompleksy. A idealni ludzie po prostu nie istnieją – stwierdza Wiktoria, która mówi, że z zachwytem fotografuje różne faktury ciała. Zmarszczki, załamania skóry, pieprzyki są dla niej piękne i inspirujące.
Podczas wernisażu także publiczność mogła na chwilę skonfrontować się z tym, co bolesne. Obok zdjęć Darii ustawiony został słój z karteczkami. Na nich wypisano zdania, którymi najczęściej ranimy innych i samych siebie. Podpisano go „Słowa, przez które przestaliśmy się bronić”.
Dla Darii i Wiktorii tarczą ochronną stała się sztuka. Co uratuje innych? Na to pytanie każdy musi poszukać swojej odpowiedzi.
Wystawę można oglądać do 30 października.
5 7
Takie zdjęcia to nie sztuka. Czarno białe zdjęcie nie jest od razu sztuką. Fotografie te po prostu nudne.
9 5
Istotą jest raczej aspekt, związany z tym jaki ładunek emocjonalny niosą ze sobą owe zdjęcia. Ale faktem jest to, że jeżeli ktoś jest płytki, to równie powierzchownie patrzy na dzieła innych i tym samym uważa je za nudne.
6 1
Dla jednych nudne, dla innych wprost przeciwnie
5 6
Że nudne, to pół biedy. Gorzej, że to kolejna we Wrześni wystawa martyrologiczna.
6 1
I cóż w związku z tym? Dajmy ludziom się rozwijać. Skoro wykazują inicjatywę ukazywania swoich dzieł, dlaczego w jakikolwiek sposób to szykanować ? Czy owa wystawa wyrządziła komuś krzywdę? Uważam, że wręcz przeciwnie... może przyczynić się do wyjścia przed szereg kolejnych zdolnych ludzi, ponadto Września przy tejże okazji rozwinie się może nieco kulturowo i tym samym wtłoczy nieco wrażliwości w mieszkańców tegoż miasta i okolicznych miejscowości.
6 11
Znam takiego z dupy zerwanego "fotografa artystę". Krzyże, nagrobki i inny badziew... Wielki fotograf.
1 5
Piotruś może po prostu jesteś zbyt prostym człowiekiem żeby cokolwiek zrozumieć?
2 2
Co to takiego „kultura gwałtu”?
0 0
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_gwa%C5%82tu
1 7
Struktura ludzkiego ciała to bardzo ciekawy temat do fotografii. Natomiast całej tej otoczki gwałtu nie rozumiem. Domyślam się, że musi to być jakiś chwyt marketingowy żeby zaistnieć szerzej w mediach.
6 1
Choć religia marketingu ma coraz więcej wyznawców, to istnieje jeszcze szczerość na tym świecie
4 2
Pewnie, każda kulturalna inicjatywa jest cenna, o ile spełnia pewne wymagania dot. kultury. Dziewczyny zrobiły wystawę, pewnie się namęczyły i wielkie gratulacje. Psychologowie jednak twierdzą, że żeby nie popaść w depresje, potrzebne są 4 dobre informacje na jedną złą. W kontekście wrzesińskiej kultury, Września wygląda na depresyjne miasto rządzone przez smutasa.
6 3
Kultura gwałtu to obwinianie ofiary, za to co się stało. To także zaczepki na ulicy, wymuszanie pocałunku czy dotyku, ignorowanie kiedy kobieta mówi "nie", nauka kobiet zapobiegania zgwałceniom, żarty na temat gwałtu, poradniki uwodzenia, podteksty seksualne. To tylko nieliczne przykłady, ale na które należy zwrócić uwagę.
Jeśli kiedykolwiek napisałeś komentarz w internecie, że ofiara gwałtu jest sama sobie winna bo np. Trzeba było to przewidzieć, to dołożyłeś swoją cegiełkę do kultury gwałtu i powinno ci być wstyd. Jeśli coś nie dotyczy bezpośrednio ciebie i nie znasz całej sytuacji, to się nie odzywaj. Szczególnie jeśli brakuje ci empatii.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz