Oto książka, która wyjaśnia, dlaczego upadł Tonsil!

i kogo to teraz obejdzie? wsadzą kogoś? napiętnują wyrokiem?

..NIE WIEM CZY czytając reklamę zaangażowania śledczego redaktora Biernata , ŚMIAC SIĘ ? czy W PODZIWIE ZANIEMÓWIĆ ....i oddawać pełne hołdu pokłony .
Biedny bowiem nasz autor ;(((( poświęcający tematowi Tonsilu ....."Lata drążenia tematu, setki godzin w archiwach, dziesiątki rozmów, miesiące pisania i wszystko kosztem życia rodzinnego"-koniec cytatu....
echhhhhhh i achh i ochhhhhh
NIESTETY tak to już jest ....że jak nasi Kochani Lokalni dziennikarze mają podane jak na tacy i to w czasie równoległym fakty ,dane tysiące informacji i zaciętą dyskusję wyjaśniającą tak wiele i odzwierciedlającą skrywane kulisy mniej lub więcej bulwersującej sprawy czy też upadłości zasłużonych dla miasta zakładów czego przykładem sprawa odejścia w niebyt historii jeszcze niedawno tak wielu z nich to niespecjalnie są na bieżąco zainteresowani tematem ...stając sie ...za to jak widać po przykłądzie Tonsilu
herosami pełnych poświęcenia dociekań z opóźnionym zapłonem po latach, gdy na wiele ..rzeczy i odtworzenia faktów jest już zwyczajnie za późno .
Aż sie prosi o szerszą ocenę
bo jakby tego było mało sięgając do nieodległej przeszłości pod pretekstem zmian szaty graficznej i funkcjonowaniu WW na nowym portalu ........... skarbnice całe oraz wielkie archiwa wypowiedzi na forach zostają przy zlekceważeniu decydentów bezpowrotnie zniszczone z późniejszym zwalaniem winy np. na niedouczonych informatyków .
GDZIE TU SENS ?? I LOGIKA ?.....Moze taka że później ?po bezpowrotnym już zagubieniu i zniszczeniu całej bazy danych można...........wbrew wszelkim przeciwnościom i kosztem życia rodzinnego tak po redaktorsku dociekać ???.....przy wdzięczności rzeszy fanów.
ECHHHH SZKODA wielka szkoda .
Ale dość mrocznych odcieni sprawy i narzekania .
Przy ciekawym wpisie kogoś, kto może w temacie wiele miejmy odrobine wiary bo jego wypowiedź DAJE mimo wszystko nadzieję ze JESZCZE NIC STRACONEGO i że niejedna relacjonowana przez forum starych W.W..... historia ...zostanie ocalona od zapomnienia bez konieczności wymyślania prochu na nowo .
.......................................
http://old.wrzesnia.info.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=11262&Itemid=340
........................
cytat
Waldemar Śliwczyński
· 24 tygodni temu
Nie będziemy wydawać pieniędzy na stary portal
Ja nie znam się na tym, ale informatycy mi mówią, że trzeba coś tam z czymś „podlinkować”, żeby stare komentarze można było czytać. Zrobimy to, ale – wybaczcie – nie jest to w tej chwili priorytetem – mamy różne problemy z działaniem nowego portalu i w pierwszej kolejności staramy się poprawiać i usuwać problemy na nowym. Na poprawki na starym przyjdzie czas. Niczego nie usuwamy, ani nie utrudniamy dostępu, po prostu technika ma swoje ograniczenia.
........................
Post scriptum :
technika???.......... Sz. Panie Redaktorze Naczelny....... jak mawiają profesjonaliści nie ma ograniczeń.
Podobno dla przeciętnego informatyka to żaden problem przywrócić informatyczne archiwa do życia .Wszystko zależy od dobrej woli i decyzji .

Dobra robota,poświęcenie i aż dziwne,że małe zainteresowanie.Ktoś napisał o największym zakładzie we Wrześni w PRL.Brawo Panie Biernat.

Czy książka będzie dostępna w normalnej sprzedaży?

Książki jeszcze nie trzymałem w łapkach, ale znając zacięcie Filipa do tematu, na pewno warto się zainteresować. Podobnie by pewnie było gdyby Filip wziął się za skrobnięcie kilku słów o koszu, którego jest mega fanem :) Sam chcę mieć na pewno ją w swojej kolekcji.

@był też (matko, nie mogłeś normalnego nicka wpisać?) ;) Z komentarzami na starej wersji jest o tyle problem, że są one związane na podstawie linków (tak działał intense) i trzeba by dokonać konwersji, najlepiej zapewne do innego systemu i ten inny nowy system spiąć. Pytanie tylko, czy co sam przytoczyłeś, warto jest inwestować w archiwum. Jeśli już by ode mnie zależało, to w kwestii archiwum wolałbym się skupić, aby same artykuły zostały przeniesione do nowego tworu.