To już piąty sezon programu, w którym „zgromadzeni na egzotycznej wyspie młodzi ludzie mają kilka tygodni na znalezienie miłości”. Jedną z nowych uczestniczek jest 25-letnia Roksana Tasiemska z Czerniejewa. Młoda kobieta na co dzień prowadzi butik w Gnieźnie.
Jak sama mówi, lubi aktywnie spędzać czas, również na siłowni. Najbardziej dumna jest z samozaparcia, które pozwala jej iść naprzód przez życie i pokonywać przeciwności. W związku szuka lojalności i szczerości, jej wymarzony facet to wysoki, zbudowany brunet, przy którym poczuje się malutką iskierką. Jej romantyczne marzenie to randka przy świecach nad brzegiem morza.
„Wyspa miłości” cieszy się dużym zainteresowaniem wśród widzów, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych i specjalnej aplikacji mają wpływ na rozwój wydarzeń w programie. Show jest jednak krytykowane przez specjalistów.
– Ideologizowanie takich programów, na przykład mówienie o pokazywaniu silnych kobiet czy uczuciowych mężczyzn, to listek figowy skrywający to, co faktycznie się sprzedaje: seks, rozbuchane ego, dzika witalność, agresja, intrygi podlane egzotyczno-rozrywkowym sosem, stereotypy na sterydach – mówiła w rozmowie z „Wprost” dr hab. Anna Jupowicz-Ginalska, medioznawczyni z Uniwersytetu Warszawskiego.
Fot. materiały Telewizji Polsat
43 1
25 lat a z twarzy bliżej 40-stki o_O
10 7
"show jest krytykowane przez medioznawców, to cieszy się popularnością wśród widzów."; to tak jak z lokalną prasą; czego by nie wydalili, lokalne błazny łykają 🤣🤣🤣
42 2
Nic naturalnego wszystko sztuczne,obrzydliwe.
24 2
To teraz takie dmuchane lale reklamujecie w WW?
29 1
Nadmuchane puste *%#)!& lansują się jak te polityczne dziwki. Ten sam wymiar taniego lansu. Oglądają to wyłącznie frajerzy.
9 2
Te, lokalny uwodziciel - kolejna chętna do wyrwania na wiosenne przejażdżki po okolicy. W sam raz w twoim typie, co?
31 1
W głowie się nie mieści jak można wystawiać siebie,swoje ciało zdeformowane przez siłownię,skalep,botoks idt publicznie,jak można się tak nie szanować,poniżać…
Przecież bycie wartościowym nie oznacza bycia pięknym i młodym przez całe życie. I na tym, że nie warto go spędzać na zadowalaniu innych w poszukiwaniu ich łaskawych lub pożądliwych spojrzeń. Dojrzały człowiek nie idealizuje siebie,nie stawia siebie
w centrum zainteresowania niczym małe dziecko, które chce zwrócić na siebie uwagę.
Każdy przejaw niszczenia naturalnej struktury własnego ciała świadczy o o niskim poczuciu własnej wartości.Żal mi takich osób jak Roksana…
21 1
Jak bym miała takie wary to bym z domu nie wyszła!
2 0
Współczuję jak można tak upaść tym bardziej że znam te osobę......wstyd. niech się czym prędzej pozbiera i wróci do normalności