Grzegorz Grzywocz z zawodu jest wędliniarzem - stąd jego pseudonim. Ze sceną związał się w 1997 roku. Jest wokalistą i kabareciarzem, zagrał też w paru filmach i reklamach.
We Wrześni wystąpił już drugi raz. Zaprezentował program założony z wesołych, biesiadnych piosenek, dowcipów i anegdotek. Większość utworów opowiadała o życiu rodzinnym: weselach, narodzinach dzieci i weekendowych spotkaniach w gronie przyjaciół.
Na scenie wokaliście towarzyszyły dwie piękne tancerki.
Publiczność bawiła się doskonale, przekomarzając się z artystą. Śląskie żarty budziły salwy śmiechu, a piosenki podkręcały atmosferę. Frekwencja była jeszcze wyższa niż w ubiegłym tygodniu.
A już w przyszłą niedzielę w amfiteatrze wystąpi zespół Muzykanty. Początek koncertu jak zwykle o 18.00.
Czechu05:39, 05.07.2021
4 2
W Holandii na dyskotece tłumy i 60 zarażonych. Igrają z ogniem będzie płacz 05:39, 05.07.2021
aga_ta12:18, 05.07.2021
1 1
co...., po rozumie.. 12:18, 05.07.2021