Zamknij

„Niech ich paskudne ryje zanurzą się w korycie”. AgroUnia walczy o prosiaki

14:48, 21.10.2021 . Aktualizacja: 15:19, 21.10.2021
Skomentuj

 

Wczoraj (21 października) przedstawiciele AgroUnii walczyli o polskiego prosiaka. Przed ministerstwem obwiniali ministra rolnictwa o upadek hodowli zarodowej. – Tucz nakładczy, to katastrofa dla polskiej wsi – mówił wrześnianin Michał Koszarek, który wziął udział w proteście.

Inicjatywa AgroUnii rozpoczęła się od mocnego wejścia lidera  Michała Kołodziejczaka. Pod ministerstwem rolnictwa pojawiło się koryto, pasza i mata dezynfekująca dla polityków.

– Politycy uwielbiają koryto – przywieźliśmy im koryto. Uwielbiają jeść, damy im, to co świnie jedzą. Niech wpieprzają ile mogą. Niech ich paskudne ryje, które doprowadziły nas do upadku zanurzą się w tym korycie i niech najedzą się paszy. Niech najpierw wyczyszczą sobie buty, bo rolnik który wchodzi do chlewni musi być wręcz w sterylnych warunkach on i wszyscy inni– mówi Michał Kołodziejczak.

AgroUnia chciała przekazać dwa prosiaki ministrowi "do hodowli". Nie był zainteresowany. 

 

Przedstawiciele AgroUnii zwracali uwagę na upadek hodowli trzody w Polsce. Ponad połowa świń pochodzi z importu. W ubiegłym roku wart był ponad 2 mld. zł.

– Mam cykl otwarty i kupuję warchlaka polskiego.  Ale to co dzieje się na rynku to jest tragedia. Hodowcy są na siłę, pod przymusem przejmowani przez korporację. Dzieje się tak, ponieważ rolnicy mają zaciągnięte kredyty, które muszą spłacać. Muszą za coś żyć i utrzymywać swoje rodziny. Polska z wielkiego producenta wieprzowiny stała się wielkim importerem i jesteśmy wykorzystywani przez Zachód, tylko po to aby oni mogli zarabiać na wieprzowinie – mówił Michał Koszarek, producent trzody z podwrzesińskiego Sędziwojewa.

– Mamy ogromny wzrost kosztów. Do każdej sztuki dopłacamy 160 zł. Borykamy się z rozmiarem biurokracji związaną m.in. z bioasekuracją, która zabiera nam czas. W tym budynku stworzono przepisy (ministerstwo rolnictwa-przyp.red), dzięki którym świnia po 30 dniach po przyjeździe z zagranicy staje się obywatelem Polski. To głównie prosięta z Dani, a my swoich nie mamy gdzie sprzedać – dodał Jarosław Wojtaszak, hodowca prosiąt z Podlasia.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(20)

KarolekKarolek

6 5

Marnej jakości te protesty, trzeba brać przykład z rolników francuskich. 16:05, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Rolnik.Rolnik.

9 1

A mają w Brukseli pomysł o zakazie całkowitym chodowli, trzody i bydła, to dopiero Kołodziejczak będzie miał pole do popisu 🙂 16:32, 21.10.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Twój nickTwój nick

5 2

"będzie miał pole" dobre 🤣 17:30, 21.10.2021


Zjadacz mięsaZjadacz mięsa

6 1

Tylko tam nie pojedzie pie....ne lewactwo, tylko tutaj będzie mordy drzeć. Spurek odwala to co widać i zakaże wszystkiego, ale nie bo to przecież wina polskiego rządu. 19:19, 21.10.2021


***** ue***** ue

11 1

A co na to POsełka Spurek 🤣🤣🤣 Filipie? 17:27, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

***** ue***** ue

6 1

Filipie; pani profesor nie ma chyba u nich dobrych notowań? https://wrzesnia.info.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/633_nekla/16682_hanna-mamzer-o-czystym-miesie-w-dzien-dobry-tvn-.html 17:35, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Twój nickTwój nick

7 2

Czy organy u.e. już oficjalnie podziękowały za ten "protest"? 17:54, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

No cóżNo cóż

10 2

Na normalne rolnictwo jakie pamiętamy, wyrok śmierci jest w tej chwili wykonywany. Zostaną tylko przedsiębiorcy rolni,którzy sami nie jedzą tego co produkują. To o czymś świadczy. 19:14, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

***** ue***** ue

6 3

"ich paskudne ryje..."; czy ten "język miłości" staje się od dzisiaj standardem w prasie lokalnej? Filipie? 19:25, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gospodarzgospodarz

6 4

kiedy kołodziejczyk pojdzie do lekarza psychologa psychiatry 21:15, 21.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ChlopChlop

6 2

Pan Koszarek bzdury opowiada, nikt nikogo nie zmusza do chowu nakladczego. Prowadzę taki tucz od bardzo wielu lat,jeszcze koszule w zębach nosił pan Koszarek. Trzeba myśleć głową i nie zdawać się na; jakoś ; to będzie. Kredyty też trzeba z głową brać. Młode pokolenie rolników wychowane na Bednarach nie słucha swoich rodziców, że dorabiali się ciężka pracą przez wiele lat. Trzeba mieć i to szybko, bo kolega już ma. Efektem tego na protestach są młodzi rolnicy. Cena świń jest do D.. Y, ale większym problemem są kredyty, brane bez rozumu. Mimo wszystko życzę, aby wyszli na prostą 08:58, 22.10.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Michał K. Michał K.

0 4

To znaczy że pan nie wie co to wolność wyboru, wolność rynku, odpowiedzialność za własne decyzje inwestycyjne jak całe życie na uwięzi, pod batem umowy kontraktowej. Wolę być wolnym człowiekiem niż *%#)!& dla korpo za miską ryżu. Mam swoją godność. 20:23, 22.10.2021


Michał K. Michał K.

1 1

Co do przeinwestowania to ma Pan trochę racji , ale nie wszyscy są przeinwestowani a żeby rozwinąć gospodarstwo to trzeba zaciągnąć jakiś kredyt inwestycyjny a nie liczyć że odłożę gotówkę bo patrząc na galopujące ceny materiałów do produkcji i budowlanych to ciężko rozwijać się za swoje. 14:10, 23.10.2021


ChlopChlop

2 0

Młodzi mają czas na inwestycje, a inwestować teraz za swoje czy za kredyt to samobójstwo. Mam trochę lat i pamiętam Balcerowicza jak wprowadził miesięczne odsetki. W latach 90 na wsi był marazm, z łapy do papy, kredyty komercyjne, kto wziął, dziś nie istnieje. Kiedy się poprawiło?. Myślę, że Pan wie. Nie trzeba pisać, by miastowych nie drażnić 19:01, 23.10.2021


DuńczykDuńczyk

7 3

A kto w Sedziwojewie hodował prosieta z Danii, w takim młodym wieku już skleroza?. 🤣🤣🤣🤣 09:43, 22.10.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Michał K.Michał K.

0 5

Prosięta z Danii ? NIKT . A tuczniki hodowały minimum 5 gospodarstw rolnych . W tym momencie jest jedno gospodarstwo towarowe hodowlane z obsadą 100% polskiego warchlaka. 20:18, 22.10.2021


ChlopChlop

3 1

Z szacunku do rolnika, bo sam nim jestem, nie będę polemizował i przyjmę pana argumentację chociaż się nie zgadzam. Nie czuje się że ktoś mnie zmusza do tej pracy, mam z tego pieniądze, utrzymuje rodzinę, inwestuje, rozwijam hodowle . Taki mój wybór Nie odniósł się pan słowem, do przeinwestowania niektórych młodych rolników. A w gospodarstwie rolnym lepiej się posługiwać własnym rozumem niż czyjąś ideologią.Na koniec ,byłem na blokadach Leppera, w bliskiej i dalszej okolicy. Tam była cała wieś. Szkoda, że nie ma powtórki.
22:24, 22.10.2021


BysiorBysior

1 6

Zjadacz mięsa- najadłeś się głupoty i banialuki opowiadasz 09:54, 22.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LenemLenem

3 0

Tekst; "ale ja jestem bez świni!" wygrywa Internety 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 16:12, 22.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZwykłyKowalskiZwykłyKowalski

0 0

Trochę mnie to śmieszy. Pan Kołodziejczyk jeszcze do 2015 r. był członkiem PiSu po czym go wyrzucili i się najwyraźniej obraził do tego stopnia, że będzie ich podszczypywał za wszystko. W sumie mnie to rybka niech się zagryzają. Tylko trochę mnie to śmieszy, że osoba mówiąca "Interes chłopski, związkowy, nie może iść w parze z żadną partią polityczną" oraz "Politycy uwielbiają koryto" sama chce być politykiem (ba, politykiem nawet była!) więc właściwie sam sobie dogryza. W 2019 roku założył partię "Prawda", jak poszło? Ahh no tak, nie poszło ale przynajmniej wywiady w radiu zet były. W tym roku w rmf fm mówił, że zakłada partię bo ma już zebrane podpisy chyba licząc, że nikt nie pamięta iż już startował Pan do bycia politykiem z własną partią. To jak tam, jak się nazywa tym razem partia? :) Tzn, ja przepraszam, że się tak czepiam ale ja się chyba nie do końca łapie w tych protestach AgroUnii bo z jednej strony Pan, który w 2019 roku publicznie przyznaje, że "moje gospodarstwo jeszcze cztery, pięć lat temu 100% produkcji sprzedawało do Rosji" krzyczy, że w Polsce zagraniczne markety mają więcej towaru importowanego niż polskiego i generalnie polskie skupy zbyt tanio skupują a rolnicy chcą mieć zagwarantowane ceny, że nie ważne jaką jakość i ilość zechcą sprzedać, skupy powinny to kupić bez względu na to czy znajdą na ten towar nabywcę. To o co tak właściwie chodzi? Export w dużych ilościach, importu zero i zmuszać Polaków by kupili wszystko co wyjedzie z pola, sadów i szklarni po wysokiej cenie bez względu na jakość produktu? Bo z jednej strony Pan ochoczo eksportuje do innych Państw a z drugiej zakazuje innym Państwom eksportować do Polski i chce zmusić Polaków do kupowania wyłącznie polskich produktów. Nie rozumiem zamysłu na biznes rolniczy. Tzn, rozumiem, że jako człowiek liczy się napchanie własnej kiszeni by zadbać o własny byt a później dopiero otoczenia ale jednak widzę dysonans w poglądach. 11:31, 24.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%