Zamknij

KSW 83: Colosseum 2 – Pudzianowski vs Szpilka!

art. sponsorowany + 00:00, 28.04.2023

Już w czerwcu odbędzie się druga w historii gala KSW, która będzie miała miejsce na Stadionie Narodowym. Włodarze już od dłuższego czasu planowali powrót po tym, jak sukcesem zakończyło się KSW: Colosseum. Tym razem przed nami druga edycja, w której wystąpią najlepsi zawodnicy KSW. 

Mariusz Pudzianowski vs Artur Szpilka 

Jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków podczas KSW na Stadionie Narodowym będzie starcie Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką. Pudzian jest tutaj oczywiście zdecydowanym faworytem w ofercie zakładów bukmacherskich, a także na podstawie analiz redakcji mma24. Były mistrz świata strongmanów dysponuje o wiele większym doświadczeniem i już od kilkunastu lat trenuje sporty walki.  

Pudzian ma już na karku 46 lat, więc prawdopodobnie jest już na końcu swojej kariery. Ogólnie przez kilkanaście lat, w których trenował MMA, stoczył 26 pojedynków. W tym czasie 17 rywalizacji zakończyło się po jego myśli, a 8 razy wychodził z oktagonu przegrany. Pudzianowski jest również jednym z architektów sukcesu KSW, ponieważ jego walka z Marcinem Najmanem przyciągnęła przed telewizory sporą rzeszę publiczności. Pudzian do tej pory 12 razy wygrywał przez KO/TKO, co stanowi aż 71% jego wygranych. Pozostałe 5 triumfów zaliczył po decyzji sędziów. Warto również zaznaczyć, że ani razu w swojej karierze nie wygrywał przez poddanie. Nie ma wątpliwości, że parter nie jest ulubioną płaszczyzną Mariusza Pudzianowskiego. Analizując bilans dotychczasowych porażek, łatwo zauważyć, że Pudzian ani razu nie przegrał przez decyzję sędziów. 4-krotnie został poddany i tyle samo razy przegrał przez KO/TKO, więc jeśli przegrywał, to zawsze przed czasem. 

Do najbliższego pojedynku z Arturem Szpilką, Mariusz Pudzianowski przystąpi po porażce z Mamedem Chalidowem. Trzeba przyznać, że większość kibiców w naszym kraju ostrzyłem sobie zęby na ten pojedynek, ale były mistrz świata strongmanów nie stanął na wysokości zadania. Walka w zasadzie od pierwszych sekund potoczyła się po myśli Mameda Chalidowa, który pokonał Pudziana w Gliwicach. Po tej porażce Mariusz Pudzianowski będzie chciał zmazać plamę, dlatego też Artur Szpilka ma przed sobą niezwykle wymagające zadanie. 

W przypadku Artura Szpilki tak naprawdę trudno jest w jakikolwiek sposób zestawić bilans z osiągnięciami Mariusza Pudzianowskiego. Szpila przez większość czasu swojej kariery rywalizował w boksie, więc powinien mieć przewagę w stójce. Nie ma jednak wątpliwości, że Pudzianowski również jest w stanie posłać go na deski w tej płaszczyźnie. Na przestrzeni kariery bokserskiej Artura Szpilki można powiedzieć, że nie dysponował on najlepszą gardą, a to może być szansą dla Pudziana. Szpilka do tej pory tylko 2 razy wychodził do oktagonu. Raz w federacji KSW, gdzie pokonał Radczenkę, który również nie był zawodnikiem MMA z krwi i kości, a w drugim przypadku wygrał z Denisem Załęckim na gali High League. Pojedynek we freak fightach był ryzykowną zagrywką Szpili, która jednak okazała się słuszna, chociaż nie obyło się bez problemów. Zwłaszcza na początku tego pojedynku Denis Załęcki mocno zaatakował, ale później przegrał w zasadzie sam ze sobą z powodu kontuzji. 

Analiza rezultatu walki 

Ogólnie większość przewidywań, a także analiz wskazuje, że ten pojedynek powinien zakończyć się przed czasem. Raczej wątpliwe, aby dwóch tak ciężkich zawodników miało rywalizować na pełnym dystansie. Zdecydowanym faworytem jest tutaj oczywiście Mariusz Pudzianowski, ponieważ Artur Szpilka nie może się z nim równać pod kątem doświadczenia w MMA. Część osób zwraca tutaj uwagę na fakt, że Szpilka powinien być lepiej przygotowany kondycyjnie, ponieważ toczył dłuższe walki w boksie, aczkolwiek MMA to zupełnie inny rodzaj rywalizacji. 

Argumentem, który popiera tezę, że walka powinna zakończyć ją przed czasem, jest również to, że obaj zawodnicy nie dysponują najlepszym partnerem. Raczej wątpliwe, aby chcieli sprowadzać walkę do dolnej płaszczyzny, chyba, że Mariusz Pudzianowski w ten sposób będzie chciał ograniczyć, a tutaj swojego przeciwnika. Pudzian tej pory ani razu nie wygrał przez poddania, jednak zdarzało mu się sprowadzać rywali do parteru, gdzie mógł dominować swoją tężyzną fizyczną. Pudzianowski nie dysponuje umiejętnościami technicznymi na poziomie Mameda, który w zasadzie z każdej pozycji w parterze jest w stanie wyciągnąć technikę kończącą, jednak może przeleżeć Szpilkę i wygrywać walkę przez TKO. 

Co jeszcze ciekawego będzie miało miejsce na KSW: Colosseum 2? 

Walką wieczoru podczas tego wydarzenia będzie trzecie starcie Mameda Chalidowa ze Scottem Askhamem. Pierwsza walka pomiędzy tymi zawodnikami odbyła się w grudniu 2019 roku. Zwycięzcą tego pojedynku został Anglik po decyzji sędziów. Nie było jednak wątpliwości, że Mamed Chalidow będzie chciał zrewanżować się na kolejnych galach. Zawodnik z Olsztyna osiągnął swój cel w październiku 2020 roku po spektakularnym nokaucie. Mamed posłał rywala na deski już w 36 sekundzie starcia po znakomitym kopnięciu na głowę. 

Przed nami trzeci pojedynek tych zawodników, w którym tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. Aktualnie faworytem jest Mamed Chalidow, jednak Anglika nie można lekceważyć. Przekonał się o tym między innymi dwukrotnie Michał Materla, który przegrywał z Askhamem przed czasem. Anglik dysponuje znakomitymi kopnięciami i zasięgiem, które mogą być kluczem do sukcesu również w starciu z Mamedem. 

Oczy kibiców będą zwrócone również na starcie Ziółkowski vs Parnasse. Jest to jeden z najbardziej wyczekiwanych pojedynków w KSW, ponieważ dojdzie w nim do rywalizacji dwóch aktualnych posiadaczy pasów mistrzowskich. Marian Ziółkowski posiada pas w kategorii lekkiej, natomiast Parnasse w piórkowej. Tak naprawdę w tym zestawieniu trudno jest wskazać faworyta. Redakcja mma24 uważa jednak, że większymi umiejętnościami dysponuje Francuz, chociaż z drugiej strony na korzyść Polaka przemawia doświadczenie. 

Bardzo ciekawe powinno być również zestawienie opas w kategorii średniej. Paweł Pawlak, który jest aktualnym liderem rankingów, posiada na koncie 21 zwycięstw, 4 porażki i jeden remis. W najbliższym starciu zmierzy się on z Tomaszem Romanowskim, który do tej pory zanotował 18 wygranych i 8 porażek. Większe szanse na wygraną ma Pawlak, jednak Romanowski wiele razy w KSW pokazywał, że nie można go skreślać. 

Ogólnie analizując wstępną kartę walk, redakcja mma24 spodziewa się najlepszej gali w historii polskich sportów walki. Będą na niej zestawienia o pasy mistrzowskie, ciekawe rewanże, a także lekki freak fight, czyli pojedynek Pudzianowskiego ze Szpilką. Wygląda to trochę, jak nawiązanie do przeszłości, gdzie Mariusz rywalizował w debiucie z Marcinem Najmanem. Czy tym razem również pokona byłego pięściarza? KSW 83 już w czerwcu na Stadionie Narodowym, a galę będzie można obstawiać w Superbet! 

Czytaj więcej o sporcie

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów. 

Autor tekstu: Filip Mełnicki – obecnie związany z agencją iGaming Nomads. Od 2 lat w branży iGaming, zajmuje się pisaniem artykułów o sporcie i zakładach bukmacherskich. Prywatnie fan Twardych Pierników Toruń. 

(art. sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%