Chociaż pod koniec 2021 roku Microsoft zaprezentował i oddał do użytku Windows 11, poprzednia wersja tego najpopularniejszego komputerowego systemu ciągle cieszy się dużym powodzeniem. Nic więc dziwnego, że pytania o najlepszy antywirus na komputer z dziesiątką pojawiają się regularnie – w końcu hakerzy nie śpią, a pojawienie się na runku jedenastki budzi uzasadnione obawy o aktualizacje zapory antywirusowej Windows 10.
ARTYKUŁ PARTNERSKI
Czy Windows 10 potrzebuje antywirusa?
Przede wszystkim, należy odpowiedzieć na pytanie, czy komputery stacjonarne i laptopy z zainstalowanym Windowsem 10 w ogóle potrzebują programu antywirusowego. Pytanie to jest o tyle zasadne, że Microsoft już od wielu lat wyposaża swoje systemy operacyjne w fabrycznie zainstalowane, autorskie zabezpieczenia.
Mówimy tu oczywiście od programie Windows Defender, który na rynku zadebiutował w 2004 roku jako program do ochrony przed oprogramowaniami szpiegowskimi. Udoskonalany z roku na rok Defender obecnie – jak twierdzi Microsoft – oferuje kompleksowe zabezpieczenie i ochronę przed złośliwym oprogramowaniem i wirusami nowej generacji.
Wśród funkcji antywirusa od Microsoft znajdziemy między innymi ochronę w czasie rzeczywistym, skanowanie dysku twardego w poszukiwaniu wirusów (w różnych trybach), zaporę VPN i ochronę sieci, kontrolę rodzicielską, kontrolę aplikacji i przeglądarki oraz ochronę konta osobistego. Wygląda imponująco, prawda?
Antywirus na komputer z Windows 10 – możliwość czy konieczność?
Jednak w praktyce Windows Defender wcale nie działa tak niezawodnie, jak sugeruje to Microsoft. Owszem, program wyłapuje od 99,5% do 100% zagrożeń w czasie rzeczywistym, jednak ma swoje mankamenty. Należy do nich zaliczyć przede wszystkim niespełniającą w stu procentach oczekiwań ochronę VPN oraz kontrolę rodzicielską, która również mogłaby być na lepszym poziomie.
Na minus antywirusowi od Microsoft należy też zapisać stosunkowo rzadkie aktualizacje. W czasach, gdy cyberprzestępcy nieustannie opracowują nowe typy ataków hakerskich, częste aktualizowanie antywirusa to podstawa.
Czy w takim razie Windows Defender jest „do niczego”? Oczywiście, że nie. W komputerach przeznaczonych do celów prywatnych i użytkowanych w prosty sposób sprawdzi się… całkiem nieźle. Gwarantuje dobrą ochronę w czasie rzeczywistym, a i do wielu innych funkcji – poza wymieionymi wyżej – trudno się przyczepić. Jednak jeśli na komputerze często robisz zakupy i przeprowadzasz operacje bankowe, a także przechowujesz na nim poufne dane i hasła, lepiej zainstaluj zewnętrzny antywirus na komputer.
Jaki program wybrać?
Jaki zewnętrzny antywirus wybrać? Dobrym rozwiązaniem będzie skorzystanie z oferty producenta GDATA, który od wielu lat cieszy się dużym uznaniem w branży cyberbezpieczeństwa. Obecnie można przetestować antywirus w pełnej wersji bezpłatnie przez okres 30 dni. Jeśli interesuje Cię ta oferta, odwiedź stronę internetową producenta, czyli gdata.pl. Pamiętaj, ze bezpieczeństwo w wirtualnym świecie to podstawa!
1 0
GData nawet do WW dotarła :D:D:D
0 0
Kasperski Internet Security.