Dawniej należała do rodziny Żółtowskich. Od wielu lat jej stan się pogarsza. Czy dla tego budynku nadejdą wreszcie lepsze czasy?
Gorzelnie były często tworzone w dawnych majątkach. Jak sama nazwa wskazuje, były w niej produkowane wyroby alkoholowe ze wskazaniem na spirytus. Nie inaczej było też w Nekli. Swego czasu doszło nawet do pewnego nieszczęśliwego wypadku.
[[reklama1]]
- Kierownik gorzelni Józef Moellenbrock eksperymentując z spirytusem, nieszczęśliwie uległ zapaleniu, a wobec zamkniętych drzwi pozostał bez szans na szybki ratunek. Spóźniona pomoc nie dała już żadnego efektu - pisał regionalista Michał Pawełczyk o tym zdarzeniu. Stało się to 12 marca 1925 r.
Gorzelnia powstała pod koniec XIX wieku. W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej była też tutaj rozlewnia wód. Później majątek zaczął poupadać. Obecnie znajduje się w nim dwa prywatne mieszkania. Znalazł się też inwestor, który wyremontował część innych pomieszczeń. Teraz zamierza sprzedać budynek.
[[reklama2]]
Na jednym z portali zajmujących się obrotem nieruchomości cena wywoławcza została ustanowiona na 748 tys. zł. W budynku może znaleźć się m.in. hotel, restauracja, siedziby firmy, pomieszczenia biurowo-usługowe lub mieszkania.
Czas pokaże, czy zabytkowa gorzelnia nie stanie się zaniedbanym miejscem i pojawi się tutaj nowe życie. Na pewno to jedno z bardziej tajemniczych miejsc w Nekli.
7 0
Już kilka lat temu widziałem ogłoszenia. Wtedy jakoś za 600...
2 0
A spadkobiercy nie ubiegają się o zwrot utraconego mienia ?