Rok 2019 był dobry dla największej wsi na terenie gminy Miłosław – Orzechowa. A to dlatego, że na jej terenie wykonano szereg inwestycji.
Podsumowania minionego roku na zebraniu wiejskim (21 lutego) dokonał sołtys Aleksander Warczygłowa (na zdjęciu głównym z prawej). Mówił, że głównymi inwestycjami na terenie blisko dwu i półtysięcznej miejscowości było m.in. utwardzanie nawierzchni ulicy Kasztanowej i Leszczynowej (szczegóły TUTAJ), budowa dwóch boisk do siatkówki plażowej (szczegóły TUTAJ), budowa tzw. orzechowskiego zakątka (szczegóły TUTAJ) i chodnika na ul. Szkolnej (szczegóły TUTAJ) oraz budowa chodnika na ul. Leśnej (szczegóły TUTAJ).
A. Warczygłowa cieszył się również z tego, że na terenie wsi zorganizowano wiele wydarzeń kulturalnych i integracyjnych. Podkreślał, że w ich organizację włączają się miejscowe stowarzyszenia.
[[ankieta2]]
Była też mowa o planach na rok bieżący. Do najważniejszych zadań zaliczono budowę kina społecznościowego. Mieścić się ono będzie w dawnej sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej w Orzechowie. Zakończenie prac planowane jest w połowie roku. Wieś chce również powalczyć – w ramach Budżetu Obywatelskiego Powiatu Wrzesińskiego – o budowę kręgielni i minigolfa. Mieszkańcom wsi marzy się również budowa zadaszonej sceny!
– Chciałbym aby ona powstała w latach 2020-2021 – powiedział A. Warczygłowa.
W trakcie dyskusji mieszkańcy mieli wiele pytań. Nie wszystkie były adresowane do władz samorządowych. Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu Wiadomości Wrzesińskich.
25 8
Zamiast się zajmować takimi głupotami to może szanowny sołtys w końcu zainteresuje się tym, ze na blokach potrzebna jest nowa droga do cholery?? Pan ma w dupie bo sobie mieszka przy sredzkiej a ja jak w końcu coś urwę w samochodzie przez te japy to rachunek za części i naprawę OSOBIŚCIE przyniosę panu do domu. To jest skandal, żeby przez bloki nie szło jeździć, droga gorsza jak 15 lat temu! Wstyd!!!!
5 0
U nas za naprawę auta i części zaniosę do Urzędu Gminy bo na parking przy szkole w Bugaju dziś wjechać nie można było. A każdy ma to w d....
7 0
W blokach jest problem własnościowy. Główny trakt wybrukowany trelinką wiodący przed blokami 1,2,3 jest dziką drogą (!) leżącą na gruntach prywatnych należących do wspólnot mieszkaniowych. Podobnie z drogą przed blokiem 6, którą wszyscy beztrosko jeżdżą nie mając świadomości, że to właściwie prywatna działka wspólnoty. Krótka droga wiodąca od bloku 2/3 do bloku 6 to też w zasadzie prywatne działki, o które powinni zadbać właściciele (wspólnoty), które gdzieś mają inwestowanie w publiczną de facto drogę. Żeby było śmieszniej, oficjalna "ulica lipowa" idzie (teraz uwaga, będzie śmiesznie) BEZPOŚREDNIO ZA BLOKAMI nr 1,2 i 3. Tam, gdzie stoją te dziadowskie szopki stojące tak naprawdę na samym środku drogi gminnej. Uporządkowanie tego bajzlu organizacyjnego przerasta możliwości wszystkich kolejnych sołtysów i burmistrzów i nie ma się co dziwić, bo ewentualny bunt blokowców byłby potężny.
21 4
a Miłosław marzy o skoczni narciarskiej i rodeo
3 2
Od kiedy mieszkamy w Orzeszkowie?
1 1
a kiedy fontanna na rynku?
2 0
Ktoś mocno poszalał z tymi prawami miejskimi. Pomijając czy Orzechowo spełnia kryteria, czy nie (w skrócie: większość tak, ale nie wszystkie), nie ma szans na to. Przede wszystkim dlatego, że w gminie jest jedno miasto, a dwóch miast w jednej gminie być z jakiegoś bliżej nieznanego mi powodu nie może, o czym boleśnie przekonali się mieszkańcy Bnina (gm. Kórnik), której to miejscowości pomimo bezapelacyjnego spełniania wszystkich chyba kryteriów praw miejskich odmówiono właśnie dlatego, że są w jednej gminie z Kórnikiem.