Minister Adam Niedzielski wypowiedział się na temat ewentualnego zamknięcia cmentarzy podczas Dnia Wszystkich Świętych. Deklaracja szefa resortu zdrowia nie była jednoznaczna.
Czwarta fala pandemii w Polsce rozwija się. Dziś (1 października) stwierdzono 1362 nowe zakażenia, a 16 osób zmarło. Z każdym tygodniem chorych przybywa i nie zanosi się na to, że ta tendencja w najbliższych tygodniach się odwróci.
Minister Adam Niedzielski stwierdził, że martwią go informacje przekazywane przez specjalistów o tym, że do szpitali trafiają osoby niezdiagnozowane, czyli takie, u których test w kierunku COVID-19 wykonywany w karetce jest często pierwszym.
Szef resortu zdrowia był dziś gościem audycji "Sedno Sprawy" w Radiu Plus. Tam mówił na temat wprowadzenia ewentualnych obostrzeń i nadchodzącego dnia Wszystkich Świętych
Czy w przypadku dużych wzrostów czeka nas powtórka z ubiegłego roku, kiedy to cmentarze tego dnia były zamknięte?
Minister Niedzielski nie chce jednak składać jasnej, jednoznacznej deklaracji.
- Przyszłość, jak pandemia nas nauczyła, może być zaskakująca. Generalnie wolałbym mówić kategoriami scenariuszy - rozpoczął Adam Niedzielski.
Zdaniem Niedzielskiego scenariusz, w którym cmentarze miałyby być na ten czas zamknięte "jest naprawdę bardzo, bardzo mało prawdopodobny".
Specjaliści zakładają jednak, że nie wszędzie można być takim optymistą. W przypadku ciągłego przyrostu zachorowań Ministerstwo Zdrowia może sugerować nałożenie obostrzeń, Te mają obejmować nie województwa, a powiaty.
- Nie wykluczałbym scenariusza, w którym w tym samym województwie, będą powiaty, w których cmentarze będą otwarte, a w sąsiednich powiatach nie - mówił na antenie RMF FM epidemiologa Marcin Czech.
0 1
Ludzie dobrej woli proszeni o odmawianie w miesiącu październiku modlitwy różańcowej w intencji wygaśnięcia pandemii koronawirusa.